-
Postów
310 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez ania mila milewska
-
rozkwitło w nas wszystko na drobny mak czułą czerwienią księżyc jest nagi a noc jasna tak że prześwietla na wskroś widzę Cię bez pośpiechu upadając przez setki lat nauczyliśmy się kochać cierpliwie jak porcelana krucha i dumna
-
@[email protected] hm.. zamysł tekstu był inny. Najlepszą recenzję usłyszałam taką: „przewrotny, bo czytam zmienną, a słyszę stałą”. Nie chcę zmienić zmiennej, bo druga osoba zawsze wprowadza „chaos” w czyimś porządku, choćby tym ze zabiera więcej miejsca w łóżku niż jedna:). To nie o to tu chodzi :) pozdrawiam!
-
@eM_Ka dziękuję, pozdrawiam :) @rumcajsowanie dziękuję:) bardzo ciekawe, jutro się temu przyjrzę i pewnie conieco poprawię:)
-
Jesteś jedyną zmienną w moim życiu - mówisz kibel po przebudzeniu śniadanie prysznic te same zapachy dźwięki i nagle ty rzeczowo rzecz biorąc wprowadzasz chaos humanistyczny a twoje (nad)interpretacje cisną się pod łóżkiem z plusem i minusem w nieskończoności i klaustrofobii Więc nie dziw się, że gdy boli mnie głowa badam to skrupulatnie i wciąż mi wychodzi że jesteś jedyną zmienną w moim życiu Bo przecież na wszystkie inne już się uodporniłem wirusy, drożdże, bakterie, samotności i inne robactwa dobrze już znam To musisz być ty jedyna zmienna w tym równaniu
-
❤️ Dziękuje :) kłaniam się nisko :)
-
Hahaha, a ja lubie ;)
-
Lizać rany strat :) a rany są
-
O nie, to nie byle co
ania mila milewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe
Dawno mnie nie było ale już wróciłam :) miłego dnia :) -
Dziękuje :))) poprawiłam ;) cenne uwagi zawsze w cenie ?
-
Pięknie dziękuje :) wzajemnie :)
-
Świetny wiersz:) dziękuje !
-
O nie, to nie byle co
ania mila milewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe
Świetna końcówka :) ale początek i środek także bardzo smakowity :) -
Pięknie płynie ten wiersz :)
-
przebudziło się miasto co myślało że śpi lecz wstając dopiero zaczęło śnić i ruszyło tłumnie zdobywać nie swój świat w kolejkach hałasie nadmiarze kotle gęstym od spraw tak miasto leczy dziś kaca liże rany swych strat i otworzyłam oczy zamykając tam drzwi wskoczyłam tutaj na chwilę na chwilę przestając żyć oddech staje się głębszy a oczy szerzej otwarte tu bardziej na siebie uważam i kroki stawiam uważniej by nie zapomnieć jak wrócić tam gdzie się gwiazdy kołyszą w złocisto-świetlistym pyle tam gdzie tak bardzo tam gdzie aż tyle
-
usmiecham się:) pisze smutno, ale jestem wielką życiową optymistką;) Nie wiem jak to sie dzieje, ale tak jest;)
-
dziekuje za uwagi:) Im wiecej mam lat i wiecej sily, tym checi na dzwiganie mniej, bo wole ja wykorzystac na cos innego niz dzwiganie:)
-
dziękuję:) pozdrawiam
-
nie chcę zasmucać:)
-
Im więcej mam lat tym więcej siły i ochoty na dźwiganie mniej więc zrzucam balasty kotwice kredyty i żądze nie chcesz wysłuchać mojej historii tak jak mi nie chce słuchać się twojej każdy z nas przeżył już to co teoretycznie powinno go zabić i widział potrąconego psa któremu nikt nie pomógł Wolimy więc robić swoje w kokonie chmur i dywanów z naręczem kwiatów uśmiechów w milczeniu dla siebie Hashtag Jutro będzie lepiej Zdzwonimy się jutro
-
Dziękuje :)
-
Dobre!
-
Maria_M bardzo miło to usłyszeć :D dziękuję!
-
Dziękować bardzo ;) !
-
Świetna odpowiedź:) faktem jest że podmiot liryczny jest ciut bardziej wkurzony niż zwykle, a zwykle w ogóle nie jest, raczej jest wyluzowany :)
-
Dziękuję ;) bardzo, bardzo!