Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Nata_Kruk zmienił(a) tytuł na Ż a l k a
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... na polach tak, w treści inny "dział"... ;)  Dzięki, Rolek.

 Waldku... nie lubię wulgaryzmów w wierszach, ale czaaasem pasuje, jw. to dosłownie cytat. Dzięki Ci.

 

Pozdrawiam Panów.

 

Opublikowano

Bardzo dobry wiersz Nato. Wyrazisty. Świetna zabawa słowem na początku, z tą wymienną literą, a i żal alka  (ż)alka, (żal) ka, mi się tu jawi:) 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

świetna fraza - do zapamiętania.

Całość kapitalna. Pozdrawiam.  

Opublikowano (edytowane)

Anna Sendor.. czy wysyp, nie wiem, znowu mnie 'chwilę' w domu nie było.

       aj, na mini, dwa pierwsze wersy , chyba za mało... ;) mnie miło, że zostawiłaś słówko

       od siebie... :)

Tetu'... cały czas piszę Ciebie z akcentem na "u", chyba można (?)

       Cieszę się, że wg Ciebie.. dobry.. Literkę "b" chciałam pochylić, fajnie by wyglądało,

       jakby wypdała z wersu... ale tu nie ma jak, przynajmniej ja tego nie umiem.

       Dziękuję Ci bardzo za zostawienie tych kilku słów, tak bardzo zawsze na nie czekam.

 

A_typowa... Radosław... szkoda, że tylko "pacek" w okienku treści, za który bardzo dziękuję.

 

Pozdrawiam Was serdecznie.

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Leszczym... myślę, że treści bardziej pasuje.. dziwka.. niż.. kurtyzana.

 

GrumpyElf... troszkę jest miejsca na dopowiedzenia, to, wg chcenia Czytelnika.

     Tak, od dawna zerkam to tu, to tam i upycham cząstki codzienności w wersy.

      Dziękuję, że byłaś.

 

WiechuJk... od daaawna trzymam sztamę z naturą... :) szanuję ją.

 

Olgierd Jaksztas... jak super, to super... :)

 

Drodzy goście, dziękuję za zatrzymanie... ślę wszystkim pozdrowienie.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Michale_78... różni twórcy próbują i nieraz naprawdę nieźle to niektórym wychodzi, ale natura, to natura...

jej zapachu w swoje 'twory' nie upchną, nie da się... zostaje to, co ucieszy oczy.

Dziękuję za post.

Sylwek... dzięki za cichutki ślad.

 

Panowie, pozdrawiam.

Opublikowano
 

@Nata_Kruk przeoczyłem Twój wiersz, a tu piąteczek’ niezmiennie

 

zbiera punkty wśród wyznawców, rzecz jasna poza żniwem ;)

 

Wbijam się w kompleksy Nato. Twój tekst jest jak rzucony gdzieniegdzie

 

zasiew z podprogową treścią. Z bruzd i zakamarków wyłania się

 

mocniej (przynajmniej u mnie) dopiero przy drugim czytaniu

 

i ładnie zbija się w całość pośród kolorowych na(nie)sionek.

 

Serdecznie zazdroszczę i pozdrawiam ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • gdzie mam szukać  by znaleźć kram w którym sprzedaje tajemniczy ktoś kto ma to czego szukam   szukam od lat po całym świecie chcąc odkupić to co zgubiłem co powinno być moje   czyli ostatnie niespełnione  które w dzieciństwie wywróżyła mi cyganka z tajemniczych kart  
    • A mera harem? Ot, Amora aromat to.
    • „Obłoki dostały burzowe pióropusze.” W życiu muszę…      
    • Tylu pyta, a przecież jest o co. Tylu nie odpowiada, a przecież próbuje i to zupełnie nieudolnie. Krążymy więc jak ufo wśród wielu pytań, na które nie ma odpowiedzi. Nobody knows that!! Odpowiedzi proszę nie mylić z opowieścią, bo każdy tutaj opowiada. Niektórzy nawet robią to całkiem przekonująco, co również i ponadto nieco komplikuje nasze sprawy. Mawiają, że ogólnie nie jest łatwo i najprawdopodobniej mają rację.   Warszawa – Stegny, 05.08.2025r.
    • Skąd mogłeś wiedzieć, że to będzie ostatni raz? Ostatnia prośba, ostatni dotyk. Byłeś pewny, że masz czas – przecież zawsze jest jutro. Zawsze jeszcze można wrócić, dokończyć rozmowę, naprawić milczenie. Tak myślałeś. Za bardzo patrzyłeś w to, co przed tobą, żeby zobaczyć to, co już miało odejść. Trzęsącą się ręką dotknęła Twojego policzka. – Usiądź ze mną chwileczkę powiedziała cicho. – Nie teraz. Jak wrócę. Spieszę się bardzo – odpowiedziałeś. Pocałowałeś ją szybko w czoło i wyszedłeś. Jeszcze przez chwilę stałeś w korytarzu, z dłonią na klamce, jakby coś cię tam trzymało. Może jej spojrzenie. Może cień słów, których już nie zdążyła wypowiedzieć. Gdybyś tylko wiedział… Przecież to nie było takie pilne! Czujesz jeszcze jej ciepłą dłoń na swojej twarzy. Wtedy nie zawróciłeś. Dziś zrobiłbyś to bez wahania. Ale dziś – już jej nie usłyszysz. W pokoju pusto, choć wszystko jest. Szal zawieszony na oparciu fotela. Książka otwarta na stronie, której już nie przeczyta. Filiżanka z herbatą, której łyk był ostatnim. Jak kruche są te chwile, których się nie zauważa – dopóki nie odejdą razem z człowiekiem. Klękasz przy jej łóżku, tak jak wtedy, gdy byłeś mały i udawałeś, że niczego się nie boisz. Dłoń, którą trzymasz w myślach, już zgasła. Ale pamięć o niej palić się będzie długo. – Przepraszam, mamo – wyszeptałeś. – Spóźniłem się. Chciałbyś wierzyć, że gdzieś tam to usłyszy. Może tam, gdzie teraz jest, nie ma już pośpiechu. Nie ma „później” ani „za chwilę”. Jest tylko spokój, który niczego już nie potrzebuje. I może właśnie tam, w tej ciszy, słowa Twoje naprawdę do niej dotarły. Bo miłość – nawet ta spóźniona – znajduje drogę. A serce matki, choć ucichło, pamięta wszystko.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...