Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

pomimo iż


Rekomendowane odpowiedzi

Zasadziłam w jednym dniu dwie małe sadzonki drzewka szczęścia... takie mikro, że wykałaczka je podpierała.

Jedno żyło w dobrych warunkach: na stanowisku ciepłym i słonecznym, małego pomieszczenia.

Drugie w zupełnie innym budynku, gdzie miało nierówny klimat, ciemnawo (bo silne słońce nigdy nie zaglądało), a pomieszczenie było przestronne. 

Zgadnij jak im się rośnie po przeszło roku...

 

 

 

 

 

 

 

Pierwsze jest rozdwojone i ma gęsto ale małych liści, drugie jest pojedyncze,  proste i ma rzadkie, ale ogromne liście.

Ciekawe prawda?

Odczułam potrzebę napisania tu tego...

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@Kapistrat Niewiadomski To najczęściej bardzo nieświadomy proces, niestety. Pozdrawiam :)

@Marek.zak1 Dobre narzędzie. Stosuję SWOT w wyznaczaniu sobie celów, naprawdę pomaga. Fajnie, że wpadłeś. 

@NNN  "My"?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie znam Sablewskiej, a co do Kalifornii - nie prowadzę tutaj bloga. Piona. 

@Tectosmith Dzięki za wizytę :) Zostawię jak jest, inaczej tryb warunkowy przepadnie. 

@Krzysztof2022 Życie to robi. Dzięki za czytanie. 

@Nata_Kruk Weszłam na org z zamiarem usunięcia tego słowa i ujrzałam Twój komentarz, Nata. Uśmiech. :) :) Pozdrawiam ciepło.

@Natuskaa Bardzo ciekawe. Natura potrafi zrozumieć, gdzie ukierunkować wysiłek, by przetrwać. Nie traci czasu, tylko rzeźbi z tego, co dane. W dodatku wie, jak zabezpieczyć się na niepewną przyszłość. Tu gdzie mieszkam, z naszych polskich, doniczkowych drzewek szczęścia rosną potężne drzewa, nie przestały mnie zadziwiać. Serdeczności :) 

@iwonaroma Miło to usłyszeć od Ciebie :) Pozdrawiam. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@GrumpyElf

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Przeczytałam i długo musiałam nad tym pomyśleć, przypomniały mi się momenty mojej największej życiowej bezsilności, dobitnie zrozumiałam wtedy, że ta walka nigdy nie była wyrównana, że ode mnie zależy tylko, czy zaakceptuje to i będę żyć z tym co sobie sama zgotowałam, czy się poddam, co z kolei będzie stratą tylko dla mnie, ale człowiek musi poruszyć niebo i ziemie i nawalać tymi pięściami w mur (a później i samą głową) i dopiero zrozumie

Cały tekst dobry, bardzo podoba mi się zwłaszcza

"by pragnienie bycia kimś innym

nie uczyniło mnie bezdomną"

bardzo to trafione, mądre i przenikliwe, cieszę się, że było mi dane przeczytać ten tekst, pozdrawiam Cię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...