-
Postów
598 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez Patryk Robacha
-
Cześć koledzy, Dawno mnie tu nie było. Chciałem Was zaprosić do zapoznania się z tomikiem mojej poezji. Chętnie wyślę też zainteresowanym egzemplarz autorski (w ramach zwrotu kosztów wysyłki). Poezja jest dostępna m.in. w księgarni PWN https://ksiegarnia.pwn.pl/Nowa-rzeczywistosc,782527676,p.html Pozdrawiam Was ciepło, Patryk
-
Bardziej chodziło o oddanie samego nostalgicznego i powolnego liczenia na palcach, jakby peel nie dowierzał liczbie zgromadzonych osób, że dla lepszej rachuby postanawia ich policzyć, ale nagle zrywa liczenie, bo nikogo nie ma... być może zbyt mgliście
-
@8fun trochę naciągasz - wyraźnie napisane, że to o liczeniu na palcach. jako żywo nie widziałem, aby ktokolwiek zaczynał liczenie na palcach od wskazującego czy środkowego, o ile w dyspozycji są wszystkie pozostałe.
-
Dziękuję!
-
Ale ja słyszę jak one nie rosną właśnie
-
Dziękuję, cieszę się, bo wiersz prymitywny, ale moim zdaniem mocny.
-
To cytat czy sugestia dopisania?
-
jestem w parku nie ma mnie nie ma parku widzę wokół tylu ludzi liczę ich na palcach raz - prostuję palec dwa - prostuję drugi trzy - i trzy wyprostowane mam palce czwarty już tylko na wpół zgięty wokół nie ma ludzi liczę ludzi nieobecnych żadnych osób do liczenia przeze mnie liczącego, którego nie ma w parku, którego nie ma słyszę drzewa rosną nie rosną słyszę drzewa nie rosną widzę liść opada wzwyż wiatr ugrzązł w krzewach dzikiej róży jestem w parku
-
W wierszu białym można stosować rytmikę dowolną, ale powtarzalną, która nie podlega definicji określonej stopy metrycznej, a redakcja tekstu nie ma tu nic do rzeczy. Rytmikę można z kolei wzbogacić o określone zabiegi artykulacyjne, które urozmaicą recytację
-
Fragment mojej książki
Patryk Robacha odpowiedział(a) na Patryk Robacha utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Dziękuję, korekta to wyłapie. Ja choćbym razy sto czytał, to nie rzucają mi się już w oczy te niemądre powtórzenia -
Haha, nie pierwszy i nie ostatni, ale to prawda. Rzadkość
-
@evicca @Silver @Czarek Płatak Dziękuję za głosy
-
Byłoby nieprzyzwoicie, gdyby treść nie była przedłużeniem tytułu - dlatego wielokropek jest zbędny.
-
usuń wielokropek na początku, wygląda to okropnie a wiersz - esencjonalny, gratuluję
-
Beta, czy to już kolejny raz, kiedy mówię absolutnie szczerze „dziękuję”?
-
Uśmiechnąłem się. Możesz mnie tarmosić. Zapraszam
-
@Pi_ Dziękuję za obfity i udany komentarz. Zostawię ten wiersz w takiej postaci - głównie chodzi o rytm. Podoba mi się ta rytmika, ale Twoje sugestie też są mądre. Natomiast użycie czasu teraźniejszego jest umyślne - podkreśla, że uczucie PL do bohatera lirycznego ma charakter trwały, odgrywa się teraz i cyklicznie powtarza. Nie chciałbym tu zanadto wchodzić w morfologię i semantykę języka. Bardzo mnie cieszy Twoja obecność na orgu, przy moich wierszach.
-
Roklin, dziękuję. To niezwykle miłe. Zwłaszcza kwestia indywidualnej cechy - to niesamowicie ważne. I że ładnie płyną - cieszy mnie to. Ja uważam, że poezja to przede wszystkim rytm. Walczę o niego. Pozdrawiam cierpło.
-
powiem o artystach prawdę bezwzględną oni - to egzystencji rezonator: w prawej ręce trzymają drogę mleczną w lewej zaś uzbrojony detonator
-
Dziękuję, Waldemarze.
-
O nic, wybacz, faktycznie się nie zrozumieliśmy. Zacytowałeś moją wiadomość dotyczącą anafory i przeszedłeś do rytmiki. Moja kolejna wiadomość jest ustosunkowaniem się do rytmiki wiersza. Coś zgrzytnęło w komunikacji :)
-
Rytmika się załamuje bez tego „gdzie”. Znajdziesz mnie tam, granie łąki /- - / / - / - przedswieczorne lasu szumy /- / - /-/- (pierwszą sylabę traktuję jako akcent poboczny) i teraz: Znajdziesz mnie tam, gdzie granie łąki, / - - / / /- /- gdzie przedwieczorne lasu szumy, / - - / - /-/-
-
Ładnie, ale na pewno oberwiesz za tyle tych gdzie, - nie oberwie, bo to anafora. Poetyckie narzędzie
-
anafora to powtórzenie tego samego słowa na początku kolejnych wersów.
-
to się nazywa anafora