Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzieci spod lasu inaczej szczypie mróz;
dzieci spod lasu inaczej szczypie mróz;
W nos popieści delikatnie,
a o stópkach to zapomni.
Szalik wiąż, wkładaj but,
sznuruj but.


Dzieci spod lasu nie skaczą dobrze wprzód;
dzieci spod lasu nie skaczą dobrze wprzód;
bo wzwyż skaczą przez skakankę,
albo w klasy grają w szkole.
Nie mam prądu w telefonie,
Pani krzyczy, nie rozumiem.
Prędko hop, szybko siup,
hop i siup.


Dzieciom spod lasu nie prędko iść na dwór;
dzieciom spod lasu na dwór nie śpieszy się;
bo na dworze zimno, wieje,
a kakao miło grzeje.
Miło zostać dłużej trochę,
długa droga, na osłodę
pij i leć, w środku miód,
dobry miód.


Dzieci spod lasu rzadko chodzą w las.
dzieci spod lasu rzadko chodzą w las.
W lesie groźny wilk to biega,
w chowanego, to się nie da.
Jak znów wpadniesz, to już bieda,
nie masz fantów, żeby sprzedać,
tutaj nie, tędy nie.
Szukaj sam.


Dzieci z lasu rysują inny wzór;
dzieci spod lasu rysują inny wzór;
Bo jak las to rysowany,
żadnej zaspy ani bagien,
gdzie sarenka sobie biega,
nikt nie krzyczy i nie strzela.
w oknie puch; tańczy śnieg,
w cicha noc.

Opublikowano (edytowane)

Witam -  słabe pisanie tu widzę taka dziecinada - 

                 ale to tylko ja - może innym się spodoba...nie kumam tych powtórzeń - 

                                                                                                Pozdr.

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@chlopiec Pomysł na pewno jest. Chwilami jest wykonanie i czucie słowa. „Technicznie” do przemyślenia. Pewne rozwiązania w mojej opinii udane (z tekstu wyskakuje gorzka refleksja, temat i emocje są klarowne),ale zapis do dopracowania. Tak czy siak - tekst zatrzymał, zwrócił uwagę. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...