Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

i znów jesteśmy w lesie

 

wokół jedynie drzewa

wiadomości dobrego i złego

nikt nie przyniesie

chociaż proroków zbyt wielu

również ostatniego jabłka

 

podstępnie zostało zjedzone

a sprawca  pozostaje nieznany

 

ciągle szukając wyjścia

przemierzamy wydeptane ścieżki

i tunel w gęstwinie

który może jednak

doprowadzić nas

 

nie do nieba

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Błądzimy w tym lesie... Ale nadal mamy wolność wyboru, czy podążać tunelem, czy karczować nowe ścieżki. Odpowiedzi na wątpliwość w puencie może nie być - bo, być może, ważna jest każda droga... Pozdrawiam serdecznie.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Witam - odnaleźć drogę do nieba to nie pstrykniecie palcami

to poważne wyzwanie  - poświęcamy temu  całe swe życie.

                                                                                                        Pozd.

                                                                                   

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Będąc w lesie jesteśmy właśnie w tym miejscu, które mówi o prawdzie, a więc daje nam odpowiedź, jak dojść do nieba.., lecz niestety opuszczamy je, bo żyjmy w świecie poza nim. Tak odbieram przekaz Twojego wiersza. Według mnie nie możemy w tym sensie zabłądzić w takim lesie  - błądzimy poza nim. Pozdrawiam :)

Opublikowano

Obrazowe refleksje,  aż prosi się o mapę, latarkę i kompas. Pozdrawiam i dobrego życzę. 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czasami nawet błądzenie w lesie bywa pouczające, ale najważniejsze w tym wszystkim, żeby w końcu jednak wrócić do domu, wydaje mi się :)

Dzięki za czytanie i komentarz.

Pozdrawiam

 

 

Mi tam nie brakuje :))). Ukrywają się wśród "wielu"

Również pozdrawiam :)

 

 

 

 

Prawda. Szczególnie, gdy zabłądzi się w lesie ;)

Również pozdrawiam

 

 

 

 

Cieszę się, że trafił do Ciebie ten prosty tekst.

 

Również serdecznie pozdrawiam

 

 

 

 

 

Bardzo ciekawa interpretacja. W stronach, z których pochodzę, powiedzenie 'wyprowadzić kogoś w las', znaczyło mniej więcej tyle samo, co 'wyprowadzić kogoś w pole. Czyli niestety nic najlepszego, bo po prostu 'oszukać'.

 Pozdrawiam również z uśmiechem :)

 

 

 

Ten komentarz nawet mnie uśmiechnął. Podoba mi się takie pragmatyczne podejście :). Problem w tym, że, w obecnych czasach, prawdopodobnie dawno się już w obu tych instrumentach skończyły baterie.... no i jeszcze czekamy na przebiegunowanie, które też lada chwila może nastąpić.

 

Pozdrawiam i również Dobrego :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...