Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Franek K
Opublikowano

Lubię takie dziecięco-rodzicielskie klimaty, choć lubię w przypadku tej opowieści jest chyba trochę nie na miejscu. Ładnie skonstruowane,

 

Pozdrawiam. FK.

Opublikowano

Z taką lekkością o takich smutnych sprawach pisać...

To ja chyba nie umiem. 

Klimat upiornie-baśniowy, horror, czarna maź, wypływa spomiędzy ziarenek piasku, 

które szlifują i oblepiają go w ten sposób, że idzie się przez wiersz miękko i nawet nie boli.

Dopiero po wszystkim dopadła mnie otwarta, cierpieniowa głębia. 

 

Pozdrowienia ciepłe, 

 

D. 

Opublikowano

@Franek K są dziury do zalepienia wersami. Nie wiem, czy "pękło serce" nie jest za ostre. Nie chodziło o fizyczną aspekt, a tak to można z wiersza zrozumieć. Tym niemniej dziękuję za komentarz i lekturę. bb

@Franek K są dziury do zalepienia wersami. Nie wiem, czy "pękło serce" nie jest za ostre. Nie chodziło o fizyczną aspekt, a tak to można z wiersza zrozumieć. Tym niemniej dziękuję za komentarz i lekturę. bb

 

@Deonix_ Nie wiem Deo, może nie powinno się pisać o tym wierszy? Może są jak kwiaty, by nam życie przyozdabiać? A czarna maź to fajne określenie na dramaturgię. Najkrótszy jest koniec, że nic się nie stało. Tyle czy naprawdę? bb

Opublikowano

Świetnie się czyta te tercyny, bardzo oryginalnie oddałaś też temat. Początkowo myślałem, że to zły sen. Ten tekst poraz kolejny pokazał mi jak odmiennie my dorośli i dzieci, ci mali ludzie niejednokrotnie odbieramy otoczenie. Coś, co dla nas może być klasyczną, drobną burzą nad głową dziecka za bałagan, czy jakąś inną przewinkę dla malucha może być małym koszmarem.

 

Opublikowano

Biedne są niektóre dzieciaki, a krzywda od rodzica boli szczególnie, boli podwójnie, bo krzywdzą ci najbardziej kochani przez dziecko, ci którym dziecko ufa.  Dziecko nie rozumie pewnych działań dorosłych, jak nie rozumie i nie przewiduje konsekwencji swoich zabaw. To naszą rolą jest uczyć, wychowywać i ukształtować malucha. Agresja rodzi agresję, jeśli takie zachowania będą w domach dzieciaków, jeśli ich radość i zabawa będą za każdym razem karcone, uważane za negatywne, złe, zakorzeni się w nich lęk i strach. Czasami te awantury są z zupełnie z błahych powodów, albo co gorsza bez powodów. Wszystko czego doświadczą, co podpatrzą dzieciaki przeniosą w przyszłości do swoich domów, niestety tak to działa. Poruszasz ważny problem Beatko i za to piąteczka. Serdeczności.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Zastosowałam tu podstawową konstrukcję scenariuszową. Prosto wierszyk można rozpisać. Każdy film katastroficzny tak wygląda (ew. zakończenie ma lepsze, ze względu na samopoczucie widza).

Dzięki, że byliście. bb

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @marekg czytając Twoje wiersze próbuję " złapać myśli" , które wplecione są w wersy, ale są one takie eteryczne, delikatne, wręcz nieuchwytne...Lubię jednak wnikać w ten wyjątkowy świat, gdzie przenikają się ludzkie cechy charakteru z otoczeniem, nadając właśnie przedmiotom rożne emocje. Latarnia, która spala się ze wstydu obnaża doskonale  ludzkie słabości...Bardziej ujmująco i magicznie nie możnaby tego wyrazić...Dla mnie to poezja z górnej półki! Pozdrawiam :)
    • @Radosław czas jest dla nas nieubłagalny. On nigdy nie zostawia reszty, jedyne co zostawia to niedosyt po utraconych chwilach...Powiedziałabym, że jest wręcz bezlitosny...Gratuluję miniatury, jest bardzo udana moim skromnym zdaniem. Pozdr:)
    • @Alixx22 ten szept wiatru przedstawiony w wierszu przenika niepokojem do szpiku kości. To " zawodzenie wśród sosen" jest tak obrazowe, że i ja je słyszę...A " krzyk nasączony szeptem cienia" jest niebanalną metaforą osamotnienia podmiotu lirycznego. Innymi słowy ten wiersz to tzw. moje klimaty. Pozdr:)
    • @Waldemar_Talar_Talar ciekawy wiersz z motywem dwóch scen. Tylko tak sobie rozmyślam, że scena to i może nawet jest jedna tylko jej wygląd ulega niekiedy zmianie , no i role różne w życiu przybieramy. Druga kwestią wartą reflekji jest także stwierdzenie na końcu weru, traktujące o tym , że człowiek  nauczył się grać rolę...Chyba nie zawsze umiemy te role zagrać, niekiedy potrzebujemy wsparcia innych ludzi. Ile razy popełniamy przecież błędy co mogłoby sugierować, że jednak nie do końca umiemy właściwie tę rolę odegrać...Interesujący jest Twój wiersz, lubię właśnie takie, które pozostawiają tyle wolnej przestrzeni do interpretacji! Pozdrawiam!
    • @Leszczym tylko byś powiedział inaczej

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...