Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Chyba ?

No, chyba że nie, ostatnio tak sypiesz wulgaryzmami,

że się po Tobie wszystkiego spodziewam i ta "bladź" mogłaby tu wystąpić w znaczeniu "myl się i ch...j",

ale do kontekstu mi to jakoś nie pasi.

 

Z przekazem bym się może nawet zgodziła, tylko nie lubię proaltruistycznych nakierowań i narracji w stylu "pomyśl o innych, nie o sobie", problem w tym, że myśleć o innych można wtedy, kiedy sami czujemy się spełnieni i dowartościowani i nie ma w tym niczego złego. No i ta forma... wrrr... jak ja nie lubię trybu rozkazującego ://// No, chyba że w erotykach ;P

 

Pozdrawiam,

 

D.

Opublikowano

@Deonix_  -  witaj -  chyba nie o mnie myślisz w sprawie

tych wulgaryzmów - może kiedyś tam zakląłem

jak każdy - a wiersz w trybie rozkazującym to się zgodzę 

bo o to w wierszu chodzi by innych obudzić by spojrzeli w około 

i stwierdzili że nie są sami zadumani w sobie.

Za przeczytanie i komentarz dziękuje.

                                                                                           Spokojnego wieczoru życzę.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj - a może Alicjo w nakazującym bo o to w wierszu chodzi

by pokazać problem...

 

W moim miewaniu jest dobrze ale szanuje twoje zdanie.

Dzięki za czytanie Alicjo.

                                                                                   Ciepłego wieczoru życzę.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No, nie raz nie dwa Ci się przekleństwa w wierszu przytrafiły przecież

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja już się nie podejmuję oceny, czy to dobrze czy źle, ale mi się tu nie wypieraj

(P)obudzić czytelnika można też w inny sposób. Ale już daję spokój, dość namarudziłam. 

 

D. 

Opublikowano

Podoba mi się, proste i skuteczne, ale coś w tym jest z tym alkoholem, właśnie wróciłem z niedzielnego spaceru, a u mnie to jakieś cztery piwa i dopiero wtedy dostrzegam marność nad marnościami.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano

Ożeż! Waldemar pisze coraz bardziej kontrowersyjne wiersze:)
Wściekł się, zakamuflował wulgaryzm:) bo bladź! to jak kurwa mać!

Dobra pożartować chyba można? 

Waldku patrząc na to z innej strony, to czemu mamy się wstydzić swoich racji? Trzeba umieć w tym świecie walczyć o swoje, a już na pewno mieć poczucie własnej wartości.
Owszem, bez wymądrzania się kiedy nie trzeba, ale czasami nie da się inaczej, bo Cię zjedzą z butami. Pamiętaj!

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

:D

Masz strasznie słabą wolę:P 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj -  to nie naiwność to ufanie w lepsze...nadzieja...

Za czytanie i kom. dzięki.

A co się tyczy grobu to ty się raczej nie dasz tak łatwo...jak widzę.

                                                                                                                              Pozd.

 

@Gerber  -  witaj - miło że czytasz -  dziękuje.

                                                                                                Pozd.

Witaj - zgadzam się że trzeba swoje walczyć - ale nie kosztem innych.

A o ty mowa w wierszu.

Dzięki ze zajrzałaś.

                                                                                              Radosnego wieczoru życzę.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam ponownie - Alicjo ja cały czas czytałem  - błądź a faktycznie

było inaczej - strasznie mi głupio że tak wyszło - nic nie piłem 

a taka gafa.

Ale cieszy mnie że się wyjaśniło.

Nie dziwie się twoim oczom...

Jeszcze raz przepraszam za całą sytuacje.

                                                                                      Ukłony ślę.

                                                                                 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Ewelina   1. Ogólne wrażenie     To jest typowy wiersz „portalowy”: dużo efektownych słów, mało konkretu. Dominują abstrakcyjne rzeczowniki (proza, bogowie, szczęście, marzenia, myśli, los), a prawie w ogóle nie ma rzeczy, które można zobaczyć, dotknąć, poczuć. Powstaje wrażenie ładnie brzmiącej, ale bardzo ogólnej deklaracji – coś pomiędzy postem motywacyjnym a „liryczną tapetą” na fanpage.   Emocja jest niejasna: niby brakuje „tak niewiele”, niby „idę”, ale nie wiadomo dokąd, od czego, z kim. Wszystko jest rozmyte.     2. Obrazy i metafory (tu jest największy problem)     Linia po linii:   „brakuje mi tak niewiele…” – fraza kompletnie zużyta. Pojawia się w piosenkach, statusach, wierszach nastolatków. To otwarcie niczego nie zapowiada i jest sztampowe. „z utkanej prozy wycinam sylwetki bogów,” Mieszają się tu dwa porządki: tkanie i wycinanie. „Utkana proza” brzmi jak ozdobnik dla ozdobnika; nic nie znaczy. „Sylwetki bogów” – znowu mega abstrakcja, zero konkretu. Nie wiemy, jacy bogowie, z jakiego mitu, po co wycinane, niby nie ważne, a jednak… „dłonią przemierzam lapidarne szczęście,” „Przemierzać dłonią” – obraz dość pretensjonalny, a „lapidarne szczęście” językowo zgrzyta. „Lapidarny” dotyczy formy wypowiedzi (zwięzły), nie szczęścia. Tu brzmi to jak słowo wzięte ze słownika, żeby było mądrzej. „w tysiące wielokropków biegnę,” „Wielokropki” to meta-literacki rekwizyt. Bieganie w „wielokropki” jest obrazem mocno wydumanym – pokazuje raczej autora, który koniecznie chce być „poetycki”, niż sytuację liryczną. „przez zaspy marzeń przedzieram się,” „Zaspy marzeń” to kolejny bardzo zużyty obraz. Skojarzenie z zimą, śniegiem – ale nijak nie rozwinięte. „wśród spęczniałych myśli” „Spęczniałe myśli” – dziwne, biologiczno–hydrauliczne skojarzenie; w dodatku nic z nim dalej nie robisz. Po prostu kolejne „dziwne słowo”, żeby było gęściej. „z frywolnym chichotem bezpańskiego losu” „Chichot losu” to frazeologizm tak zużyty, że prawie martwy. Dodanie „frywolnym” i „bezpańskiego” nie ożywia go, tylko jeszcze bardziej obciąża linijkę. To już barok ozdobników. „idę – ręka w rękę” Największy problem: z kim? W klasycznym idiomie idzie się „ręka w rękę z kimś/czymś”. Tutaj kończy się to pustym zawieszeniem. Z losem? Z własnymi marzeniami? Czytelnik musi się domyślać, bo tekst tego nie mówi.     W sumie mamy tu kaskadę metafor, ale żadna nie zostaje domknięta, rozwinięta ani osadzona w realnej sytuacji. Jest „ładne gadanie o niczym”.   3. Dykcja i język     Dużo przymiotników: utkanej, lapidarne, tysiące, spęczniałych, frywolnym, bezpańskiego. To obciąża tekst, a nie niesie treści. Wiele słów wygląda na wzięte z „poetyckiego słownika” bez sprawdzenia, czy naprawdę pasują (lapidarne, spęczniałe). Składnia jest prosta, niemal prozatorska, tylko poprzełamywana enterami – to daje wrażenie prozy pociętej w wersy, a nie prawdziwego wiersza.   4. Rytm i konstrukcja     Prawie wszystkie wersy mają zbliżoną długość, ale to nie tworzy rytmu, tylko monotonię. Interpunkcja jest jednolita (ciąg przecinków, aż do finału), przez co utwór brzmi jak jedno długie zdanie, które się snuje i snuje. Brakuje miejsca na wydech, akcent, pauzę znaczącą. Tytuł „Idę” obiecuje ruch, drogę, proces – a większość wiersza to statyczne, abstrakcyjne obrazy z wnętrza głowy.   5. Co tu można uratować / co byłoby do zrobienia ????     Trzeba wyrzucić 70–80% ozdobników i zostawić jedno mocne porównanie lub metaforę, a potem je przepracować. Zamiast „utkanej prozy”, „sylwetek bogów”, „zaspy marzeń” – dać jeden realny obraz: miejsce, porę dnia, detal (kubek, przystanek, korytarz, światło w oknie, cokolwiek!). Na tym tle można dopiero budować abstrakcję. Doprecyzować podmiot i adresata: kto idzie, z kim, dokąd. Sprawdzić każde słowo „czy to naprawdę to znaczy?” – i wyrzucać te, które są tylko dekoracją.     Na tę chwilę tekst działa raczej jako sentymentalny cytat do grafiki na Instagramie niż jako wiersz, który by się obronił na warsztatach poetyckich. Żeby to wynieść wyżej, potrzebne są: konkret, prostota, logika obrazów i odwaga rezygnacji z „ładnych słówek”.   Pozdrawiam serdecznie! 
    • Tu mamy termos psom. Rety, mamut!
    • Równe Ina poda jaja. Do panien wór
    • @Lenore Grey poems Staram się pisać jak najlepiej. Dziekuję.
    • @Simon Tracy Twoja nisza jest cudowna, sama uwielbiam te klimaty

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...