Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

"głowa do góry"


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Elficzku bardzo smutny wiersz dodałaś 

Jak widać Święta dla niektórych mogą być niezwykle depresyjnym czasem 

Najgorsza jest samotność takie poczucie osamotnienia i braku nadziei na lepsze 

Życzę Ci abyś nigdy właśnie tej nadziei nie traciła i ciepła bliskich dłoni które w razie potrzeby wyciągną z dołu 

Zdrowych spokojnych Świąt

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gosława Dużo ostatnio samobójstw wokół. Szokuje, że życie odbierają sobie ludzie, którzy po prostu nie umieją odczuwać radości, posiadają w życiu bliskich, dzieci, tzw. sukces, ale czują się jak oszuści, udają szczęście, aż narasta w nich auto-nienawiść za udział w "przedstawieniu". To są wartościowe osoby, które nie umiały poczuć sensu. Czasem to Twój sąsiad. (...) Dziękuję Ci Reniu za piękne życzenia, za komentarz. Uściski i wzajemnie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Rafael Marius Obawiam się, że ta epidemia rozgości się na dobre. Należy trąbić na prawo i lewo o tym jak dbać o zdrowie psychiczne. Dziękuję Ci za słowo pod tekstem. Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@GrumpyElf przywołałaś moje wspomnienia sprzed roku

"uśmiech", o którym piszesz - to maska, za którą nie widać prawdziwych emocji

cierpienie  psychiczne, które doprowadza do tak desperackiego kroku jest prawdopodobnie nie do zniesienia,

mimo wszystko:

jakże łatwo pociągnąć za spust

jakże trudno tym, którzy muszą pozostać i otoczyć opieką cierpiące po stracie dzieci

 

to nie jest tak, że nie ma już żadnego wyjścia

 

temat szeroki, bardzo trudny, ale niezwykle ważny

 

i trzeba pamiętać, że jest wśród nas mnóstwo uśmiechniętych osób, które skrywają gdzieś głęboko swoje ciche i mroczne tajemnice

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@GrumpyElf Ja bym nazwał serca w górę)
bo gdy piszesz 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Widać ze chłop polegając na głowie się zapętlił, zagłuszył czucie. Niewybaczalne, bo sama głowa potrafi zaprowadzić na manowce.

A tu widać już, ze niespójny był…
rozdając przed samobójem nieszczere uśmiechy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@GrumpyElf akurat ten stan jest mi bardzo dobrze znany 

Ja czasami też mam ochotę wszystko w cholerę rzucić i odejść z tego świata 

Może w końcu zrobiłabym miejsce osobom które na oddech bardziej niż ja zasługują 

Już się tyle na swój temat nasłuchałam naczytałam 

Tyle na własnej skórze doświadczyłaś że w zasadzie to mi ostatnio wszystko jedno 

Ten świąteczny czas potęguje jeszcze to zobojętnienie 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Podzielam Twoje obawy. Wiedza na temat zdrowia psychicznego jest żenująco niska. Wiele osób nie wie nawet, co to takiego psychoterapia i na czym ona polega. I trudno te sprawy tłumaczyć. Trzeba delikatnie, bo ludzie od razu myślą, że bierze się ich za wariata. Ja próbuje od dawna, ale to naprawdę trzeba z wyczuciem, żeby sprawy jeszcze nie pogorszyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@GrumpyElf Ten wiersz jest mylący, bo ładnie się zapowiada. A potem grzęźnie w mieliźnie ludzkich spraw... Nie lubię tego tematu w tekstach, bo z czasem dostrzegłem, że te sprawy lepiej jednak zbywać milczeniem, ale wiersz Ci się udał. To też pewne zobrazowanie myśli, że sprawy zaczynają się lekko, potem zawierucha, a potem tragiczny koniec ://

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Cor-et-anima Również wierzę w to, że zawsze można pomóc. Niestety samobójcy najczęściej wierzą, że wszystkim będzie lepiej bez nich lub, minimum, że świat nie zauważy ich odejścia, a oni przestaną cierpieć. ps. Przepraszam za przywołanie tych niełatwych wspomnień. 

@Olaf Gawryluk Myślę, że przekombinowałam tytuł. W zamyśle użyłam "głowa do góry" jako częstego sposobu pocieszania kogoś kto przechodzi przez trudny czas. Jest to sformułowanie dość trywializujące problem, bo potrzebna jest solidna pomoc specjalisty. Raczej to nie wybrzmiewa tak jak chciałam. Twoja sugestia jest słuszna, gdybyśmy byli zawsze blisko swoich uczuć, a nie podpowiadającej złowieszczo głowy... Pozdrawiam, Olaf. 

@Gosława Reniu, Twoje słowa mnie schłostały. Dziękuję za szczerość. Ten wymagający świąteczny czas już dobiega końca i liczę, że przegonisz swoje czarne myśli. Przykro mi, że się tak czasami czujesz, to musi być bardzo męczące i bolesne. Jesteś potrzebna wielu osobom, jesteś wartością samą w sobie, jesteś wystarczająca, jesteś kochana

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wybacz za idiotyczny pomysł, ale czy możesz siebie teraz przytulić? Obejmij siebie tak mocno ramionami jak potrafisz, proszę. 

@Rafael Marius Tak, psychoterapia to wciąż temat skażony w przestrzeni publicznej. Wiele możemy zrobić dla siebie sami codzienną troską o własne samopoczucie; dobrą dietą, kontaktem z naturą, wystawianiem twarzy do światła, krzewieniem dobrych myśli, wybaczaniem sobie, przyzwoleniem na niedoskonałość. Dużo by pisać. Ściskam. 

@Tectosmith I widzisz, takie myśli mają ludzie, którzy wierzą w idee, potrafią i chcą bronić dobra, są wrażliwi na piękno i sprawiedliwość, nie są z natury obojętni, dużo obserwują i rozumieją, odczuwają intensywnie. Takich ludzi ten świat potrzebuje, a okazuje się, że ich zabija. Znam wiele przykładów, gdzie przy odpowiedniej pomocy zaczęli drugie życie, ale to jest ciężki proces. Niebezpiecznie łatwo jest przeoczyć ostatnią szansę na pomoc. 

@Leszczym Masz rację, tego się nie czyta lekko. Nie wierzę jednak w milczenie. Ono zabija. Zawsze jest nadzieja, że komuś można pomóc nagłaśniając temat samobójstwa i tego, że pomoc jest możliwa i dostępna. Dzięki za Twój głos. 

@Cor-et-anima Zajęło mi sporo czasu zaakceptowanie, że samobójcy nie są świadomi skali zniszczenia zostawianego za sobą, ile cierpienia powoduje ich decyzja. Przynajmniej nie jest to argument, który wystarcza by utrzymać ich na powierzchni. Tam gdzie nie ma światła, nie ma i celu. Myślę, że jeśli poczują celowość, to podejmą i walkę. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aff Tak, musiałam dodać te numery telefonów, brakowało ich. To brzmi dość koszmarnie, ale na dziś rozróżniam kilka rodzajów samobójców. Mój sąsiad (tak, mowa o prawdziwym moim sąsiedzie) nie dzielił się tą częścią swoich myśli z nikim, absolutnie nikim, włączając w to żonę, z którą miał prawdziwie udaną relację. Oczywiście teraz, po fakcie, można mówić "ale jak żona może nie widzieć, nie zauważyć niczego". Może. Zwłaszcza jeśli małżonek jest tak bardzo zajęty sprawianiem wrażenia, że wszystko jest SUPER. W dodatku robi to w samopoczuciu działania na dobro rodziny, nie wiedząc, że podkopuje swojej psychice dołek. Także już lepszy partner maruda? 

@error_erros Dzięki, że wpadłeś, mordo. 

@ais Wczoraj natknęłam się na informację jak to Krzysztof Stanowski (nie jestem mocno zorientowana, ale to jakiś dziennikarz sportowy?) na twitterze wyznał, że miał wiedzę, iż jego kolega chce się za kilka dni zabić, ale obiecał nikomu nie mówić. Ot, wspaniały przyjaciel, dotrzymał obietnicy. Jego kolega dziś nie żyje. Nienawidzę tak wykrzywionego rozumienia przyjaźni i romantyzowania samobójstwa na zasadzie "twardy chłop, jak postanowił, tak zrobił". Masakra. 

@Czarek Płatak Takie słowa od Ciebie - dzięki. To idę do Ciebie poczytać o... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I sikawa pana woja majowa napawa, kisi.  
    • łatwo  i MIŁĄ zgubimy  gdy grosza  skąpimy    więc liczmy  mniej troszeczkę  starczy do Rzymu  na wycieczkę    więc niech rozsądnie płynie  spodoba się to  i dziewczynie    11.2024 andrew  Sobota,Już weekend  
    • Potencjał od potencji  Jak wilk za owcą lecisz   Byleby nie mieć dzieci  Im lepsza tym jest większy    To nie tekst jak Szekspir  Od lekkości po niebyt Od rzeczy czy na rzeczy Tu nie ma żadnej puenty
    • - To zapał; za to kota złap. - Azot?                     Kota but, tu bat - 'ok.            Azo, kot i kogut tu. Go... kito - koza.                Natala; kotku, tu kto kala tan?    
    • Stojąc nad spokojną wodą, spoglądamy w kierunku oddalających się deszczowych chmur, gdy za nami zachodzi słońce następnego dnia mozołu nad życiem doczesnym.   Widzimy tęczę poniżej waniliowo brunatnych spodów chmur oświetlanych jakimś dziwnym złotym blaskiem zza pleców, na tle granatowego nieba.   Wszystko wydaje się zalane jakby ciepłem i światłością, kontrastem tego co było i co nastąpi.   Tego, czego tak poszukujemy wędrując pomiędzy barwami życia.   Właśnie tak patrząc i szukając opadamy już z sił, skalani bezradnością.   Prawdę mówiąc ileż można się katować i mordować by tę syzyfową pracę doprowadzić do końca i poczuć, że znowu trzeba będzie zacząć   Zacząć następny dzień, obładowany kolejnym ciężarem. Ciężarem bezskutecznych prób wzajemnego zrozumienia. Ciężarem bezskutecznych prób wypowiedzenia tego, co leży na sercu. Jedno i drugie nigdy nie zostało ustanowione, ni usłyszane.   Może byłoby lekko po prostu udawać, wypić razem kawę czy herbatę. Rytualnie odmówić pacierz przed zbawicielami samotności Rytualnie wejść do łóżka i odbyć cowieczorne bębnienie ciał   Może byłoby ani to lekko, ani to ciężko zacząć studia z przykazania matki i ojca. Popołudniami zasiąść przy tytule magistra nad telewizyjnymi bujdami posolonymi zawiłościami z zaskoczeniami. Popołudniami zasiąść przy szachach i łamigłówkach z nadzieją, że uznanie innych da nam moc władcy Eterni.   Może byłoby pikantnie zjeść trochę boczku, karkóweczkę; przyjarać wielbłądkiem lub pobawić się z Marysią. Cmoknąć wujka Janusza czerwonymi, niespełnionymi od namiętności ustami Grażynki. Cmoknąć obrazek Jezuska, który powędrował do zeszytu 10-latka podczas noworocznej kolędy.   Nie mówmy o bólu, to takie passe.. teraz mówimy już wprost o chorobach i niedoli. O demencji starości, gdy człowiek nie może zapomnieć o tym, jak będąc dzieckiem robił w majtki O demencji starości, gdy człowiek nie może przypomnieć sobie o tym, jak będąc w kwiecie wieku bawił się drogimi zabawkami   Gadane, gadane, gadane całe życie przerobione.   Może najmniej myśleć musi ten, który myśleć nie musi.. oczywiste Może najmniej spożywać musi ten, który spożywać nie musi.. oczywiste Może najmniej cierpieć musi ten, który cierpień nie rozumie no cóż, chyba nie trafiłem tutaj z sensem i z rytmu wybiłem tę pieśń. Praca nie jest pracą dla kogoś, kto się jej wyuczył i wykonuje ją bez zastanowienia Umysł przydymiony nie przejmuje się konsekwencjami nieprawidłowości, w które wpadł a jazda na ostro przypomina co najwyżej bieganie dzikiego wieprza po zagrodzie.   Nie ma ciężarów i nie jest lekko właściwie wszystko jest w stanie nieważkości; grawitacja bawi się udając istnienie. Względne, bowiem cóż istnieje?   Szczęśliwy ten, który nie wie czym jest szczęście. Radosny ten, który nie wie, czym jest radość. Przejrzał ten, który nigdy niczego nie widział. Mądry ten, który nie wie, czym jest wiedza. Uznany ten, który nie wie, czym jest uznanie. Odważny ten, który nie wie, czym jest odwaga. Sprawiedliwy ten, który nie wie, czym jest sprawiedliwość. Prawdomówny ten, który nie wie, czym jest prawda. Zbawiony ten, który nie wie czym jest zbawienie. Poznał Boga ten, który nie wie kim jest Bóg. Żywy ten, który nie wie czym jest życie.   Wiara w tym, który nie wie, czym jest wiara. Nadzieja w tym, który nie wie, czym jest nadzieja.   Nie ma go ani tu, ani tam. Nie ma go ani jutro, ani dziś.   Jak wiatr przeminął już, bowiem nie ma ni czasu, ni przestrzeni. Wszystko jest tym czym jest i czym nigdy nie było.   Taka w swojej istocie jest śmierć a skoro w ogóle jest śmierć nie ma miłości.     Tak właśnie kończy się jesień zmiana jest tym, co jest stałe zmiana jaźni w nicość.   Żadne teorie nie odpowiedzą na żadne pytanie jesteśmy w kropce i nie ma wyjścia Czarna dziura - mówiąc potocznie przemieniła się w więzienie niczym czeluść cyklu życia i śmierci zabezpieczona męskim orgazmem zapieczętowana wytryskiem nasienia i wchłonięciem plemnika przez kobiece jajeczko   Chociaż w sumie.. mamy metody, by i to powstrzymać. Spirala domaciczna - spiralą wyginającego ludzkiego gatunku jest w dwóch kierunkach biegnącą. Tak właśnie jest lżej, czyż nie?   Niektórzy twierdzą, że wiemy o świecie dużo ale znajomość praw nie jest wiedzą, co najwyżej, właśnie - znajomością praw. To co się wydarzyło... to, co się wydarzy... Wszystko wyjaśni determinizm, pomimo i tak nieistotnych anomalii na poziomie kwantowym Bo któż je ogarnie?   Więc wędruj przez życie i nie daj się znieść prądom wmawianego sensu. Korzystaj ze wszystkiego, bo przecież z czego miałbyś nie korzystać, a cóż masz do stracenia? Wiatr w polu.   A na końcu? Cóż, będzie ciekawie! Bowiem.. przecież, jak to wszyscy lubimy sobie śpiewać: "wesołe jest życie staruszka". A jeśli nie masz na to wszystko ochoty? Cóż, każdy znajduje swoje drzwi, bo jak to bywa mało kto zna słowa Królowej Popu: "you will find the gate that's open even though your spirit's broken".   Skrajności. Kiedy jeszcze kochałem i myślałem, że jestem kochany miałem ksywkę na portalu o poezji SkrajSkraj   Zwiastun tego czym stanie się ta miłość która nigdy przecież miłością nie była.   Lecz teraz cieszę się bardzo, że po tej całej burzy przyszło mi poznać pierwsze słowa wypowiedziane przy założeniu świata, których treść ukryta jest w literach powyżej. Słowa, których nikomu nie zdradzę, bo czeka mnie za nie tylko zdrada.   I znam te, które wybrzmiewały wcześniej i wybrzmiewać będą już zawsze. Słowa, których nikomu nie zdradzę, bo czeka mnie za nie tylko wzajemność.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...