Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Temat trudny. Współczesne niewolnictwo. A produkt wytwarzany to kolejna zaraza... Pozdrawiam

Opublikowano

Noo, ciekawy wiersz Deo, na pewno niesztampowo ujmuje temat:) i można go różnie interpretować od indywidualnego wypracowywania nadgodzin, to o czym napisała Beta (i z tym laboratoryjnym - super określenie) po globalną megamegaprodukcję, a może i jeszcze więcej, czego nie odkryję. Można sobie fajnie 'pometaforować' w nim, poszperać, ja np. na samym początku za 'dno głębokiej pamięci' miałam za ocean, czy słusznie nie wiem, ale jakby pod dyktando piosenki z radyja, że jestem morskim żółwiem i że plastik its not fantastik;)

Jedynie nie wiem, czemu na końcu jest nietrwały. Puszczenie oczka?

 

Ogólnie najbardziej trafia do mnie to, i dla mnie to clou tego wiersza, że nasze nagdodziny dla keszu, szczególnie te produkcyjne, to kolejne kilogramy, tony śmieci  

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

a więc dzięki Ci za to... 'upomnienie'.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Zgoda. Choć ja chyba nie odczuwam tego tak radykalnie źle, ale to może kwestia dystansu. Dzięki, że wpadłaś. 

 

Pozdrawiam również, 

 

D. 

 

 

Właśnie - jedno. Perspektywa sukcesu  bardzo kusząca, ale czy warto? 

 

Ściskam Cię również, 

 

D. 

Edytowane przez Deonix_ (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Deonix_ dystansu, pewnie też. Pracoholizm z wyboru to jedno, brak owego i rozciąganie tygodnia pracy w nieskończoność przez pracodawcę, to zupełnie inny temat. Na szczęście w Ire nie ma już tych problemów. Społeczeństwo zbyt wyluzowane...

pozdrawiam 

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@WarszawiAnka

 

Cieszę się, że Ci się "spieniony czas" podoba :)

I z tego, że mój tekst nie jest tak hermetyczny, jak sądziłam, też się w sumie cieszę.

Chociaż nie jest mi miło, że Moi Czytelnicy mają tak nieprzyjemne doświadczenia.

 

Uściski,

 

D.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Luuliś,

 

Bardzo dziękuję za obszerny, ale na luzie pisany komentarz :))

Jest bardzo wieloznaczny, to prawda, można sobie w nim grzebać :)

A co do nietrwałości plastiku, to... Tworzywo tworzywu nierówne :)

Istnieją też biodegradowalne polimery. A i nawet z teoretycznie nierozkładalnymi niektóre mikroorganizmy są w stanie sobie poradzić :)

 

Dzięki wielkie, ściskam,

 

D.

 

A mnie w sumie też :)

Ale byłam ciekawa odbioru i nie wytrzymałam.

 

Dzięki za odwiedziny,

 

D.

 

@iwonaroma

 

Dziękuję Iwon :)

 

D.

@Landryn

 

I Tobie dziękuję :))

 

D.

@Dag

 

:)

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... pasują mi określenia Beaty. 

Większość o pracy i to także można by z lekka wyłapać, ale wg mnie, to chłodny, techniczny tekst, może aż za bardzo,
o wytłaczaniu plastikowych form (butelek itp.?.) Jednym słowem, o produkcji i.. zaśmiecaniu, chyba, albo gdzieś zbaczam... Taka myśl nasunęła mi się po czytaniu i chciałabym zostawić to, co pomyślałam. 

Zapytam jeszcze...

trzy razy.. prze... Deonix, na pewno ma tak zostać.? Pytam bez złośliwości.

Szczerze, mam mieszany odbiór.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Witaj Nato, 

 

Cóż, mam w sobie wiele z metodycznego naukowca, stąd bywa, że idę w techniczne opisy, niekiedy wręcz protokołowate

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Co do powtórzeń fonetycznych - mnie nie drażnią, i jak na razie nie widzę dla nich godnego zastępstwa, a nie chcę utracić znaczenia, jakie (we własnym mniemaniu przynajmniej) temu fragmentowi nadałam. 

 

Uprzejme dzięki za szkic swojego odbioru i podzielenie się swoimi przemyśleniami

 

Pozdrawiam, 

 

D. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję Landrynku

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

W karcie i innych doraźnych radościach

Pozdrawiam i ja, ale mam nadzieję, że na stałe stąd nie uciekasz

 

D. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @mariusz ziółkowski dziękuję za refleksję. Pozdrawiam. 
    • Ten tekst nie jest tylko wierszem. To głos duszy, która ma dość świata pełnego iluzji, pogoni za pieniądzem, wojen, granic i religijnych kłamstw. To manifest duchowej rewolucji — dla tych, którzy czują, że obecny system nie ma już sensu. Dla tych, którzy wiedzą, że czas się obudzić. Jeśli czujesz podobnie — nie jesteś sam.   MANIFEST DUCHOWEJ REWOLUCJI do tych, którzy czują, że świat zwariował   Nie jesteśmy tu, by się poddać. Nie przyszliśmy na ten świat, by milczeć, gdy ku*%y są na piedestale, a świętość duszy zakopana w błocie złota.   Dość. Koniec iluzji. Koniec pogoni za pieniądzem, który nie nakarmi duszy. Koniec władzy, która łamie kręgosłupy i sprzedaje sumienia. Koniec siły, która bije z lęku. Koniec dumy, która przykrywa pustkę. Koniec materializmu, który czyni z człowieka przedmiot.   Koniec wojen. Koniec granic. Koniec narodów, które uczą nienawiści pod flagą pokoju. Państwa? Systemy? To tylko złote klatki. Nie ma “mojego” i “twojego” — jest wspólna ziemia. Planeta — matka, nie towar. Nie kop jej wnętrza, nie truj jej nieba, nie pal jej lasów. To żywa istota. Czuje. Woła.   Słyszysz?   Nie jesteśmy ciałem bez znaczenia. Nie jesteśmy robotami na kredyt. Mamy dusze. Każdy czyn, każda myśl — wraca. Prawo karmy jest starsze niż religie. Reinkarnacja to nie bajka — to przypomnienie. To światło, które prowadzi przez ciemność. To wiedza, która przetrwa wszystko. To droga, która nie kończy się w trumnie.   Religie? Zostały wypaczone. Zamiast łączyć — dzieliły. Zamiast dawać światło — straszyły ogniem. Zamiast prowadzić — ogłupiały. Czas zakończyć spustoszenie świętości.   Nie jesteśmy przeciwko ludziom — jesteśmy przeciwko iluzji, która ich więzi.   Nasza rewolucja nie ma karabinów. Nasza rewolucja nie ma prezydentów. Nasza rewolucja ma serca, które nie chcą już kłamać. Mamy oczy otwarte. Mamy sny, których nie da się sprzedać.   Wzywamy tych, którzy czują, że coś jest nie tak. Tych, którzy widzą przez szkło ekranów prawdziwe twarze kłamstwa.   Dość snu. Dość ciszy. Czas obudzić się i zacząć żyć naprawdę.   Rozwój duchowy. Świadomość. Empatia. Miłość. Planeta jako świętość. Człowiek jako istota światła. Reinkarnacja jako wieczne przypomnienie, że wszystko, co czynisz — czynisz sobie.   To jest nasza droga. To jest początek. Nie jesteś sam.    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie bój  sie  marzeń smutku ani nadziei   nie bój się myśleć że jutro bedzie lepiej   nie  bój  się grzechu oraz nocy i jej cieni   nie  bój  się  siebie jesteś tylko sobą   nie bój sie płakać łzy to uczucie   nie bój się bać tego co nie ma racji   nie bój się świata to on twoim sensem   który wie że to ty jego spełnieniem
    • Całość mi się bardzo podoba, choć czytam bez przymiotnika w przedostatnim wersie, bo jest wystarczająco poetycko.  Pozdrawiam.
    • @Claire Dziękuję za tak sympatyczną, budującą recenzję. Miłego dnia.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...