Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@beta_b A ja tu sobie przycupnę na dłużej, poczytam, pobędę - będę się lampił aż mi oczy wyjdą na wierzch :DDD

 

te koparki mi nie chcą jeszcze się przyjąć ale to za wcześnie na jakiekolwiek - propozycje ;)

 

Ps. zamiast prawdziwym trwórcą czytam cudotwórcą :)

 

a może jednak śmieciarek zamiast koparek? ;) :)

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Pan Ropuch

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Hermetyczny przekaz, za bardzo wydumany?

Miał być dom i budowa, ale mogę te dwa wersy skrócić tylko jednym cięciem. 

Panie Ropuszku, kiedyś byłam jak powietrze, teraz jak pustynia. A dążę do życia na ziemi. 

Ściskam, bb

 

Opublikowano (edytowane)

@beta_b Pustynnienie Beciu to przecież lepiej być nie może!!! Ten stan jest większym popękaniem niż kora drzew, bardziej pragniesz wody niż kania dżdżu, jest to zdecydowanie dla Twórcy najpiękniejszy czas na formułowanie pięknych myśli... :DDD 

 

Ps. mi się podoba strasznie trafia w moje rewiry ostatnich przemyśleń i wycieczek, nawet nie wiesz ile tu dostrzegam swoich myśli :DDD Dlatego jestem ZDUMIONY! Telepatia czy co?!

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch  

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Z zasuszonych wspomnień powstaną opłatki, albo wafle przełożone jarzębinową konfiturką. Pamiętaj bowiem: kiedy życie wciska Ci cytryny, sporządź z nich lemoniadę ;) 

Ja wiem, to taki uśmiech przez łzy, na szczęście i gorycz można czymś złamać. 

Opublikowano

@Andrzej_Wojnowski dobre! @Marek.zak1 ściskam sąsiada, czas wiosną się spotkać na spacerze.

@VaruVaeri płatki jak opłatek, pozdrawiam @dot. dziekuję za radę, skorzystałam. @Waldemar_Talar_Talar ściskam Waldku

@Leszczym pozdrawiam Leszczymie

@w kropki bordo zostawię nawet jeśli błąd, leży mi dźwiękowo.

@Franek K tak, to słuszne skojarzenie i genialny tekst. Nie znałam, a już mi zaprządł głowę. 

Ściskam, bb

@Pan Ropuch cudotwórcą - oddaje sens, ale PL cudów nie zdziała.

Koparki zostawiłam w spokoju, dwa ostatnie wersy straciły na znaczeniu. Ściskam ciepło, bb

Opublikowano

Beto, dobry wiersz. bardzo podobają mi się 2 pierwsze strofy. Taką Cię lubię czytać najbardziej, wersy z głębi, aczkolwiek smutne że nadszedł dla peelki trudny czas, przy okazji rzeźbiąc takie wiersze. a może po prostu takie są mi najbliższe? 

 

Widzę, że było dużo zmian końcówki, więc niejako wiersz jeszcze się może nie domknął. Pustynia spękana, suche usta czekają wody.. Coś bym w tej strofie pogmerała jeszcze. I zniknęły koparki i marzenia. Może i można pominąć, ale marzenia z recyklingu bardzo mi się spodobały, może znajdą miejsce w innym wierszu?:)

 

No i wracając jeszcze, super te jarzębiny pieprze, plastycznie wizualizują wiersz:)

 

Dobrych wiatrów Beto! i wody:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-break Nie w każdym moim wierszu muszę podawać konkretne przykłady. Bo każdy z osobna tworzy historię, która jest spójna. W każdym takim wierszu podmiotem jest tzw. "Legatus mortis", istota demoniczna która jeszcze jako człowiek była powołana jedynie do cierpienia a nie życia. Jest to byt uwięziony między światami ludzi a demonów. Posłaniec śmierci i jej wierny piewca. I u mnie nie jest tak że wszystko jest bez sensu. Sensem jest umysł i jego potęga. Poznanie prawd i dociekanie do nich nawet jeśli miałoby to skończyć się obłędem lub zagładą. Uczucia są zbędne, liche i kłamliwe. To potęga rozumu ma spełniać rolę wręcz omnipotencką. Celem jest pojęcie bezsensu istnienia w ludzkim wymiarze czasu.  A zarazem zachowanie trwania myśli po wieczność. To trochę jak w modernistycznym pojmowaniu "nadczłowieka", lecz nie w wyższości klasy inteligenckiej(choć to też jest ważne). U mnie "nadczłowiekiem" jest ten który wie, że wszystko jest prochem, próżnią zawładniętą przez fatum od którego nie ma ucieczki. Ten który umie urządzić się jednak w tej pustce i trwać w niej aż do smutnego końca. Mając nadzieję na życie wieczne w postaci nie cielesnej czy duchowej a tryumfie myśli.
    • @Mitylene Bardzo dziękuję! Przepiękny komentarz, jestem nim zachwycona. Pozdrawiam. 
    • @Migrena   Bardzo dziękuję! Czuję jak ciągle jesteś na tym portalu. Wspominają Twoje niezwykłe metafory i obrazy Ci, którzy tak bardzo nie  mogą znieść Twojej  wyobraźni, kreatywności i talentu. Ale ludzka zawiść była, jest i będzie. Pozdrawiam.  @Lenore Grey poems@Rafael Marius@Leszczym@antonia@Andrzej P. Zajączkowski@Simon Tracy Serdecznie dziękuję i pozdrawiam. :))) 
    • @Berenika97 ten wiersz pięknie wprowadza odbiorcę w intymny świat podmiotu lirycznego, gdzie punktem wyjścia do rozważań natury egzystencjalnej jest motyw parzenia kawy, której smak jest dowidem istnienia...Ten wiersz ma w sobie ciepło, które otula wersami...Bardzo mi się podoba.
    • @FaLcorN   Bardzo dziękuję!  W takim razie zmieniam front atmosferyczny na radosny i liryczny! Więc ogrzewam każde słowo, by zrobiło się… domowo.  Pozdrawiam. :))) @andrew Bardzo dziękuję! A może odwiedzę gwiazdozbiór Warkocz Bereniki? Jest mi też bliski - zaplotę włosy w warkocz i poczuję się jak w domu. :)))) Pomarzyć można. :)) @Christine Bardzo dziękuję! Ależ pięknie napisałaś i jakże trafnie!  Pozdrawiam serdecznie! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...