Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kobiety mają wałki

i na włosach i na udach

Moje panie coś wam powiem,

Rubens śnił o takich cudach!

Dzięki takim właśnie wałkom,

sztuki teraz mamy złoża

i się dziwię takim śmiałkom,

co na niego ostrzą noża!

 

Opublikowano

To prawda! Samoakceptacja jest bardzo ważna i to z przymrużeniem oka wybrzmiewa z tego wierszyka :) Na szczęście coraz częściej o tym mówimy, że okrągłe kształty wcale nie są takie straszne :) chociaż WarszawiAnka w tych obrazach Rubensa jest jakiś czar :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Cóż - ponieważ rubensowskie kształty mi nie grożą (bo nawet teraz dzielnie walczę z pokusą w postaci pokaźnej czekolady w zasięgu ręki :) mogę o tuszy rozmawiać zupełnie spokojnie. :)))  Muszę również uznać kunszt Rubensa jako artysty... Wolę jednak skupiać się na kolorystyce i kompozycji, niż na owych wałkach... :)))

Pozdrawiam :)

Opublikowano

wierszyk nie powiem, dowcipny, niemniej coś tu mi nie gra.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

tzn. na kogo? Powyżej czytamy o wielu wałkach,

więc chyba "ostrzą na nie", czyli na -> te <- wałki - noża.

W takim razie, może:

i się dziwię takim śmiałkom,

którzy na nie ostrzą noża!

:)

 

mnie ten wierszyk podsunął jeszcze jeden pomysł,

o który Autor mógłby rozszerzyć słowo "wałek".

Ten bowiem (łącznie z wierszem) byłby jeszcze "tłuściejszy" ;)

Słówko, mimo, że w slangu, podsuwa niemal jak na tacy to drugie denko.

Pozdrawiam.

Opublikowano

być może powstał specjalny dział, jestem tutaj od niedawna, proszę mi wybaczyć brak rozeznania w terenie :) mam nadzieję że jednak chociaż trochę się podobało Sylwester_Lasota :)

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @m1234wiedzialem, że nie zrozumiesz, szkoda mojego czasu. Dziękuję za niezrozumienie i pozdrawiam fana.   PS Żarcik etymologiczny od AI       Etymologia słowa "fun" nie jest w pełni jasna, ale prawdopodobnie wywodzi się ze średnioangielskiego, gdzie mogło oznaczać "oszukiwanie" lub "żart" (od XVI wieku). Z czasem znaczenie ewoluowało w kierunku "przyjemności" i "rozrywki", które są obecnie głównymi znaczeniami tego słowa.  Początkowe znaczenie: W XVI wieku angielskie słowo "fun" oznaczało "oszukiwanie" lub "żart". Ewolucja znaczenia: W XVIII wieku jego znaczenie ewoluowało w kierunku "przyjemności" i "rozrywki". Inne teorie: Istnieją spekulacje, że słowo "fun" mogło pochodzić od średnioangielskich słów "fonne" (głupiec) i "fonnen" (jeden oszukuje drugiego). 
    • Po drugiej stronie Cienie upadają    Tak jak my  I nasze łzy    Bo w oceanie nieskończoności  Wciąż topimy się    A potem wracamy  Bez śladu obrażeń    I patrzymy w niebo  Wszyscy pochodzimy z gwiazd 
    • na listopad nie liczę a chciałbym się przeliczyć tym razem
    • Dziś dzień Wszystkich Świętych: Na płótnach ponurych I tych uśmiechniętych, Ale wspomnij zmarłych, Nie tych, co tu karły, – Co drzwi nieb otwarli! Choć w spisach nie ma, Bo jakieś problema... – Na dziś modlitw temat!?   Ilustrował „Grok” (pod moje dyktando) „Nierozpoznany święty”.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No dobrze, wyobrażam sobie, i - owszem, widzę to - ale  to ułuda, bo zastawiłeś pułapkę! Bo wiesz, że tym "nasze małe rozterki" rozciągnąłeś, rozpostarłeś wręcz przestrzeń płaską jak step, wyjałowioną, uśrednioną do granic możliwości... A te "rozterki", to przecież szerokie pasma gór, himalajów nawet! tych miriadów indywidualnych znaczeń, wcale nie nieistotnych, czy drobnych :) Toż w tym jest istota, że każdy patrzy własnymi oczami, każdy z osobna sięga w głąb i decyduje o skali przeżyć... Zatem nie ma "jednej taśmy", a każda taśma z osobna ma swój przebieg i swoją dramaturgię. Kręcę swój film i nawet, jeżeli świat staje na głowie, to raz to jest śmieszne, a raz nie, ale to ja o tym decyduję :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...