Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Po kropelce... po literce


Rekomendowane odpowiedzi

@Marcin Marcinie nie bierz tych słów dosłownie, przecież nie zawsze piszemy... no to cyk!!!


Trzymaj sie zdrowo.

@corival Dziękuje Cori za uznanie, od dzisiaj będę tylko pisał, a niech strace, barek wynajmę komuś.


Miłego poniedziałku... Boże jak ja nie lubię poniedziałków.

@Pi_ Masz rację PI jest tutaj pewien dysonans między pierwszym wersem, a lampką wina. Ale trzeba by było wszystkich Francuzów wysłać do diabła, a oni sobie używają do posiłków. W moim wypadku chodzi o pewne założenie, aby mieć właściwa miarę. nie wymuszać weny czymś takim, bo i wena będzie na rauszu.
 

Miłego dnia PI.

@Marek.zak1 Marku odróżnijmy przypadki kiedy zabrania tego prawo, a kiedy sami sobie zabraniamy ze względów jakościowych naszej twórczości. Subtelna choć ważna różnica. Pamiętam jak zmieniałem gniazdko na rauszu i zapomniałem wyłączyć korki... uff!

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam - pisać po pijaku to tak jakby kopać grub łyżeczką od herbaty.

            - ale twoje pisanie nie pachnie  alkoholem.

                                                                                     Pozdr. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Waldemar_Talar_Talar Waldku absolutnie nie pisałem o sobie, ale wiem z autopsji z innych portali, co się tam dzieje i wcale nikt tego nie kryje, bo i nie musi. Ale masz rację to nikomu nie służy,  ani wierszom, ani autorom, ani czytającym - wszyscy mogą się czuć oszukani.

Miłego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@[email protected] hm... no tak, byli artyści, którzy tworzyli po jakimś odurzeniu. Mieli jakby wizje podobne do snów. Ich dzieła są piękne. Czy to mówiło serce czy rozum? Może jednak poprostu DUSZA. Zastanawiam się tylko czy szczęśliwy człowiek pije? Raczej nie. Dlatego przelewa swój ból w różnych formach. Czy to nie artyzm? Czy w sztuce oddziela się mądrość od głupoty? Czasami. Najważniejsze jest to, by sztuka poruszała nasze serca. Niekiedy Dusza ma większą władzę od ciała i tworzy piękne dzieła. Czy serce jest wtedy martwe czy obolałe? To pewnie zależy od wielu czynników: od natężenia bólu, odurzenia itp. Hm... Tak czy inaczej nie potępiam nikogo kto tworzy w nałogu. Moje odczucia to żal, smutek, litość, wzruszenie, złość, strach i inne. Zapewne o to chodzi także w sztuce, by wywołać jakieś emocje. Nie myśl jednak, że popieram jakiekolwiek nałogi, bo nie popieram. Prawdziwa Miłość nie może być zniewolona niczym, a tylko taka wolna od wszystkiego Miłość tworzy wszystko najpiękniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@M.A.R.G.O.T "Niech nie ośmielą się wydawać sądów o wódce ci, którym nie jest ona potrzebna. Jeśli ludzkość osiągnęła dotychczas cokolwiek trwałego w sensie ducha, to właśnie alkohol." - Marek Hłasko

Margot ten cytat niech będzie komentarzem do Twojego pięknego wywodu naukowego. Ja natomiast nie dam się namówić do tego aby potwierdzić że alkohol w czymkolwiek pomaga.

Miłego słonecznego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@[email protected] ach Grzegorzu ja wcale nie uważam, że alkohol jest czymś dobrym. Ludzie uciekają do nałogów, bo uciekają przed życiem. Szukają ukojenia bólu chociaż na chwilę, a potem? To tylko wegetacja. Liczy się Tu i Teraz - swoje uwolnienie bólu - oszukiwanie samego siebie. Liczy się chwila, zapomnienie. To tak jak w tworzeniu dzieł sztuki - liczy się Tu i Teraz- liczy się chwila. Ludzie z talentem potrafią w odurzeniu tworzyć piękne dzieła ale nie potrafią żyć. Trwają w cierpieniu z przyzwyczajenia? Czy nałóg to choroba czy głupota? Nie wiem. Wiem tylko jedno - nałóg to destrukcja, a to też forma sztuki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@[email protected] co do zasady się zgadzam, ogólnie w pisaniu, czytaniu, malowaniu, rzeźbieniu, czy w jakiejkolwiek innej dziedzinie choćby sztuki trzeźwość umysłu jest co do zasady zasadna. Ale cała sprawa jest bardzo dyskusyjna. I nie chodzi wcale tylko o nałogi, a zatem w prostym rozumieniu używki, a o całą rzeszę innych substancji, które w ten, czy inny sposób mniej lub bardziej zmieniają świadomość. Nie o sam alkohol się tutaj rozchodzi. Tym samym co do zasady się zgadzam, doceniając choćby urodę wiersza, a także jego przesłanie. Tym niemniej jest tak wiele wyjątków od tej reguły, że po prostu nie mogę wprost się z tą tezą zgodzić.    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Główną przyczyną cukrzycy jest nieodpowiednie odżywanie - nadmiar czerwonego mięsa i czystego tłuszczu, a nie - słodycze.   Łukasz Jasiński 
    • @Jacek_Suchowicz Super  Taki sweterek, obudzi uczucua.    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • Nie, pana tekst ma sens, jednak: jest bezpośredni (tytuł) i popełnił pan błąd poligraficzny, napisał pan "dla  naporu" - tutaj powinien być odstęp - do tyłu, a zdania nie zmienię, wyliczanka:   - byłem atakowany na różnych portalach przez anonimowych nicków, przeważnie przez skrajne organizacje lewicowe,   - zostałem bezpodstawnie wyrzucony z Poezji Polskiej, Nieszuflady i Opowi - nawet do teraz nie wiem przez kogo, dlatego używam zwrotu: głęboko zakonspirowany tchórz - po prostu nie mam dowodów, tym bardziej: uprawnień śledczych w celu ustalenia tożsamości danej osoby,   - byłem również "nawracany" przez żydów, katolików, muzułmanów, świadków jehowych, mormonów i szatanistów - poganie nie nawracają - to nie jest sekta monoteistyczna - misyjna,   - dodam jeszcze wszelkiej maści politycznych prowokatorów,   nikt, ale to nikt nie ma prawa tutaj ustalać żadnych zasad, stylów i mód - trzeba czytać regulamin i czytać to - co wolno publikować, na przykład: "proza i nie tylko", więc: mój esej rodzinny - "Saga" - jest jak najbardziej zgodny z regulaminem, natomiast: dyskutować jak najbardziej trzeba - dyskusja musi nawiązywać do formy lub treści danego tekstu, ot to: teraz rozmawiamy o formie i treści pana tekstu.   Łukasz Jasiński 
    • Nie ma już tamtych sklepów z zabawkami, Które pośród dzieciństwa chwil beztroskich, Podarowały mi ogrom niewysłowionej radości, Przechowanej skrzętnie w głębinach pamięci…   Każda wizyta w takim sklepie, Była w dzieciństwie niezapomnianym przeżyciem, Na długie lata zapadającym w pamięć, Przyoblekającym się nocami w niejeden barwny sen…   Pamiętam tamte ich półki, Uginające się pod ciężarem gier planszowych, Dziesiątek pudełek puzzli rozmaitych, Dla dzieci w różnych kategoriach wiekowych,   Nie brakowało najrozmaitszych maskotek, Poupychanych w niemal każdym ich kącie, Były pluszaki po naciśnięciu świecące, Były i mechaniczne nakręcane kluczem.   Pamiętam liczne plastikowe figurki Wyobrażające lisy, wilki, jelonki, Rozstawione na tle tekturowej dekoracji, Przedstawiającej rozległy las zielony.   I liczne plastikowe dinozaury, Niektóre rozmiarów całkiem słusznych, Wielkości całej kilkulatka ręki, Budzące w moich oczach niekłamany podziw.   Pamiętam tamte na baterie roboty, Wydające z siebie różnorakie dźwięki, Po naciśnięciu mrugające światełkami, Imitującymi strzały pistoletów laserowych.   I liczne modele wahadłowców i rakiet, Rozwieszone na nitkach pod sufitem, Niczym w magicznym sadzie zaklęte owoce, Na rozłożystych gałęziach drzew…   A każdy radosny dziecka uśmiech, Rozniecony niespodziewanym prezentem, Zapadał dobrze w starej sklepikarki pamięć, Budząc także i staruszki emocje…   Pamiętam jak kiedyś całe pudełko żetonów, Przedstawiających z różnych epok wojowników, Na porysowanej sklepowej ladzie z plastiku, Wysypała przede mną ku niepojętemu zdziwieniu…   I wtedy padły te słowa cudowne, Wywołujące u kilkulatka emocji dreszcz, Które na zawsze zapadły mi w pamięć… - Bierz wszystkie... To prezent!   Pamiętam jak w oczach kilkulatka, Od nadmiaru niespodziewanego szczęścia, Zawirował nagle cały świat, A chwila ta zdawała się wiecznie trwać.   Szeroko otwierając ze zdziwienia oczy, W cudowny prezent nie mogłem uwierzyć, Stałem tak, jak w ziemię wryty, Słowa z siebie nie mogąc wydobyć,   Dopiero starej sklepikarki ponaglenie, Okraszone jej serdecznym uśmiechem, Sprawiło że nieśmiało wyciągnąłem ręce, Zbierając nieśmiało żetony tekturowe.   Jedne pokryte brokatem, Błyszczały się w sklepowej żarówki świetle, Inne zatopione w fosforze, Świeciły się gdy noc spowiła ziemię,   Na jednych byli brodaci wikingowie, Na innych rycerze dzierżący lśniące miecze, Na jednych Celtowie prezentowali się groźnie, Z innych spoglądali dostojni maharadżowie,   Na jednych żetonach smagli Asyryjczycy, Prezentowali dumnie bujne swe brody, Na innych z kolei amerykańscy Rangersi, Salutowali mi karnie gładko ogoleni,   Z jednych żetonów egipscy łucznicy, Mierzyli we mnie z swych łuków strzały, Na innych z kolei zadumani Hetyci, Ostrzyli w skupieniu swe bojowe topory.   Choć przedstawiały wojowników tak różnych, Wszystkie po temu się przysłużyły, Że roznieciły u mnie ciekawość całego świata historii, Żarzącą się skrycie w dziecięcej wyobraźni głębi...   Lecz jest to już tylko niestety, Zaledwie wspomnienie z przeszłości, Nie ma już tamtych sklepów z zabawkami, Próby czasu niestety nie przetrwały…   Jedne te w miasteczkach niewielkich, Niestety nie wytrzymały konkurencji, Z wyrastającymi jak grzyby po deszczu hipermarketami, Które zmonopolizowały lokalne rynki.   Inne z nieubłaganym kolejnych lat biegiem, Zostały już trwale wyburzone, Inne budynki zajęły ich miejsce, Nie został po nich na kamieniu kamień…   Gdy człowiek czasem dzieciństwo wspomni, Pośród dorosłego życia obowiązków niezliczonych, Czasem w oku i łza się zakręci, Na wspomnienie tamtych sklepów z zabawkami,   Które niegdyś w odległym dzieciństwie, Podarowały mi radości tak wiele, By w niejednej dorosłości chwili trudnej, Ich wspomnienie było mi pocieszeniem…
    • @Groschek Ślicznie, cudownie! Ach! Pozdrawiam serdecznie!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...