Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

tak tak moje miłe panie

to nie żadna tam bajka

macie trzy szafy ubrań

w jednej  a i tak za mało

 

narzekacie że jesteście

biedne nie macie w co

się ubrać z czego nawet

wasz kot pies i szafa

się śmieje

 

śmieje się tak mocno że

aż jej boki wypycha a tylna

ściana trzeszczy od 

nadmiaru ciuchów

 

jak by tego było mało to

mężów o to obwiniacie

mówiąc  to wasza wina

bo nas nie kochacie

 

jak byście nasz kochali

to jeszcze jedną szafę

byście dokupili przecież

my je tak kochamy

 

Tak tak moje miłe panie 

kobieca miłość do szaf

to nie żaden żart to fakt

w który nas wplątałyście.

 

 

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Cześć Waldku. Wiersz Twój niby satyrą jest, a jednak jest też z lekka gorzką nieco prawdą. Te ciuszki w szafach, to moim zdaniem dobra zabawa dla niektórych - nie tylko pań, ale i panów. Temat rzeka - jak mówi tytuł. Wiele osób ma wszystko: jedzenie, dom, rodzinę i tak z nudów biega sobie po sklepach kupując kolejny zbędny łaszek.

 

Smutne to, bo sa miejsca, w których ludzie nie mają co jeśc, gdzie wojna, gdzie susza, gdzie ludzie żebrzą o kawłek chleba. W Polsce też nie kazdy jest zamożny, nie każdego stać na fanaberie. 

 

Niezły temat poruszyłeś. Mam jedno  - taka formalna kwestia:

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Chyba "nadmiaru"? 

 

 bo o te panie chodzi, chyba "Wplątałyście", czyli rodzaj niemęskoosobowy.

 

I trochę za wiele tego "by". 

Bez urazy, Waldku, pozdrawiam. J. 

 

O to jest fajne:

 

Tylko ja bym napisała:

 

"się śmieją", bo to aż trzy kot, pies, szafa się śmieją. 

 

Spokojnego dnia. J. 

 

Edytowane przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Nie muszą być szafy, one w ogóle nie są nam potrzebne,

chodzi raczej o ich zawartość.

Po przemyśleniach zgodzę się na garderobę.

Ach Waldku, a ja myślałam, że staniesz po naszej babskiej stronie i nas poprzesz, tymczasem lipa.

Masz krechę, póki co i tyle.

Uśmiechniętego dnia :)

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam - a miało być do śmiechu  a wyszło na poważnie.

Dziękuje Justynko za tak obszerny komentarz - co nieco  poprawiłem.

Miło było cię gościć.

                                                                                                         Radości ci życzę.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Alicjo -  chciałem dobrze a wyszło jak czytam odwrotnie.

Mówi się trudno - jakoś to przeżyje - życie jest piękne

więc podnoszę głowę do góry.

Dziękuje za tę krechę jest miła.

                                                                                            Ciepełka i uśmiechu życzę.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Sylwestrze -  nie za bardzo jestem z rosyjskim ale myślę

 że o jakieś ciuchy i szafy chodzi - a piosenka super  -  dziękuje

za nią i za serduszko.

                                                                                                                                      Pozd.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Kredensie  -  miło cię widzieć -  zubożenie nie grozi bo kobieta

nie da się przekonać  że fajnie wygląda w tej czy tamtej sukience

ona będzie wertować  i szukać   - no i to chyba jest fajne

bo jest o czym pisać.

                                                                                   Uśmiechu życzę i ciepełka.                                     

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam serdecznie - miło że zajrzałaś - no niby tak.

Dziękuję za przeczytanie oraz za serduszko.

                                                                                     Gwiezdnej nocy życzę.

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

... widzę wiersz z nurtu szowinizmu feministycznego ;)

 

... cze kolego Talar z 2005/06 prócz ciebie

ktoś tu jeszcze jest????  bo póki co po nicku to tylko widzę ty...

 

... pozdro,

marian koń ...

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam  - jest jeszcze  Alicja Wysocka , Marlett . Nata Kruk

Janko Muzykant,Jacek Suchowicz , Oxivia.

Dziękuje za przeczytanie -  a wiersz taki na poprawę humoru miał być.

Coś mi zaczyna świtać  Marianie że gdzieś się w tamtych latach 

przewijałeś   -  tym bardziej miło cię znowu widzieć.

                                                                                                            Pozd.

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... wyluzujcie Talar zwieracze, to wraca 1 człowiek a nie tamte czasy ;)

Żarcik dygresyjny co do wrażenia, że kiedyś org był o wiele bardziej "zasadniczy",

było paru "faszystów" od przecinków i logiki treści. Kilka razy już się złapałem 

na "starczej" refleksji: "...na orgu takie coś w gotowych? za moich czasów nie do pomyślenia" ;)

 

... uwaga luźna niezwiązana z treścią powyżej ;)

 

...odpozdrawiam,

marian.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin   Twoja wizja poezji przypomina kartografa, który upiera się, że zna każdy zakamarek oceanu, bo studiował mapy  i z góry zakłada, ze ci, którzy mówią o falach, wietrze i zapachu soli, są naiwnymi turystami. Tyle że poezja, w przeciwieństwie do mapy, nie istnieje bez doświadczenia drogi. Skupienie się wyłącznie na „procesie” łatwo zmienia się w zamknięty układ autokomunikatów, które może i imponują konstrukcją, ale nigdy nie dotkną niczyjego życia poza gabinetem czytelnika-analityka.   Co do walenia po drzewach ? Jeżdżę i nie wale.   Że się nie dogadamy - żałuje ! To co mówimy do siebie jest już zbliżeniem. Nigdy nie powiedziałem, że nie masz racji. Ale obaj mamy okulary przez które każdy z nas widzi coś innego.   Ty jesteś fachowcem. Przyznaję to. Ja jestem amatorem. Ale przeczytałem tysiące wierszy i nad każdym myślałem. Nawet wtedy gdy byłem dzieckiem. Dla mnie poezja to magia. Ma smak i zapach. Dlatego kazdy z nas widzi w poezji coś innego.   Dziękuję za rozmowę. Zawsze to coś pouczającego.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Nie daje tym, którzy nie umieją jej znaleźć, albo jej nie szukają.     Gdyby nawalił, przyjemność z jazdy najbardziej wypasionym porschakiem skończyłaby się na pierwszym przydrożnym drzewie.   Dla Ciebie kluczem do oceny tekstu poetyckiego jest zachwyt czytelnika i wiersz ma być już gotowym opakowanym produktem konsumpcyjnym, którego celem jest ten zachwyt wywołać. Ja patrzę na proces powstawania/tworzenia (ukryty w strukturze tekstu), bo daje mi to możliwość zrozumienia, co autor chce mi powiedzieć o świecie innego niż to, o czym 'wszyscy wiedzą'. Tę inność (re)konstruuje się używając języka - a ściślej - odwołując się do jego funkcji poetyckiej. Za tymi granicami otwierają się - opiszę używając trochę górnolotnej retoryki - niesamowite światy, które nie potrzebują żadnych duchów, aby zostać odkryte.   Bardzo możliwe, że się nie dogadamy, ale to nic nie szkodzi.     
    • Ja dziś miałam szczęście  Kilka chwil wcześniej przed nami kobieta nagle zjechała na drugi pas ruchu i spowodowała wypadek  Widziałam jak była reanimowana  Odmówiłam wieczny odpoczynek bo czułam że odchodzi  Popatrzyłam na córki i mówię  Tak bardzo Was kocham jeszcze nie otwierajcie oczu proszę  
    • Ja jako nauczyciel wychowania przedszkolnego wiele bym dała aby posiąść zdolności Mary  Tak by mi to życie ułatwiło zwłaszcza we wrześniu kiedy to płacz i lament przy drzwiach  Histeria matek które nie dadzą sobie po dobroci wytłumaczyć że ciocia Renia nie gryzie i że w jednym kawałku pociechę odda  Lubię Mała twoje wiersze bo są takie trochę nieprzewidywalne Dziś miałam ciężki dzień myślałam że może tu znajdę trochę ukojenia  No i trafiłam na odrobinę magiczności

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • skwar podszyty wiatrem od wschodu rozdmuchuje kruche latawce niosąc je ponad głową masz spracowane dłonie wielkie niczym bochny chleba pachnące tabaką i mleczem nic tylko schować w nich dziecko czasami zagarniam resztki wczorajszych bruzd wciąż gęstnieje odległość między nami patrzę na rozrzucone lorafeny ty tato na złote ładny nie pytaj mnie o tutaj ono jest połamane tylko krok dzieli mnie od skręcenia w tę samą bramę tam jest inny świat mniej zatroskany
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...