Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Somalija zmienił(a) tytuł na słowiański niebieski
Opublikowano

@Somalija takie archeologiczne, jakby o kulturze ceramiki grzebykowej, tudzież dołkowo-grzebykowej, ale, przepraszam, to neolit... a ty wspomniałaś o paleolicie. tylko nie sprecyzowałaś o którym.  dolnym? (a wtedy to będzie min. kultura olduvai, względnie kultura aszelska), środkowym? (a wtedy to np. kultura prądnicka, bądź mikocka), górnym? (to min. kultura jerzmanowicka, szelecka, albo oryniacka), późnym? (to chociażby kultura magdaleńska, kompleks kultur z tylczakami łukowymi, czy kompleks federmesser ), dużo tego... 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To nie jest o archeologicznych artefaktach ale zaskoczyłeś mnie, że lubisz się tam zagłębić, bo to bardzo ciekawe i pobudzające wyobraźnię

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. Jest tu napomknięte o rozwoju Słowian na  przestrzeni czasu, o tym co ich wyróżnia i co spotyka...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

DZIĘKUJĘ Krzysztofie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, dobrego popołudnia .

 

Od KLASYKA przeczytać takie słowa , dziękuję Ci, Grzesiu z serca, bardzo dużo Ci zawdzięczam, zawsze byłeś bardzo wyrozumiały dla tych moich słownych wędrówek

Opublikowano

@Somalija

   Bardzo dobry początek i prawdziwy. Mamy obecnie czas pożegnań, co oczywiście można różnie rozumieć. 

   Stylizujesz wiersz na opowieść dawnymi słowy przedstawianą, zatem wybaczę Ci inwersje. 

   Świetna jest metafory: o ostrzeniu krzesiwa umysłu i węższa o krzesiwie umysłu. 

   Jedyna uwaga dotyczy pointy. Wprowadziłbym linijkę odstępu po "potrafi" i zostawił "ukryć" jako ostatnie słowo, usuwając zarazem "siny". 

   Za Przyjemność z

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

wręczam . 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pokazałam moje wiersze o wojnie moim kuzynkom z Ukrainy, niestety moje tłumaczenie na ukraiński było bardzo słabe, mimo to były bardzo wzruszone... i zadziwione.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

   Czerwone róże, a tak . Skoro utwór zasługuje, Twórczyni tym samym też .       Lubię takie klimaty w poezji i w prozie, moja dusza przypomina sobie wtedy poprzednie wcielenia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kończy się jesień, przychodzi zima, Brunatne liście pod dębem gniją, Smutny patrzę mokrymi oczyma – Jakiego wyroku i winą czyją?   Żegnam dzień szary, a jutro: Zimne powietrze, deszczowo, Znów dzień szary, i smutno – Choćby jedno pocieszyło słowo.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Asfalt od deszczu odbija światło, Łez nieba więcej wytrzyma – Mnie nie przychodzi to łatwo.   Z spuszczoną głową przez ulicę, Powłócząc ciężkimi nogami, Betonu krążki i kroki liczę – Sam ze sobą, godzinami.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Mokre powietrze przenika do głębi, Smutek serce gorące zatrzyma – Nie słychać gruchotu gołębi.   Dzień szary, smutek i nędza, Na strunie duszy rozpacz zagrała, W melancholii świat zapędza – Nadzieja nie przetrwała.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Nie policzę, ile złego przybyło, Dobro już się mnie nie ima – Serce smutne z bólu zawyło.   Zgubiona nadzieja, szklane oczy, Dni krótkie, noce nieprzespane, Życie jak kamień się toczy – Myśli szarością posypane.
    • Krzyk Długi, głuchy krzyk Rozrywa mi płuca Zgniata mi serce Wyżera od środka martwy już mózg Ale na zewnątrz nie słychać nic Duszę się swoją niemocą Duszę się bólem Na gardle czuję podeszwę istnienia Które coraz głębiej wbija swoje kolce w moją krtań Nie umiem wstać Nie umiem podać ręki słońcu Parzy mnie współczucie A poczucie winy wypala znamię na mej duszy Zapadam się I czuję jedyne kojące ciepło Dziewiątego kręgu piekła Gdzie witają mnie zdrajcy godności I na tronie zakładają mi koronę cierniową.
    • @Corleone 11 Pewne jest to i zacytuję Google.com:     "Tak, świat bez drzew zaginąłby lub stałby się miejscem skrajnie nieprzyjaznym dla życia, ponieważ drzewa są kluczowe dla produkcji tlenu, regulacji klimatu (pochłanianie CO2), utrzymania bioróżnorodności, stabilności gleby i zapobiegania erozji. Ich całkowity zanik doprowadziłby do globalnego ocieplenia, masowego wymierania gatunków i załamania ekosystemów, czyniąc planetę niezdatną do życia.  Kluczowe role drzew: Produkcja tlenu i pochłanianie dwutlenku węgla: Drzewa poprzez fotosyntezę produkują tlen, którym oddychamy, i pochłaniają CO2, główny gaz cieplarniany, co zapobiega smogowi i globalnemu ociepleniu. Równowaga klimatyczna: Regulują temperaturę, cieniując i parując wodę, a ich brak pogłębiłby efekt cieplarniany. Siedlisko życia: Są domem dla milionów gatunków, a ich utrata powoduje masowe wymieranie. Ochrona gleby i wody: Korzenie stabilizują glebę, zapobiegają erozji, a lasy regulują cykl wodny, oczyszczają wodę i powietrze. Zmniejszanie hałasu: Działają jak naturalne bariery akustyczne, co jest ważne zwłaszcza w miastach.  Konsekwencje globalnej utraty drzew: Nieodwracalne zmiany ekologiczne: Powrót do stanu sprzed zniszczenia byłby praktycznie niemożliwy. Kryzys egzystencjalny: Świat stałby się niezdatny do życia, prowadząc do głodu, chorób i konfliktów, zgodnie z przysłowiem: "Gdy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia rzeka zatruta, ostatnia ryba złowiona, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy". 
    • :))))) (końcówka) pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97 Myślę, że człowiek po prostu dąży do poznania Wszechświata, przecież jest tyle pytań bez odpowiedzi i według mnie takie tematy są jak studnia bez dna, można czerpać z niej przez wieki, a dno coraz bardziej głębokie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...