Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

morka amorka

Użytkownicy
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez morka amorka

  1. ja też przeczytałam uważnie trzykrotnie i może mój umysł zwłaszcza wieczorem juz nazbyt leniwy ale nazbyt to dla mnie zawiłe , chociaż...moze właśnie o to chodzi , moze to właśnie w tym urok pozdrawiam Morka
  2. konsekwentnie napisanyz pointą która dopina wszystko po to, by się zadumać i otrząsnąć , ale i zadać pytanie , czy mamy wybór? i tu zaczynają się schody , no bo może rzucić to wszystko i wyjechać w przysłowiowe Bieszczady? zrób to chłopie , no w czym problem? pozdrawiam morka
  3. nie wiem dlaczego niektóre zdania z dużej litery , skoro nie ma podziału na zwrotki , ale to szczegół niebo po brzegi atramentem - nieco ograny trop, moim zdaniem poza tym trafnie podpatrzony fragment przegranego życia - smutne i niestety aż nadto prawdziwe pozdrawiam Morka
  4. morka amorka

    nie wiem

    kiedy nam wyrywają paznokcie ludzie nie wilki czasem bardzo bliscy czasem z tego samego pnia cóż mamy otchłań bez dna? z jaką twarzą z jakim czołem z jakim spojrzeniem znowu nie wiem nie wiem nie wiem
  5. morka amorka

    ***

    poetycznie, lirycznie i smutno , ale nie do końca bo jednak wciąż marzysz pozdrawiam Morka
  6. no cóż często się tak z nami rozmija rzeczywistość, życie, jest szorstkie jak ten materiał ale i tak się do niego przytulamy , bo czyż mamy coś innego ? pozdrawiam Morka
  7. szarpnięcie struny to też od Stachury pozdrawiam i dzięki za czytanie morka
  8. morka amorka

    Kobiety

    wałki na włosach są chwilowo, dla lepszego efektu, a te na ciele no cóż chyba dzisiaj nikt ich nie pożąda ,tylko nie róbmy z tego tragedii pozdrawiam morka
  9. morka amorka

    Kroki

    czytając podziwiam zwięzłość formy dla myśli głębokiej pozdrawiam morka
  10. pytania stare jak świat ale zawsze aktualne, ich intensywność rośnie z wiekiem pozdrawiam morka
  11. podano herbatę przyjemnie brzmi płomieniem z kominka dobrą lekturą koniecznie w starym stylu gdzie ukradkiem przyglądają się sobie postaci na chwilę przed morderstwem rozwikłanie zagadki ma smak praliny z różowej bombonierki wieczór sypie śniegiem a szary kot w czarne pręgi mruczy rozkosznie sam dla siebie straszy bo już go nie ma to cień i cień płomienia i wiatr co wyje hula życie to jedna wielka bzdura przyśniła ci się i oto sen mija dawno minęła chwila pierwszego szarpnięcia struny nie błagaj mnie spojrzeniem niech minie zrób miejsce dla innych dla innych tak jest sprawiedliwie
  12. Zamknę się dla ciebie W najmniejszą szczelinę nie wejdziesz We mnie Nie zobaczą mnie twoje oczy Nie usłyszą uszy Przeboleję jak wszystko Utracone Ból będzie jednak tylko dla mnie Wiem , w tobie jest Obojętność
  13. Miałam tylko jedna małą owieczkę Miałam... Teraz wiem , byłam sama Tylko ja przeżywałam Choć zawsze przy mnie byłeś... Jeszcze się do niej uśmiecham Szłam za tobą po kobiecemu Na wzgórze Odwróciłeś się podając dłoń Piękny widok się roztoczył Wiatr wiał nie W oczy Widzieliśmy siebie Obok Razem Ale i w tłumie Byłam twoją latarnią A tyś mym poetą Miałam tylko jedna małą owieczkę Moją miłość Miałam To tylko ja, tak widziałam Dlaczego?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...