Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dokładnie tak. To przede wszystkim chciałem przekazać. I wtedy jest takiemu człowiekowi dużo trudniej nauczyć się. Bo psychika nie jest już taka chłonna i elastyczna jak w młodości.

Dziękuję za polubienie.

One przyciągały do szkoły jak magnes.

@Asia Rukmini Dziękuję za serduszko

Edytowane przez Rafael Marius (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za pozytywną opinię.

 

Nie pozostaje nic innego jak nadrabiać teraz. Choć przypuszczam, że zapewne może być nieco trudniej, gdy zabrakło pierwszych szlifów w podstawówce.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ale powiem Ci na pocieszenie, że z wiekiem będzie jeszcze trudniej. Zatem jesteś jeszcze w dość dobrej pozycji. No może nie startowej, ale jednak.

Być może dopiero na emeryturze czas zatoczy koło i powrócą dawne romanse, gdy będzie go więcej . Niektórym seniorom się udaje.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To się cieszę.

Staram się pocieszać kogo tylko mogę. Taką mam cechę od dziecka. Nie zawsze się udaje. Czasem wychodzi na odwrót. Ale się nie zniechęcam. Co się nie udało za pierwszym razem może uda się za następnym.

Ta zasada też sprawdza się w miłości, również tej szkolnej, o której tu mowa.

Opublikowano

Fajny. Przegapiłam relacje w szkole, zatem pół życia frycowe płacę, bo nie znam ludzi i ich przyczepów.

Wprowadziłabym ew. rymy, ale może i nie? Teraz jest zadzior, niczym nastoletni. bb

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To prawda, bo przeszli szkołę życia. Mniej się uczyli. Zatem mieli więcej czasu na bezcenne w tym wieku relacje.

Oczywiście jakieś minimum obowiązuje, żeby nie zostać na drugi rok tej samej klasie, bo to też jest dość przykre przeżycie.
Obecnie niektórzy rodzice przykładają zbyt dużą wagę do formalnej edukacji swoich dzieci. Powoduje to, iż one prawie cały czas się uczą i nie mają czasu na relację z rówieśnikami. I potem jest im trudno z uczuciami w dorosłym życiu.

 

Ja staram się to tłumaczyć, ale jakoś tak nie do końca ze zrozumieniem.
Ale tutaj na forum to widzę, że wszyscy ten temat czują, co mnie cieszy.
Dziękuje za serduszko.

Edytowane przez Rafael Marius (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zatracenie    Spełnienie    Uwielbienie    Czyste sumienie    A na nowy rok?   Tylko jedno marzenie    O miłości, która góry przenosi   I daje wiatr w żagle...    
    • Prowadzisz mnie gładko przez rozświetlone miasto. Ty i ja na tylnym siedzeniu w szampańskiej czerwieni zlizuję brokat z twoich ust. Dzisiaj tankujemy do pełna.!  Wyczuwam podniecającą nieśmiałość, oddaję kluczyki  dwa tysiące porywających koni pod maską.   Na drodze dwadzieścia sześć, prosto przed siebie.!      ;)    Szczęśliwego Nowego Roku.!                 
    • Jeden po drugim rwę płatki stokrotki. Zdaje mi się, że sama nic nie powiesz. Trzeci po czwartym rwę stokrotki płatki. Zza horyzontu wyjawia się człowiek, Wygląda tak obco jak ja - ujadam. On zaś przemawia moim, ludzkim głosem. Rysuje się w jego słowach obawa. Zakładam opaskę na śpiące oczy.   Stokrotki płatki spadają na ziemię Coraz to wolniej, im bliżej do końca. Ta rozjeżdża się w nogach - kuleje, Rozchwiana iskrami mdlejącego słońca. I o wszystkim chce mi się zapominać. Nie jestem pewny czy cię oskarżyłem, (siódmy po ósmym płat stokrotki zrywam), Czy chwilę temu nazwałem cię kurwą.   Stanąłem z kwiatem obdartym ze skóry Przed miejscem, które leżało odłogiem. Nic nie znaczy jego sąd ostateczny. Liczyć skończyłem w procesu połowie. Zjednoczył się z nim w swoim obszarpaństwie. Zaczął wtem tłuc w mojej klatce piersiowej. Zapytałem go - jak zabić Goliata? Odrzekł, że nic się nigdy nie wyjaśni.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Twarze dwunastu wyrazów nie uśmiechają się z prawdą
    • A gdyby?   Gdyby nie bylo mnie na tym świecie? Gdybym nie powstala w tej jednej kobiecie?   Gdybym sie nigdy nie urodzila, Byloby lepiej?   Zdecydowalaby o tym moja rodzina.   A gdybym tych rzeczy nie zrobila? Gdybym temu zaradzila   Gdybym zrezygnowala ze zla tego Gdybym wiedziala co robi mi to strasznego…   Lecz nie wiem, A gdybym wiedziala?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...