Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ziomalson

Użytkownicy
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ziomalson

  1. ziomalson

    Tu i Teraz

    Ludzie rzadko Patrzą wprost Horyzontu Bycie w Niebycie Nie daje Wyboru Tabletki na wieczór Ukończone Nie mam pojęcia Co zrobić dzisiaj
  2. ziomalson

    Siedzenie

    Usiądź Bo się przewrócisz Telefon Zagłuszył myśl Usiadłem faktycznie Rzeczywistość Stała się Falą Tonę
  3. ziomalson

    Piekło

    Zaświecę Swastyką Robisz Grymas Sterowany Głosem Z Nieba Posiądziesz Ziemię Zobaczysz Swastę Zagwiżdżesz Kolczatki ozdobią Twój Ogród Huśtawki Dzieci Zakopiesz w Prochu Wyższa rasa Zawładnie głową Czarnuchy Posiądą Gruzy Wyświetlę Flagę Pokażesz Synom
  4. ziomalson

    Nie kocham

    Znałem Cię Jak kieszeń Bez dna Starłem się Z Tobą- Rzeczywistością Leżę na łożu Wiedząc już wszystko Nie da się Zdecydować O braku Ludzkich uczuć
  5. ziomalson

    Bez tytułu

    Stos wulkanicznej pierzyny wybucha gonitwą myśli nieprzespanej nocy i straconych włosów idealnie ułożona pościel niepasująca z chaosem kołdry szklanka pusta przy rogu żeby zjawiła się woda kwietniowe słońce Poddasza w którym widziałem tak ją poznałem.
  6. ziomalson

    Myśl, proszę

    Brakuje mi Ciebie Nieuporządkowane Sprawy Z Księgi Wciąż rozmyślam Mikroskopy Pokazują Ciebie Bez Ciebie Jestem Bo myślę Dlaczego Jednym dymkiem Zabijam trzy Neurony Tysiące wersji Mnie W Tobie Zginęły Stworzył Nowe Połączenia W siedem lat Bez instrukcji W siedem dekad Pies zawróci Smycz go Dusiła
  7. Zakochaliśmy się W kwietniu Roztapiając siebie Pierwszy dzień- Śmieszny początek Krokusy Wstawały dla Nas Chociaż je Deptaliśmy Bazi Nie jedliśmy Szczęście bez nich Istnieje Spowiednik Poświęcił nam Koszyk Nie wsadziliśmy Kiełbasy Prima Aprilis Traktuje już Serio Proszę Nie przeżyje Kawału
  8. ziomalson

    Firanki

    Gdzieś się zgubiły Moje firanki W końcu mogę wstawać Ze Słońcem Tylko, że Sąsiedzi Obserwują Z własnego Okna Przeglądają Moje Drobnostki Bo to mały pokój Kiedyś chyba Więcej patrzyli Teraz najczęściej Nie obserwują wcale. Ich czas jest cenny Widziałem raz sam Jak przychodził ogrodnik Z psem Piękne mają te Jabłonie Przed snem Albo wcześnie rano Jak wstanę przed Słońcem Myślę czy oni patrzą I sam zaczynam obserwować. Nie widzę ich Dom jak przed Sądem Chętnie bym im się Przedstawił Ale nie chcę spotkać się Wzrokiem Na osiedlu szeregowców Lepiej mieć Firanki.
  9. Uważam, że nić doskonale pasuje. Nikt nie powiedział, że droga do szczęścia jest mocna. Poza tym napisanie nić-nić dobrze obrazuje jak powoli wzmacniamy swoją wspinaczkę do szczęścia. Nie warto trzymać się określonej symboliki. Jedyne co bym zmienił to słowo mocna ale nie mam pomysłu na co.
  10. ziomalson

    Bez zmian

    Bez zmian Kalendarz czas odmierza Za Nas. Nikt nie musi samemu obliczać. Jak co roku Nadchodzi Dzień. Nagminnie To ten dzień dla nas wszystkich. Wszystkich bez wyjątku. Przygotowania od miesięcy, Cztery odpalone świeczki, Zwykłe zimno w budzie. Sztampa rodzi się pośród Ości i kręgosłupa, Obok opłatka i Pustych białek Oraz Błota na ulicach Połączonego z solą- Będę musiał wyczyścić Buty Widzę się znowu z nimi. Nikt nie chce czytać Pisma. Znowu podanie tylko ręki. Oglądanie dzieci. Wszyscy czekają Ale nie wiedzą na co, Tylko maluchy dogadzają. Mało jeszcze widziały. Większość wierzy, Mniejszość przeklina. Dlaczego nikomu nie jest to Obojętne. Oszczędzili by czasu. Wszystko wyliczone. Pierwsza gwiazdka święci Jak co roku. Jedno przypomnienie nic nie Zmienia. Tylko krzesła się wycierają. Ciągle.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...