Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
chip orgazmu



linią prostą palców dotykam
tego co gładkie i przezroczyste
biegnące wzdłuż

szukając piersi
chwytam oddechem
zapach brzucha

połoniny
stoki
potem ocierane miejsca

mogą nazwać sobie jak chcą
teraz i tak
wszystko jakieś komputerowe
pamięć też stała się scalonym
układem zer
miłość jak www.

a ja nie umiem nawet
wymówić nazwiska szefa majkrosoftu

Opublikowano

Oryginalny wiersz, a jeszcze lepszy tytuł smile.gif Czyżbyś czerpał inspiracje z artykułów zawartych w sieci...? Jeśli tak, to proszę, nie przestawaj, bo Twoje wiersze nabierają teraz w moich oczach czegoś nowego i niesamowitego.
Podziwiam i pozdrawiam bardzo serdecznie

P.S.
Ja z nazwiskami też sobie nie radzę wink.gifbiggrin.gif

Opublikowano
CYTAT
Bartuss napisano Sep 5 2003, 08:49 AM
--------------------------------------------------------------------------------
ładnie zaczynasz erotyk żeby go potem zepsuć wpadając na martwy komputer, układy binarne itp .. aż szkoda 

A czy Pan wie co to jest kontrast, efekt zaskoczenia?
Adamie, właśnie za totalne zaskoczenie biorę w ulubione smile.gif
Opublikowano

mogą nazwać sobie jak chcą
teraz i tak
wszystko jakieś komputerowe
pamięć też stała się scalonym
układem zer
miłość jak www.

a ja nie umiem nawet
wymówić nazwiska szefa majkrosoftu

I dobrze że nie umiesz Adamie..ja też....przekręcam..

ale ważne..że:

szukając piersi
chwytam oddechem
zapach brzucha

połoniny
stoki
potem ocierane miejsca

..tego nie przekręcasz....i umiesz

Piękny wiersz
Mirka

Opublikowano


ten wiersz jest mój
powiem dlaczego
kiedy wchodzę na tę stronkę i w komentach spotykam kogoś ulubionego, do kogo chętnie się uśmiecham, najeżdżam strzałeczką i głaszczę go sztuczną łapką
i tak ... hm ... tulę swoje pyszczycho do niego
i rozmawiam
wiem, że to schizy...ale ja tak robię

i ten wiersz, Adasiu, jest mój

i nieskromnie powiem, że go sama sobie dedykuję
nie chciałam o tym pisać...ale, co mi tam

serdecznie pozdrawiam

seweryna


Opublikowano

Seweryno..jesteś..normalnie boska..nawet z tymi schizami...

mam nadzieję że moje głaskania czujesz...

Adamowy wiersz..już i tak porozbierany ..przez parę osób do schowka...

tongue.gif

Opublikowano

dla mnie połoniny to coś ulotnego i nienaruszonego, a ciebie adamie znam z zupełnie innej strony...
jesiennej strony, chciałoby się rzec ...ale nieeee....wink.gif
taka okładka
z twarzą wymalowaną kolorowo
i nie marylin monroe
tylko całkiem rzeczowo
czerwona twarz
i pióra białe, w czerowno-czarne paski
olśniewały twoją twarz niegdyś jej blaski;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Chcesz raptem bracie umoczyć pyska,  kędy się flaszka z bruzdy przebłyska ? Chcesz poczuć w zwojach wirowy prąd,  zaś w duszy lekkość i miły swąd ?    Lecz nim wypłyniesz, niesyty kolego, pamiętaj, że twe łapczywe ego rozdęte do granic ślepej niewoli, nie skurczy się gładko do trzeźwej woli.   Bo z pierwszą, w wątpiach ckliwie zadudni,  lecz pijesz dalej - choć nie ze studni -  aż w gębie zakwitnie posmaku pąk -  nim rano dostąpisz gastralnych mąk.    Z drugą, otworzą się czerstwia ukryte, przed dziwnym jakimś, nieznanym bytem, w którym na srebrnych polach do rana Błąka się księżna w czerwień odziana.      Za nią sznur dziewic z rękami w górze,  w srebrzystej bieli, błękicie, purpurze.  Zanoszą błagania, by za garść groszy skąpać się w chwili niezwykłej rozkoszy,     Do której wrota chwalebnie zabite,  chronione czystym żelazem litem. Lecz która z nich klęknie i się ukorzy,  na twe skinienie się furta otworzy.   I łąki ujrzysz, bujne, promienne, i srebrne wydmy, morza bezmierne,   i raje słodkie, gdzie głos wabi, śpiewa, a śpiewem strąca owoce z drzewa,   Jak gdyby gwoździe wskroś przerdzewione ktoś w mózg ci wbijał jak rymy szalone, które wykreślił zbój - wariat, poeta,  gdy umysł wyostrzy mu trzecia seta.     Z czwartą, zawitasz w gaj pomarańczy, gdzie kiwa się głowa starego radży który, gdy chwycą potrzeby kleszcze, klekocząc mantrę, powtarza - Jeszcze.   Istotnie, w skrócie, to ciebie czeka,  gdy w suchy pysk wlejesz tak ze sto deka - com sam doświadczył i spisał w bólu,   po czystej z lodu i jednym Red Bull-u.     YouTube - wersja dla leniuchów (udźwiękowiona)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Alicja_Wysocka U mnie z puentowaniem szybko. Zgadza się, początek wiersza wyznacza rytm. U mnie dobra rytmika w wierszach to jeszcze nowość. Melodia mi ucieka w myśli. Cały czas trzymam w głowie wciśnięte klawisze melodii bo mi odpływa. Od tego mam to co nazwałem arytmią.
    • @Gosława U mnie to połączenie gotyku i modernizmu. Połączenie depresji, psychopatii i mroku. 
    • @Gosława też mi się spodobała :) Obrazy z utworu i mój wiersz to zasadniczo dystopia egzystencjalna. Niech to diabli wezmą.
    • @Migrena Tak, taki układ może mieć jakiś sens - uczymy się wzajemnie. Luksusu również :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...