Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Na świat zaś pada coś dyskretne, białe,
Coś niewidzialne wiąże mrozem krok.
Przez pole idzie licho ubrane dziecko male
I szuka, gdzie ojcowskiej chaty próg...

Gdzie są te okna, w których oczy matki?
Już nie ma okien, szyb i nawet ścian...
 I tylko łez jej zamrożone płatki
Ukryją przekreślony życia plan.

Dzieciństwo kruche, również twarde się zaczyna,
Z głębi wszechświata wzywa nowy próg...
W twoim sieroctwie - tylko ludzka wina,
W twojej twardości ciebie wspiera tylko Bóg!

Edytowane przez Нестор Німцов (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ну вот видишь, я тоже. Я сам украинец по происхождению, по отцовской линии. А по материнской вообще-то еврей. Ты с восточной Украины, что про войну пишешь? 

 

Edytowane przez Patryk Robacha (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Западной. А война не имеет географии и срока давности. Текст о судьбе моего отца, его родители погибли на Волини...но сегодня в Украине существует та же беда, к сожалению...

Wojna nie ma geografiji lub terminu ważnosci.

Utwor jest o liosie mojego ojca, ktorego rodicy zgineli w czasie wojny na Wolynu.

Niestety, dziś na Ukrainie wcąż ta sama bieda...

Opublikowano

Witaj Нестор Німцов

starałem się poczynić niewielkie zmiany, żeby jak najmniej ingerować w sens tego, co chciałeś przedstawić i żeby zabrzmiało bardziej po polsku. Rozumiem, że na tym Ci zależy tak samo, jak na treści. Jeśli się podoba - na zdrowie. :)

Pozdrawiam

 

Dyskretnym widmem świat poprószył biało,
i niewidzialnie związał mrozem krok.
Polem w ubranku licho idzie małe
ojcowskiej chaty wypatrując próg.

 

Gdzie są te okna, w których oczy matki?
Nie ma już okien, szyb i nawet ścian
 i tylko łez jej zamrożone płatki
skrywają życia przekreślony plan.

 

Kruchość dzieciństwa twardy los zaczyna,
w głębi wszechświata szuka nowych dróg
W twoim sieroctwie tylko ludzka wina,
w ciężkim żywocie wesprze tylko Bóg!

Opublikowano

Całkiem fajny, a jak na początkowy to nawet wzorowy i wzruszający. Wdziałem pogrzeby żołnierzy jak jeździłem po ukraińskich wsiach. Robiło to wrażenie, Na Łyczakowie, morze świeżych wieńców widziane w dole z Cmentarza Orląt. To co tam się wyczynia woła o pomstę do Nieba. Dla Putina nie ma żadnej świetości. To taki nowy neo Hitler w ruskim wydaniu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @skarpetawsosie Ponieważ motyw 'danse macabre' przewija się przez historię literatury od średniowiecza, ciężko jest go unieść tak, aby nie popaść w zbyt głębokie koleiny, które już setki innych twórców wyryli w dziejach poezji. Ale jest u Ciebie ciekawe odwrócenie ról, gdzie to peelka sama zaprasza do tańca śmierć, zafascynowana nimbem, jaki jej towarzyszy. Może to w ogóle oznaczać zderzenie wyobrażeń z rzeczywistością, gdy śmierć wydaje się z początku kuszącą perspektywą lecz w ostatecznym rozrachunku peelka odkrywa jej dramatyzm i rozumie, że ostateczne rozwiązania oznaczają przekreślenie jej szans, marzeń, nadziei, możliwości. Poznanie natury śmierci przeraża, w związku z czym utwór brzmi jak ostrzeżenie przed iluzją, że jest w niej jakiś ukryty urok.   Jednocześnie z punktu widzenia poetyckiego, dużo tu jeszcze jest do przepracowania. Skupiłabym się bardziej na rzeczach konkretnych - na tym, co można zobaczyć, dotknąć, poczuć, usłyszeć. Wszelkie westchnienia, uczucia oddania są tu niepotrzebne.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Kaganiec raczej można zrzucić, a spuścić się ze smyczy, z łańcucha, z uwięzi, itd. Ta fraza źle brzmi stylistycznie.     To nie pasuje do pozostałych wersów, gdzie przecież chcesz pokazać pierwotną fascynację, więc trzymaj się tego. Pomijając konsekwencję logiczną (a raczej jej brak) - brzmi to ciężko, tak jakby wiersz na siłę chciał czytelnikowi wcisnąć własną treść.     Tu coś nie gra składniowo. Dla mnie fraza nieprzemyślana i źle zbudowana.     Te dwa wersy psują końcówkę, swoją dosłownością. To kolejne fragmenty, gdzie wiersz odbiera odbiorcy możliwość odczucia swoich własnych emocji w odniesieniu do tego, co czyta, a przecież chodzi o to, aby pojawiła się jakaś empatia.   Bardzo dobrym, mocnym  punktem jest za to:     Warto na tym wersie oprzeć puentę; jest w nim potencjał zarówno dla piszącego, żeby coś powiedzieć nie wprost, jak i dla czytelnika, żeby zastanowić się nad głębszym znaczeniem tych słów.
    • Okruszki szeptów porozsypywane przez wiatr tulę w dłoni wirują jak jesienne liście skroplone smakiem milczącej  tęsknoty   za horyzontem zapętlony taniec mew kołysze wspomnienia  wzburzonymi falami i twoje imię wołane przez dogasające w słońcu echo

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @rockthewriter   Zastanawiający wiersz …pełen kontrastów…   podoba mi się i …nie podoba ;)  tak naprawdę bardzo mi się podoba :) 
    • @bazyl_prost sam też nie znoszę pasów szczekających na wiatr. Ale przecież taka ich natura. Chcą nas chronić.@KOBIETA mnie też.
    • @Omagamoga Mam problem z tym utworem, bo nie wiem do końca, co to jest. Brzmi, jak modlitewna inkantacja. New Age? Zanim się odniosę, proszę o jakąś wskazówkę, bo nie chcę komentować czegoś, na czym do końca się nie znam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...