Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

dzień piękniejszy czy noc

zaćmienie czy tęcza

babie lato a może mgły

na łąkach i szczytach gór

 

jeleń łoś czy las w którym

żyją - róża mak a może ptak

który rano budzi świat a 

może o miłość tu chodzi

 

wiosna lato jesień  czy

zimowe nocne niebo po 

którym tańczy księżyc

i miliardy gwiazd

 

człowiek piękniejszy czy

jego sny do których 

budząc się uśmiecha

albo  wyciera łzy

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dla każdego coś innego, jak inni jesteśmy, a ja miałbym lekki kłopot z wyborem na przedstawionej przez Ciebie liście, ale chyba wybrałbym miłość, bo wtedy pozostałe rzeczy pojawią się automatycznie. Pozdrawiam, Waldemarze. Pozdobasie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam serdecznie  -  wszystko jest piękne tylko trzeba umieć na to spojrzeć to fakt.

Dziękuje że zajrzałeś i coś zostawiłeś.

                                                                                           Pozd. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam i dziękuje za miłe słowo - takie niebo jest też piękne.

                                                                                                                          Pozd.

Opublikowano

Miłość jest najpiękniejsza, jak napisał @kot szarobury  - a wszystko to, co wymieniłeś, Waldemarze, mieści się w ramach miłości (do świata, życia, lasów, zwierząt, kwiatów... itd., itp. oraz oczywiście w miłości do najbliższych).

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie mam kłopotu, Waldemarze, a tylko swój subiektywny punkt widzenia i równie subiektywny system wartości :) Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Lubię takie klimaty i w moim przypadku czytając Twój wiersz poczułem się przeniesiony w czasie do lat dziecięcych, gdy bywałem na wsi podczas wakacji i jak Dyzio marzyciel, oczami dziecka obserwowałem ten świat.

 

Pozdrowienia Waldemarze :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam  Wiesławie -  fajnie że lubisz takie klimaty - cieszy mnie że wiersz przeniósł w minione.

Dziękuje że byłeś.

                                                                                                                                                                                    Pozd.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam serdecznie - ja też się poddałem ponieważ wszystko o czym wspomniano zasługuje na te naj...naj..

zwłaszcza w danej chwili.

Miło że zajrzałaś - dziękuje.

                                                                                                                                 Ciepełka i spokoju życzę 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Waldemar_Talar_Talar fajny.
    • ich życie to łysa zarówka zawieszona nad czaszką, w malutkim kwadracie w bloku, wyjąca jak rtęć w gorączce. nie świeci - tylko rzuca cień własnego śmierdzącego światła, a oni siedzą pod nią jak karaluchy w garniakach zrobionych z porzuconych butelek i plastiku z dna oceanu, kupionych w lumpeksach z centrów ich ponurych miasteczek. umierają na miękko, z oczami wbitymi w ekran jak w hostię. nie mają marzeń - tylko zdrapki, które śnią im się nocą jako języki lizane przez automat do kawy. ich głowy to akwaria z brudem po reklamach, gdzie pływają złote rybki z amputowanymi życzeniami. serca mają zrobione z topniejącego linoleum, biją na przemian z dźwiękiem nadchodzących powiadomień. nie mają idei -  tylko strzępy logotypów wbite w korę mózgową jak tatuaże z supermarketu. ich dusze są jak portfele po przejściach - pełne paragonów i kieszonkowego od rodziców na emeryturze. przyjaciele? głosy w słuchawkach, co grają playlisty melancholii, czasem piwo na murku pod sklepem. kochankowie? ciepłe zwierzęta z funkcją „mute” i oczami jak ślepe panele dotykowe, na jedną noc przy zgaszonym świetle, bez funkcji wydaj resztę. w ciemności prezerwatywa wypada z ręki i wrzask na placu - ful  aborcja od zaraz. dni - długie gumy do zucia, ciągną się jak kisiel po podłodze w lunatycznym biurze, zostawiając na stopach lepką warstwę cyfrowego kurzu. sny - pamiętniki cudzych pożarów, które próbują odczytać przez filtr z benzyny. jedzenie - topiony serek z biedronki, gratisowy hot dog od kumpla z marketu i niedzielny schabowy u mamy. chodzą jak strusie w szpilkach, z głowami w powietrzu, które śmierdzi Wi-Fi. oczy mają jak przeterminowane lody - niby słodkie, ale coś się w nich psuje. a pod powiekami mieszkają dźwięki niedokończonych myśli: "ja...ja...ja..." „może… może… może…" kiedyś...kiedyś...kiedyś..." ich zazdrość to pies z dwiema głowami, gryzie ich krtań i genitalia naraz, znaczą podłogi krwią, ale myślą, że to nowa wersja dywanu IKEA co dziadek kupił im na imieniny. i żyją - nie dlatego, że chcą, ale boją się, że śmierć nie ma Wi-Fi. bo w ciszy słychać echo: „tu nic nie ma”, głodne, lepkie słowa, co śpią pod językiem jak zdechły szczur w kiblu. nie mają hobby - tylko palce, co w nocy same scrollują do końca internetu. nie mają Boga - mają aplikację, co przypomina o oddychaniu i wysyła wersety z cytatami motywacyjnymi. kiedy umierają - to jak dym z grilla zrobionego z plastikowych lalek od dorosłych dzieci sąsiadów, a ziemia przyjmuje ich cicho, jakby wrzucała imię do folderu „spam”. i gniją - powoli, elegancko, jakby ktoś chciał z tego zrobić reklamę perfum Armani unisex, dla ludzi, którzy już nie czują niczego.  
    • @Annna2 Miłość do przeznaczenia...to Podziękowanie za istnienie.    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • @Roma poproszę ! Będę obok. I będzie jeszcze bardziej dziko. A póżniej wezmę Cię na barana i poszybujemy....ku przyszłości.
    • @Migrena pobiec? jak ja się o własne nogi potykam, bo ciągle z głową w chmurach... Ale jak już się potknę, to sturlać się mogę... tam gdzie dziko i pięknie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...