Ten utwór został doceniony przez użytkowników. Czarek Płatak Opublikowano 27 Listopada 2020 Ten utwór został doceniony przez użytkowników. Zgłoś Opublikowano 27 Listopada 2020 (edytowane) Wyrwy Pierwsza jest między mną a tym miastem, druga między mną a miastem rodzinnym, bo czy tutaj, czy tam to jestem już zawsze ten obcy, ten nie swój, przybysz i ten inny. Trzecia jest między mną a Bogiem, czwarta pomiędzy wszechobecnym a mną, bo chociaż szukam, serce szepcze ciągle swoje: nie ma go tu, nie ma go, nie ma go. Piąta jest między mną a nasyceniem, szósta między mną a świat(ł)em całym, bo horyzont krwi zmierzchem czerwienieje i w brzuch wbija kły kolejne świtanie. Siódma i ósma zieją między nami jak w ziemi grobów rozdrapanych blizny, proszę, zanim w ich czeluście kiedyś pospadamy — już noc, chodź do mnie, przytul się, zasypmy. Edytowane 28 Listopada 2020 przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji) 15
duszka Opublikowano 27 Listopada 2020 Zgłoś Opublikowano 27 Listopada 2020 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ile piękna poezji w tym tak trudnym przekazie... To powoduje, że zaczynam wierzyć w wolę i pochwałę życia Peela - własnie ukrytą w tym pięknie. Ono pochodzi przecież z mieszkającej w nas miłości, i ona też, tylko ona potrafi takie wyrwy zasypać. Serdecznie Cię pozdrawiam Czarku :)
Marek.zak1 Opublikowano 27 Listopada 2020 Zgłoś Opublikowano 27 Listopada 2020 Odjazd. Porażająca treść w świetnej formie. No i ta jednak optymistyczna puenta. Brawo Ty po raz któryś:).
jazzkółka Opublikowano 27 Listopada 2020 Zgłoś Opublikowano 27 Listopada 2020 @Czarek Płatak No no. Chyba rzeczywiście najlepszy Twój wiesz, jaki zdarzyło Misię czytać. "Zasypmy" - świetne! Pozdrawiam serdecznie, Czaro. Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
Gość Radosław Opublikowano 27 Listopada 2020 Zgłoś Opublikowano 27 Listopada 2020 To jest po prostu świetny wiersz. Od pomysłu na tytuł, przez rozwinięcie tematu, SMACZKI, sięgnięcie głębiej, wywarzenie pomiędzy zawoalowaniem, a otwartością w przekazie i puentą. Czy coś jeszcze? Przeczytać po raz kolejny ;). ps. To moja czysto emocjonalna opinia. Pozdrawiam. Szerokości.
fregamo Opublikowano 27 Listopada 2020 Zgłoś Opublikowano 27 Listopada 2020 @Czarek Płatak Pozdrawiam
[email protected] Opublikowano 28 Listopada 2020 Zgłoś Opublikowano 28 Listopada 2020 @Czarek Płatak Wyrwałeś czarne dziury z oblicza, czytając... człowiek się nasyca. Pozdrawiam, dołączam się do innych komentarzy, czuć dłoń prawdziwego poety.
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 28 Listopada 2020 Zgłoś Opublikowano 28 Listopada 2020 Witaj Czarku - czytając czuje sie ten wiersz. Pozd.
[email protected] Opublikowano 28 Listopada 2020 Zgłoś Opublikowano 28 Listopada 2020 @Czarek Płatak Czarku w spokoju poczytałem, sylabotoniki oczywiście nie ma, ale zaimkowszczyzna - owszem. Mną x 6,ten x 3,tym, tam, to, swoje, tu, go, ich, mnie. Treść znakomita ale forma - sam widzisz? Miłego weekendu.
Czarek Płatak Opublikowano 28 Listopada 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Listopada 2020 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Chyba tylko ona to potrafi. Dziękuję za wizytę, chwilę poświęconą czytaniu i słowa komentarza. Pozdrawiam A nawet optymistycznio - erotyczna Marku ;) Dzięki Z pozdrowieniem Miło mi. Dziękuję i pozdrawiam :) Bardzo za nią dziękuję. Właściwie takie emocjonalne są mi chyba bliższe niż cezelowania, ważenie, mierzenie i obserwacja mikroskopowa ;) Pozdrawiam Ja również Tak, za dodatkową wrażliwość jestem tym wyspom wdzięczny, ale miejsca, gdzie będę czuć się 'u siebie' obawiam się nie znajdę już nigdy. Z pozdrowieniem Dziękuję i pozdrawiam serdecznie. Tak, zdążyło mi się kiedyś poczynić już jeden, czy dwa, no na palcach jednej ręki chyba da się policzyć te moje nieregularne. Jednak zawsze staram się, by nigdy nie było to tylko liczenie. Zawsze najpierw musi być serce, krew, dusza, a ład przy okazji. Nie napisałem tych punktów 10ciu, by nie powielać schematu Dekalogu. Skończyłem na 8miu uznawszy, że jako 8 jak znak nieskończoności idealnie nadaje się na to, by w tym miejscu zakończyć łącząc je z miłością, która to chciałoby się śmierć nawet zwycięży. Pozdrawiam i ściskam :)
Czarek Płatak Opublikowano 28 Listopada 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Listopada 2020 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję za czytanie, analizę, słowa komentarza i dopatrzenie się ręki prawdziwego poety. Sam tak o sobie nigdy nie powiem. To chyba leży po stronie czytelników nie samego twórcy. Co do zaimkowszczyzny to zdawałem sobie sprawę obmyślając temat i budowę tekstu. Nie to, żeby go teraz bronił, czy raczej tych zaimków. Doszedłem do wniosku, że jakoś specjalnie nie kłują w oczy, a zostały poniekąd w dużej mierze wymuszone przez taką, a nie inną formę wiersza Zresztą, zaimki, czy ich wielość w tekście nie były obce nawet naszym wielkim poprzednikom co dopiero takiemu wierszującemu w ich cieniu robaczkowi jak ja. Dajmy na to taki wiersz Tuwima: Śmierć Przyniósł jej kwiaty o jesieni,(Mój Boże...)Tuberozy przyniósł jej śmiertelne.I byli w miłość zapatrzeni,(Mój Boże...)W jakieś wielkie szczęście niepodzielne.Mówiła: Zostań, zostań ze mną,(Mój Boże...)Będę twoją w tę noc, mój jedyny!Będziemy sami nocą ciemną,(Mój Boże...)Będą dzisiaj nasze zaślubiny...Zamknę drzwi, nie będzie słychać,(Mój Boże...)Że tu jest mój miły Narzeczony...A gdy poszła drzwi zamykać,(Mój Boże!!!)Ktoś je mocno szarpnął z drugiej strony. Z poważaniem Edytowane 28 Listopada 2020 przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
[email protected] Opublikowano 28 Listopada 2020 Zgłoś Opublikowano 28 Listopada 2020 @Czarek Płatak Czarku Tuwim, Miłosz, Szymborska, też mieli słabsze wiersze, Miłosz słynął na początku z rymów częstochowskich, to znaczy że mamy brać przykład z ich słabych stron? Jeśli odpowiednie zaimki /jak u Tuwima/ są kompozycyjnie wprzężone w treść i budowę wiersza, to ja rozumiem. Natomiast u Ciebie są bezładnie porozrzucane, nie widać ich roli wersotwórczej. U Niego jest określony typ anafory, a u Ciebie? Nie wiem czy wiesz /może nie liczyłeś/, że masz aż 54 wyrazy jednosylabowe tj. około 31% wszystkich i wcale nie jest to brachykolon. Za dużo mi się wydaje, ale to subiektywizm oceny. Trzymaj się pióra. Dobrego dnia.
Czarek Płatak Opublikowano 28 Listopada 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Listopada 2020 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Czyli teraz to już słabszy wiersz? Tak w Śmierci Tuwima ich wielość dubluje się przez powtórzenia wersu 'mój Boże', ale nawet gdy zupełnie usunie się ten wers z tekstu wiersza pozostaje ich sporo. Nie zgodzę się z tym, że zaimki są w nim rozrzucone 'bezładnie'. Każdy ma swoje miejsce w wersie, a bez niego nie dałoby się wypowiedzieć zamierzonej treści. Pewnie dałoby się inaczej, ale to byłaby już inna treść. Nie uważam też, że 31% wyrazów jednosylabowych stanowi jakimkolwiek problem tego wiersza pomimo, że nie jest brachykolonem. Podziwiam jednak za trud jaki sobie zadałeś, mierzenie, ważenie jak i matymatyczne obliczenia. Nie to, że mnie to specjalnie dotyka, bo przyzwyczaiłeś mnie już do swoich 'szpileczek', nie potrafię jednak odpędzić się od skojarzenia z powiedzeniem: jak ktoś chce uderzyć psa to kij się zawsze znajdzie. Spokojnego popołudnia Edytowane 28 Listopada 2020 przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
[email protected] Opublikowano 28 Listopada 2020 Zgłoś Opublikowano 28 Listopada 2020 @Czarek Płatak Czarku a więc uważasz że wszytko jest o key, skoro tak to niech tak pozostanie. Ja uczyłem się dwa lata od Arka i do głowy mi nie przyszło powiedzenie o kiju. Brałem wszystko na bary i dzisiaj chyba piszę lepiej niż kiedyś. Zawsze można lepiej niż jest, ale naważniejsze żeby chcieć a nie kreować się na mistrza który wie lepiej. Trzymaj się zdrowo.
w kropki bordo Opublikowano 2 Grudnia 2020 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2020 @Czarek Płatak Fantastyczny wiersz :)))) Pierwsza zwrotka....nawet tak jakby o mnie;) Piękna fraza, gratuluję Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
Czarek Płatak Opublikowano 2 Grudnia 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2020 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Oczywiście. Zawsze można lepiej i nawet trzeba chcieć lepiej. Osobiście nigdy nie kreowalem się na mistrza. Potrafię przyjąć cenne uwagi jeśli są na miejscu. Może niesłusznie jednak w tonie w jakim utrzymane są Twoje komentarze wyczuwam usilną chęć przyczepienia się do czegoś, czegokolwiek. Przykładem może być choćby owe 31% wyrazów jednosylabowych. Nie wiem kim jest Arek, u którego byłeś czeladnikiem w pisaniu, ale znów może niefortunnie sformułowałeś myśl, ale rozumiem ją jakbym powinien z pokorą przyjąć Twoje uwagi, a Ty przy całym szacunku moim mistrzem nie jesteś. Serdeczności Kocie drogi, zabaw i eksperymentów z rymem nigdy dosyć. Sam wiesz ;) Miło mi. Tzn miło czytać miłe słowa na temat wiersza, nie że masz jak podmiot, przynajmniej jeśli chodzi o pierwszą strofę, bo to w sumie nic fajnego. Pozdrowieństwa 1
[email protected] Opublikowano 2 Grudnia 2020 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2020 @Czarek Płatak Ani Ty moim jak donosi ten portal, ale skoro tak, to sprostaj wyzwaniu... a tego już jak widzisz nie potrafisz. Podszkol się proszę jeśli chcesz błyszczeć bo pachniesz patyną. Na innych portalach także. Poczucia humoru Ci życzę.
w kropki bordo Opublikowano 2 Grudnia 2020 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2020 @Czarek Płatak Tak miałam, pewnie dlatego wyniosłam się z miasta....ale to nieistotne. Podoba mi się tytuł i przekaz....wyrwa, obcość, a jednocześnie bliskość...i język, którego użyłeś, pozbawiony pseudo-poetyki. Rzuciłam okiem na komentarze, no cóż "zawartość cukru w cukrze" nigdy mnie nie interesowała, wyliczanie procentowe czegoś tam...tym bardziej. Albo mnie coś, albo nie. Jasne, że miło jest czytać pod swoim tekstem miłe słowa, ale dla samego bycia dla siebie miłym..... bożeż....nigdy. Może to chaotyczne, co piszę, ale mam to gdzieś. "Trzymaj się swoich chmur" jak mawiał Andrzej Poniedzielski. Uściski :)
Nata_Kruk Opublikowano 2 Grudnia 2020 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2020 (edytowane) Pierwsza i trzecia strofka, to także moje wnętrze... z ostatnią bratam się, bo życie szepce to, co gra codzienność... dobrze, gdy można znaleźć wspólną łopatę do zasypania tego, co na "nie". Przytulmy się... koniecznie.! Piękne "wyrwy", dosłownie i w przenośni. Pozdrawiam. Edytowane 2 Grudnia 2020 przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
beta_b Opublikowano 4 Grudnia 2020 Zgłoś Opublikowano 4 Grudnia 2020 zamieszkałam w wyrwie, która łączy światy przeszły i przyszły, w środku i bogaty na zewnątrz, z ludźmi, których nie znam prawie ale znam zasady, jestem za nawiasem (albo nawias za mną) nie wiem czy bóg jest czy gdy światła zgasną odetchnąć pomoże ta wyrwa to kokon, dzięki za mieszkanie pomiędzy jest moje, a poza - zostanie. 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się