Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czy śmierć jest zimna

ja kocham ciepło

czy śmierć rozmawia

ja lubię bardzo

 

czy śmierć grzeszy

bo mi się zdarza

czy wybaczy mi że

sie jej nie boje

 

czy śmierć czegoś

mnie nauczy czy

psu na budę

ta nauka

 

czy śmierć pisze 

wiersze czy się 

wstydzi siebie a

jak tak to czemu

 

czy śmierć mnie 

przytuli a może

mnie wyśmieje

tego  nie wiem 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam -  cieszyć się z tego czy nie - dzięki za przeczytanie - 

                                                                                                          Pozdr.

Witam - można i tak - dzięki za odwiedzenie  - 

                                                                                    Pozdr. serdecznie.

@iwonaroma -  dziękuje uśmiechem - 

                                                                      Pozdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jakże doceniam chwile spokoju, które mnie czasem łapią za gardło, bo dla mnie spokój jest wart zachodu, jakby wartościa był nieprzemijalną. Wzrusza mnie kiedy spokój dotyka łagodną dłonią ramienia duszy. Codzienność w niebie się wtedy mieni. Nic więcej nie chcę - pancerz się kruszy.   XxxxX     Spokój czasem dusi mnie ciszą, a wtedy wiem – warto żyć dla tego ciężaru.   Gdy dotyka ramienia duszy i codzienność mieni się jak szkło w słońcu, pancerz pęka  
    • Fajne jak duchy przeszłości. 
    • widzisz te oczy i czytasz jak przydaje intuicja się nie myli - tak, to ona   wiesz dlaczego cię mdli i unosi - tak nie czułeś żadnej więc pożądasz   t e g o   języka   wchodzi w ciebie od nowa   oblepia rozpychając naskórek rośniesz i bez dotyku  gotowy   tęskniłeś   zwinnie  dobiera maskowanie sprawdza jak - przereagujesz (?)   lecz rozpoznasz zmętniałą aurę - skręca się i wycofuje   liczysz pętle i zapominasz o prostych   ***   ja? chyba umiałabym zważyć (mówią, że wszystko można     jeśli w imię miłości)   lecz kiedy powtarza bierz mnie wypalona z kiepem w dłoni od środka podeszła żółcią - odrzucam   współczucie   w źrenicach toczy się czysta przegrana kroku nie może zrobić w a r u j e   tam, gdzie wystarczą słowa wierzysz, że mogą być - doczekanym cudem   pod koniec drży krztusząc się płaczem   "jedyne co chciałam   ja...ciebie naprawdę"   przechodzi, a za nią echo domawia:   przez dni i noce na służbie   będziesz mi nieustannie i nawet chwili nie dojdziesz   *** tylko czy jeszcze rozumiesz?    
    • @Bożena De-Tre do usług

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Robert Witold Gorzkowski dziękuję
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...