Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Hmm.., myślę (i po części wiem), że świat nie pozostawia "wygryzania" w nim dziur bez odpowiedzi, czy - konsekwencji.., że się "odgryza". Bo on raczej dąży do tego, byśmy znaleźli w nim miejsce i sposób na zjednoczenie się z nim.., na przykład przez poezję :) Zgrabny wiersz, w którym humor i lekkość mieszasz z ciężarem i powagą tematu. Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To jest super fragment. Dobrze, że są jeszcze ludzie, którzy umieją właśnie taki kształt wydłubać.

 

Niestety, jak to opisane zostało w drugiej zwrotce, świat czasami dziwnie się odwdzięcza. Chociaż... jak dłubałeś to pewnie bolało ten biedny świat. ;-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

czarną dziurę wydłubałeś

która może wchłonąć wszystko

sam się o tym przekonałeś

kiedy serce twoje znikło

 

świat tu wcale nie jest winny

takie prawa są w kosmosie

zaczniesz serca dłubać w innych

stracisz te co w środku nosisz

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Powiadają - dostajesz co dajesz. Tylko dlaczego gdy człowiek jak kto dobry z sercem to noże w to serce? Wiem, wiem - life is brutal and full of zasadzkas :) 

Dzięki Duszko. Pozdrawiam Cię serdecznie 

A wydawało by się, że jest równowaga i dostajemy co dajemy :) 

Nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Nie ma. 

Pozdrawiam 

Wyczuwasz słusznie. Jakby się zastanowić to pod drugim dnem może znajdzie się i trzecie ;) 

Pozdrawiam 

Obawiam się, że on zdążył się i wygryźć, a nawet przegryźć na wylot. 

Zastrzeliłaś mnie pozytywnie skojarzeniem z Miłosiernym :)) Nie przeszło mi przez myśl, choć wydaje się logiczne. 

Co do ojcowskiej miłości to nie doświadczyłem tego zjawiska w jego wzmacniającym i przynoszącym stabilność charakterze. Raczej zgoła na odwrót.. 

Na marginesie - czuję się pozytywnie zaskoczony Twoją pamięcią o mojej estymie względem Hłaski :) 

Osobiście mam wrażenie, że coś mi jeszcze do powiedzenia zostało tylko nie zawsze jeszcze chce mi się mówić... 

Pozdrawiam Pi

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Świat się "odgryzł"

 

Trzeba uważać, Czarku na wszelkie podejmowane działania. 

Twardo próbuje stąpać Peel po ziemi, a tu tak się nie da. Juz nadzieja:

 

Przyjał znaczy? Ale tak rozciągnięty jak na krzyżu. Symboliczne. I ta dziura, ciekawe czym wydłubana? 

Wiele mam pytań, np. na co Peel liczył okaleczając świat? Tylko "pomyślał"? Ale myśli nie maja siły sprawczej. Hm, dla mnie trudny emocjonalnie wiersz. Pozdrawiam J. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za wizytę. Zajrzę do Drugiego dna :) 

Wydłubanie w świecie o tym kształcie świata nie boli. Byłoby dobrze, gdyby było tych dziur więcej, gdyby więcej ludzi patrzyło na życie pryzmatem serca, ale to może ranić. Możliwe, że to obawa przed odniesieniem obrażeń powoduje, że wielu sercem nie patrzy. A może wielu pozbawionych jest serca? 

Pozdrawiam J. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ból zasnął we mnie już z cicha, Jak dziecię krzykiem zmęczone; Łzy na dno duszy kielicha Spływają niepostrzeżone.   Wszystkie żywota gorycze Zamknąłem w sercu jak w grobie; Niech drzemią w nim tajemnicze. Nie mówiąc światu o sobie.   Lecz jeszcze męczarnia cudza Łzę wydobywa spod powiek, Do gorzkiej myśli pobudza Przybity rozpaczą człowiek.   Jęk, który w ciemnościach słyszę, Paląca nędzarzów skarga, Jeszcze przerywa mi ciszę I żalem pierś moją targa.   A nie tych żal mi najbardziej, Co cierpią niezasłużenie: Ci, jako rycerze twardzi, Znieść mogą każde cierpienie:   Ci, chociaż los ich przygniata, Chociaż nieszczęścia dłoń kruszy, Mają współczucie od świata I spokój własnej swej duszy.   Lecz żal mi tych, którym cięży Poczucie spełnionej winy, Co w sercu noszą kłąb węży I cierpią z własnej przyczyny.   Takiej boleści posępnej Najsilniej wstrząsa mną echo... Gdyż w mrok ich duszy występnej Nie można zstąpić z pociechą.
    • @Jacek_Suchowicz to cieszę się i dziękuję :)
    • Bardzo nierówny ten wiersz. Ale ostatnia zwrotka miła bardzo, aczkolwiek może ładniej byłoby na mieście? To też taki zwrot tchnący dawną atmosferą, gdy ludzie gdzieś wychodzili się spotkać;) Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          PS. Pamiętajmy, że celem takiego ataku gerberów może być własnie sianie niepokoju.  Pzdr 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Robert Witold Gorzkowski mamy w pamięci tamten wrzesień przecież historia się powtarza czy świat samotność nam przyniesie sojusze pakty - szkoda gadać   kiedy tak mówię wrzask jest wielki  a Europa co ze Stanami a ja wciąż widzę i tylko słucham drony latają a my gadamy ...
    • Zakwita w puszczach dziwny kwiat paproci, Na jedną chwilę w tajemniczym cieniu Cały świat blaskiem czarodziejskim złoci, Lecz można tylko dotknąć go w marzeniu.   Młodość, co wierząc sama cuda tworzy, Umie go dojrzeć w cudowności lesie, Żadne widziadło w biegu jej nie strwoży Pewnej, że skarb ten na sercu uniesie.   A choć nie uszczknie kwiecia ideału, Co pod jej ręką jako sen przepada, Jednak ma chwilę ekstazy i szału, W której jest pewną, że niebo posiada,   Gdy się dwa serca spotkają tęskniące, Pełne nadziemskiej piękności i żalu, Gdy objawienie miłości jak słońce Na ust spłonionych zabłyśnie koralu;   Gdy po raz pierwszy drżące a wstydliwe Te usta w jeden pocałunek spłyną, Gdy przez nie dusze połączyć się chciwe Jako dwie fale w oceanie giną   - Natenczas w uczuć wezbranych powodzi, W tej błyskawicy duchów idealnej, Kwiat ów cudowny tajemniczo wschodzi I w pocałunku kwitnie niewidzialny!   Tyle też jego trwania.Gdy z zachwytu Zbudzona dusza chce go ująć w dłonie - Zniknął bez śladu... Tylko wśród błękitu Zostały po im jakieś dziwne wonie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...