Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Witam -  gdzieś się zgubiła ale  już jest - dziękuje za to że czytałeś oraz za serduszko.

                                                                                                                                                       Pozd.

Opublikowano (edytowane)

Witam -  przekonałeś mnie z tą nicią  dlatego poprawiłem na linę.

Jednak poprawię jak było czyli nić ponieważ dratwa jest nicią która jest bardzo mocna zwłaszcza spleciona ale jednak nić.

Dzięki za czytanie Patryku.

                                                                                                                                 Pozd.

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Uważam, że nić doskonale pasuje. Nikt nie powiedział, że droga do szczęścia jest mocna. Poza tym napisanie nić-nić

dobrze obrazuje jak powoli wzmacniamy swoją wspinaczkę do szczęścia. Nie warto trzymać się określonej symboliki. Jedyne co bym zmienił to słowo mocna ale nie mam pomysłu na co.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj -  no proszę jaka słuszna uwaga którą kupuje  -  

Faktycznie warto zamienić słowo  mocna na piękna.

Dziękuje za przeczytanie i  zmuszenie do zmiany

która mam nadzieje się spodoba.

                                                                                                                         Pozd. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

nić jest słaba?! Patryku... widać, że nie dziergasz/nie szyjesz/ nie wyszywasz itd. nićmi :)

 

nici są niesamowicie mocne, wyjąwszy oczywiście te wątłe ;) ale to wyjątki

 

a niby najsłabsza nić pajęcza...

mocniejsza od stali :)

 

"Nić pajęcza jest elastyczna, nie rozpuszcza się w wodzie, jest kilkadziesiąt razy cieńsza od ludzkiego włosa i ma bardzo dobre własności mechaniczne

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. Może zwiększyć swoją długość o 40% bez rozerwania się. Charakteryzuje się dużą , najwyższą wśród naturalnych włókien. Nici przędne większości cechuje wytrzymałość dwukrotnie, a 1,5 razy wyższa niż wytrzymałość o tym samym przekroju. "

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj - człowiek ciągle się uczy - ucieszył mnie twój komentarz

i ciesze się że zostawiłem tę nić.

Miło że czytałaś  - dziękuje za serce.

                                                                                                                        Pozd.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Justynko -  miło cię widzieć  - dziękuje za miłą piosenkę

.

                                                                                                                 Uśmiechu i ciepełka życzę.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam -  miło że zajrzałaś - dziękuje za to oraz serduszko.

                                                                                                                     Miłych chwil życzę.

       

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Natuskaa

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Buch!    Rach!   Ciach!   Maszyna  Czy strach?   I życie ukryte  Za zasłoną świadomości    Bo czas nie ma  Dla nikogo litości    Gdy pędzi za nieznanym 
    • MRÓWKI część trzecia Zacząłem się zastanawiać nad marnością ludzkiego ciała, ale szybko tego zaniechałem, myśli przekierowałem na inny tor tak adekwatny w mojej obecnej sytuacji. Podświadomie żałowałem, że rozbiłem namiot w tak niebezpiecznym miejscu, lecz teraz było już za późno na skorygowanie tej pozycji.  Mrówki coraz natarczywiej atakowały. W pewnej chwili zobaczyłem, że przez dolną część namiotu w lewym rogu wchodzą masy mrówek jak czująca krew krwiożercza banda małych wampirów.  Zdarzyły przegryźć mocne namiotowe płótno w 10 minut, to co dopiero ze mną będzie, wystarczy im 5 minut aby dokończyć krwiożerczego dzieła. Wtuliłem się w ten jeszcze cały róg namiotu i zdrętwiały ze strachu czekałem na tą straszną powolną śmierć.  Pierwsze mrówki już zaczęły mnie gryźć, opędzałem się jak mogłem najlepiej i wyłem z bólu. Było ich coraz więcej, wnętrze  namiotu zrobiło się czerwone jak zachodzące słońce od ich małych szkarłatnych ciałek. Nagle usłyszałem tuż nad namiotem, ale może się tylko przesłyszałem, warkot silnika, chyba śmigłowca. Wybiegłem z namiotu resztkami sił, cały pogryziony i zobaczyłem drabinkę, która piloci helikoptera zrzucili mi na ratunek. Był to patrol powietrzny strzegący lasów przed pożarami, etc. Chwyciłem się kurczowo drabinki jak tonący brzytwy, to była ostatnia szansa na wybawienie od tych małych potworków. NIe miałem już siły, aby wspiąć się wyżej. Tracąc z bólu przytomność czułem jeszcze, że jestem wciągany do śmigłowca przez pilotów. Tracąc resztki przytomności, usłyszałem jeszcze jak pilot meldował do bazy, że zauważyli na leśnej polanie masę czerwonych mrówek oblegających mały, jednoosobowy zielony namiot i właśnie uratowali turystę pół przytomnego i pogryzionego przez mrówki i zmierzają szybko jak tylko możliwe do najbliższego szpitala. Koniec   P.S. Odpowiadanko napisałem w Grudniu 1976 roku. Kontynuując mrówkowe przygody, następnym razem będzie to trochę inną historyjka zatytułowana: Bitwa Mrówek.
    • Ma Dag: odmawiam, a i wam Doga dam.        
    • Samo zło łzo mas.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...