Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Tectosmith Muzea, wnętrza starych teatrów i mroczne gotyckie katedry, to są dla mnie miejsca, w których najbardziej mi się udziela taka atmosfera, na ogół lubię wycieczki w przeszłość, ale ogrom historii danego miejsca potrafi rozłożyć na łopatki. pozdrawiam Cię i dziękuję bardzo za komentarz :D

Opublikowano

Bardzo ciekawy tekst. Musiałem kilkakrotnie przeczytać żeby co nieco połapać o co chodzi.

Nadal jednak nie rozumiem:

 

Podrygują bez obycia

 

oraz

 

Moc bezsensu

 

Wytłumaczysz mi, co chcesz tutaj wyrazić??

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Chodziło mi o aktorów w dniu premiery, którzy „podrygują bez obycia” (scenicznego) i najwyraźnie są nieprzygotowani do roli, próbują to zrekompensować przesadną egzaltacją,

 

„Moc” w znaczeniu, że „dużo, mnóstwo”, nagromadzenie bezsensu w tym absurdalnie napuszonym spektaklu

 

serdecznie dziękuję za komentarz i pozdrawiam Cię :)

Opublikowano

@kwintesencja Świetne słownictwo, pokazujące bogactwo języka polskiego. A treść przywołuje mi dwa obrazy; jeden w opuszczonych ruinach z wciąż pozostałymi rekwizytami, a drugi jest bardzo żywy, w jakiejś małomiasteczkowej świetlicy z teatralnymi aspiracjami i zgrają amatorów z sercem do sztuki. Bądź wszelkiej ekspresji ;) 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Z Twojego wiersza bije taka moc, subtelna a jednak przejmująca:):) miłego dnia:)
    • już, natychmiast, zamieniaj w dom wszystko: suche pędy, patyczki tak cienkie, że ledwie je widać, szkiełka z roztrzaskanych butelek, stare płyty CD robiące w barach za podstawki pod browar, chłamięta z plecaków i szuflad, zeszyty i kamienie. stwórz z tego budyneczek tak kruchy, by zawalił się jak najszybciej, zniknął z oczu złośliwców, przeszedł do wieczności, czytaj: na drugą, nieoficjalną stronę, poza granicę logiki, wwalił się do innego wymiaru – i trwał tam, tylko dla nas. i chronił, był bezpieczną przystanią dla dwóch zbłąkanych łodzi. stwórz nam budyneczek-dżunglę, w której rozpocznie się wariackie, autochtoniczne cocktail party: para odszczepieńców trzaskająca młotami w matryce bezbronnie technologicznych zwierząt, usmartfonionych bestii, odlogowująca się (w tym wyrazie nie ma błędu!), brutalnie i nożem, z nieprzyjaznego świata cyfry. wprost w swoje zakamarki, w głąb niepoznania.
    • @Berenika97 pieczęć mnie urzekała do głębi. Lubię takie pisanie.  Pozdrawiam 
    • @Berenika97 bardzo dziękuję za tak wiele trafnych spostrzeżeń. Tyle chciałam przekazać i może jeszcze więcej. W każdym razie cieszę się, że przekaz został odczytany zgodnie z moją intencją.  Pozdrawiam @Annna2 życie to ciągle zmagania ze sobą i ze światem. Dziękuję serdecznie
    • @Berenika97 jest to tekst o transformującej, wyzwalającej i objawiającej mocy miłości.   Prześlicznie napisany :) Bereniko. jestem zachwycony !
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...