Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

niemiłosiernie przegadany a do tego o niczym


Rekomendowane odpowiedzi

spostrzeżenia nic nie kosztują
pomocne bywają to fakt
grunt to mieć chwilę
na ich refleksję
ot tak!

 

dbanie o czystość w krew
wchodzi szybko później
nawet brudne naczynia
mniej niż przedtem są - brudne

 

łóżko się szybciej ściele
podłoga błyszczy 
z kosza nigdy się nie wylewa
a kot chodzi jak pers po wybiegu

 

w końcu klaruje się i głowa
plan za planem dojrzewa
samoistnie bez bzdetu
zdrada gaśnie w zalążku
a waga dogaduje się z ciałem

 

...

 

 

 

 

 

być może nałogiem czystość
śmie stawić czoła nieczystym

 

 

 

 

 

 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Refleksja jest potrzebna, nam wszystkim tu i teraz. Chocholi taniec już się zaczął, a skrzypek zły na swoich przeklętych skrzypkach przygrywa melodię, która hipnotyzuje wszystkich w straceńczym tańcu. 

 

Pozdrawiam 

Pan Ropuch

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pan Ropuch O, zdecydowanie ani nie przegadany, a już na pewno nie o niczym Panie Ropuchu.

Co prawda jakoś tak pojawiły mi się co najmniej dwie interpretacje, ale to jedynie dowodzi , że rzecz jest ważka, a pojemność wiersza niemała. Warto odświeżyć sobie nie tylko dom, ciało, a nawet świat wokół. Wietrzenie i porządkowanie umysłu również jest cenne...

Nie koniecznie jest to nałóg.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • aż trudno uwierzyć ze listopad można opisać tak ładnie
    • W pływaniu synchronicznym np. moim zdaniem oni (one) jednak bardzo się męczą. W takim w pełni synchronicznym ;-)
    • Akurat ja nie lubię kryminałów, ale podoba mi się ewidentnie epicka swoboda przekazu.  (Chyba polubiłam mamę)
    • odziedziczyłem po mamie zamiłowanie do czytania kryminałów. bywają prawdziwie maniakalne tygodnie, gdy pochłaniam jeden dziennie. czasami bawią mnie (łamane na: żenują) grube nici, jakimi w akcję wplątywany jest główny bohater/bohaterka. jak autorzy doszywają tymi dratwami przypadkowych ludzi, żadnych tam detektywów czy policjantów, do zagadki popełnionej zbrodni, a ci, z sobie tylko znanych powodów, postanawiają ją rozwikłać, pomścić kompletnie obcą osobę, ot, tak sobie stać się zamieszanymi w kryminalną aferę. a może... zróbmy tak samo? zabiorę cię w rejony, gdzie nawet sumienie nie dociera. aby badać, czyja była ta amfa, kastet, kto pchnął nożem, zastrzelił, próbował wymusić. będziemy podsłuchiwać konferujących gangusów, śledzić agresywnych karków, nagrywać dilujących gówniarzy. przylepimy się do morderstwa jakiegoś Wasyla czy Jewgienija. aby przegrać. chcę tego. bo jeśli miałbym głupio zatracić się w czymkolwiek (a wbrew temu, co podpowiada hedonizm – każda zatrata jest równie durna) –  to jedynie z tobą. nie pragnę, oczywiście, leżeć razem w dole, zastrzelony i obsypany wapnem, wżerać się trupio głębiej i głębiej w twoje ciało. ale marzą mi się punkty kulminacyjne, te zjazdy na linie. te runięcia w bezkres.
    • Cień gaju soczystych cytrusów Ochładza marmury portyków Twój uśmiech jak miąższ pomarańczy I dłoń - kromka chleba pachnąca I oczy - szmaragdy z dna morza I uścisk w objęciach wieczności Stoimy jak drzewa czereśni Kwitnący wonnymi płatkami W kościele w świątyni w boskości Gdzie Twoje rumieńce są sacrum Tu Nas cierń zła nie ukłuje Ni burza nie strzaska Nas gradem Lecz wkrótce Nam rozstać się przyjdzie Nie tęsknij - lecz tylko pamiętaj Ten kościół w marmurze portyków Ten cień te cytrusy tę chwilę! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...