Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

przerażona chrupaniem
spod kuchennej szafki
zamarłam
ciarki obiegły moje ciało
kątem oka spostrzegłam krzesło
czym prędzej wskoczyłam na nie
oczami wyobraźni
jak wszem i wobec wiadomo
wyobraźnia czyni cuda
widziałam potwora
z pyska wystawały mu
pożółkłe obślizgłe siekacze
nagle
moim oczom ukazał się 
powód mojego przerażenia
mała
maleńka szara mysz
arystokratka jedna
spacerowała dumna
z osiągniętego celu
a to spryciula
koniec końcem
przechytrzyła mnie
przechytrzyła kota

 

Sylwia Błeńska  9.1.2017 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Sylwio, zastosowałaś spory skrót myślowy i... zastanawiam się, czy nie poprawniej by brzmiało,

przerażona odgłosem chrupania

dochodzącym spod kuchennej szafki... to z kolei rozciąga wersy... ale na pewno pasuje... "zamarłam"... :)

Panicznie bałam się myszy, jako mała dziewczynka, ale szybko z tego wyrosłam.

Sympatycznie o tym sympatycznym stworzonku.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo dziękuję za podpowiedź ale jednak zostanę przy swojej wersji.Mam  czasami wrażenie że mniej  znaczy więcej. Lubię zostawić odrobinę do myślenia dla czytelnika

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pozdrawiam :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pańcia nic nie rozumie, ja muszę na dworek. Proszę, wciąż błagam, nad uchem jej skomle. Gdy chwila mnie zwiedzie, nadzieja ogromna. Gdy widzę, że w stronę mą wreszcie spogląda.   Chcę siusiu Pańciu, ale sam się boje . Chcę żebyś smycz wzięła, kupkę szybciutko zrobię. Chcę teren oznaczyć, by obcy wiedzieli. Że tutaj Cezary, Panem na dzielni.   Wszędzie sieję postrach, każdy ucieka pędem. Ostatnio ciocie Pańci, pogoniłem z uśmieszkiem. Zęby jej pokazałem, głośno z grozą szczekałem. Broniąc naszej posesji, litości nie miałem.    Raz obcy dziwny człowiek, z nienadzka podjechał . Usiadłem na schodek, nie wiedział co go czeka. Nagle się pokazał, w rękach niósł stary worek. Gdy tylko mnie zobaczył, ze strachu popuścił w spodnie .   Jestem dobry piesio, Pańcia powtarza ciągle. Kocham moją Pańcię, zawsze stanę w obronie .
    • @violetta o to znaczy .... @OloBolo @violetta   Podobno Was jest wszędzie więcej niŻ Nas  ..... NIESTETY :(
    • Jest dużo babeczek :)
    • w taki dzień się nie umiera  tyle jeszcze jest przed nami  zobacz słońce pięknie świeci żegna lato promieniami     mnóstwo przecież marzeń miałeś  gdzieś wyjechać coś zobaczyć  do swej żonki się przytulić  i raz jeszcze cnotę stracić   a tu dupa-dupa blada  ktoś cię woła tam gdzieś z góry  dawaj Bogdan - dawaj do nas pojedziemy na Mazury    będziesz ryby sobie łowił  przecież lubisz tak się byczyć  ryb jest u nas pod dostatkiem  trzeba tylko sieć zarzucić      20.09.25.
    • kiedy pada deszcz lubię iść ogarnia mnie Warszawa ulice ułożone pod wiatr czarne parasole wychodzą z żabki kiedy szlocha deszcz depczę kałuże na Poniatowskim zgniłe liście lepią się do butów po drugiej stronie Wisły kiedy na ścieżce półmroku pulsuje zielone poeci bazgrzą w podcieniach mokre wiersze przechodzą ulicą
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...