Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Kobieca nagość podniecała
podnieca i będzie
podniecać

Zwłaszcza ta spełniona
która ma piękne
miejsca

Miejsca którymi rzymscy
i greccy bogowie się
zachwycali

Kobieca nagość to niebo
upiększone nie tylko
aniołami

Tak tak moi drodzy to nie
żaden kłam to
prawda

Prawda której żaden sąd
nie podważy bo jest
zbyt piękna
Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Fajne spojrzenie na kobietę 

 

Mi bliższy jest Bukowski 

Z dość odległym od nieba opisem 

Piękna kobiety z 

Zestawem piersi

dużych małych z meszkiem włosow

Jednej fałdki brzusznej 

nóg

gdzie 

mięsiste uda karmią wzrok

aż po zalotny pośladek

i miodu krem de la krem

waginy

(lub jak kto woli cipki)

zakrytej dłonią lub 

figowym liściem 

 

i jeszcze oczu

Które potrafią sprawić 

Że cała resztę może i Szlag trafić 

Byle by widzieć w oczach 

Ten niegasnący ogień 

Pożądania 

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam - dokładnie tak po męsku - dzięki za przeczytanie - 

                                                                               Pozdr.uśmiechem.

                                                                                                       

@Krzysica-czarno na białym - miło że czytasz  - dziękuje za to -

                                                                                                                Pozdr.

Witam - staram się być na topie - 

                                                                   Pozdr.

 

Witaj - tak owa nagość działa że nawet niebiosa się kłaniają - 

                                                                                                            Pozdr.

@Natuskaa - @Krzysztof2022 - @Ewelina - @Tectosmith

@Marek.zak1 - dziękuje za serduszka - 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Rafael Marius muszę najpierw przeczytać coś z jego literatury, nie wstydzi się, czuje się raczej celebrytą:) 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        To się odważ i zagadaj sama. On pewnie się wstydzi.
    • Alu   poezja owszem naszym deserem jest w stanie ponieść wymusić łzy albo słodyczą z pięknym uśmiechem co rozgrzał duszę w pochmurne dni   z miłą melodią bywa złączona cudnym wokalem uwiedzie nas w wieczory czerwca dociera ona w olsztyńskim zamku przepięknie gra :)
    • Wieża wysoka w oddali nad morskim klifem. Chusta z niej powiewa – to królewna uwięziona? Oby nie szczerbata, co tak macha… pranie suszy?  Uszczypnąłem osła w ucho, dalej – pół królestwa w puli!   Wertepami, przez błota i pokrzywy, przez mgły, Wśród piorunów zygzakiem… smok drogę zastępuje. Zionie ogniem – no to popas, chleb ze smalcem przekąsimy, Propan-butan kiedyś mu się skończy – takie czasy.   Zbrojni konni – jeden, drugi, trzeci, cap za fraki, na ziemię powalili. Patrol jakiś? „paszport i szczepienia! zwierz podkuty? Gdzie gaśnica?” – pod ogonem! „o wsteczny nawet nie zapytam. Chuchnij, wędrowniku!” – huuu! – „dość! kiedy zęby myłeś?”   „Precz mi z oczu, kmiocie, plebsie, nikczemniku! Dowgird, przegnaj chama batem!” – świst, trzask… ajajaj! U celu głowę zadzieram – istny drapacz chmur. No, do dzieła! kłódki jak z tytanu młotem rozbijam.   Pomoc nadchodzi... cierpliwości, chwilka… Schodów nie ma – tylko lina szubieniczna. Wspinam się, co począć, chwyt za chwytem. Pnę się z gębą uchachaną… co w posagu myślę?   Złota czy brylanty… i sto krów też się przyda. Sruu! – na głowę doniczka spada – test przetrwania? Drapię paznokciami, cegła za cegłą, coraz bliżej, Kic, kic… – na ostatniej prostej jestem – nóżki całuję!   „Mamooo! złapał się królewicz – on ci z bajki!” Podstęp… wpadłem w sidła, nieee – dalej – dzidaaa! Fik przez okno – spadochron się otwiera, za mną szybuje postać z nosem zagiętym.   W spódnicach rozdętych przez wichry… kraaaa! Miotłę odpala, gazu dodaje – smugi na niebie gęste, Warkot dwusuwa: wizg… bryyy, już mnie dopada, lada chwila. W dole wilki wyją, uciekają, smok podwinął ogon.   Słońce zaszło, w dłoniach oczy skrywa: „mnie tutaj nie było!” Koniec, po mnie… marnie skończę – ot, śliwka w kompocie. „Wracaj, słodziuteńki – wieczerza czeka i napitki. To ja, twoja milusia przyszła pani, imć teściowa.”
    • @Somalija ależ on sam wygląda (jego ułożone w kółeczko usta) jak dmuchana lala z seksszopu
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...