Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

TakitamWpis

Użytkownicy
  • Postów

    354
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez TakitamWpis

  1. Może dograsz zwrotkę? Może pogłaszczesz kotkę Może chociaż słowo rzekniesz? Czekam kiedy zmiękniesz Błagam, choć jedno słowo Jedną jesteś w grobie nogą Mam propozycję nową Może mam nagrać solo? Nie, spróbuj deklamować chwilę Spoko, naiwnym jesteś debilem Na cóż tak się silę? Dopiero zainwestowałeś chwilę Chwile są jak grosze, ja o dyszkę proszę Młody spadaj, nic nie dostaniesz Uwielbiam jak mnie kłamiesz A ja kocham jak zasady łamiesz Proszę jeszcze raz ją namierz Dłużej winny nie zostaniesz
  2. Zielona zieleń palący ogień bezkresna nieskończoność mokra woda jasny dzień ciemna noc głucha cisza jasne światło (coś w tym rodzaju) Okrągłe koło
  3. Właściwie masz rację, porządek byłby zredukowany na rzecz chaosu. Zamykam wątek
  4. @sam które pytanie jaśniepana zdaniem było przeczące? Może podaj też własny przykład, chętnie się zapoznam poza tym, logika to jedno, brak precyzji to drugie. Apeluję o choćby okazjonalne zwrócenie uwagi na precyzję. Bo mam wrażenie, że chciałeś żeby twoje zdanie brzmiało jak gdyby zaczynało się od słowa „jeżeli”. Ale chyba je „zjadłeś” niefortunnie bo Administrator jeszcze tego wątku nie zobaczył Widzę, że czujesz się coraz gorzej w tym wątku, sugeruję zawiązać własną inicjatywę, jeżeli masz jakieś sprawy. Dziękuję za zainteresowanie, ale nie szukam sprzymierzeńców za wszelką cenę, ani obsewujących ani „followersów”
  5. @sam proszę popracuj trochę nad konstrukcją wypowiedzi, bo zaczynam mieć problemy z interpretacją twoich intencji. co do limitów to jeden jest wyraźnie wytłuszczony,ten odnoszący się do działu „wiersze debiutanckie - warsztat” mam nadzieję, że pozostałą wątpliwość również właściwie prostuję, podając co następuje: użytkownik zwyczajowo jest zobowiązany udzielać się w wątkach, co niejako prowadzi do zyskania sobie tą działalnością prawa do publikowania własnego wątku Pozdrawiam Co do „publicznej szuflady” proszę nie robić niepotrzebnego zamieszania w kwestiach technologicznego jej funkcjonowania. To nie jest aplikacja mobilna czy inna rzecz. Dalej to jest witryna internetowa typu „forum” i w tym formacie miałby zafunkcjonować nowy dział. Nie chcę by w profilu był odnośnik do własnego wątku w „publicznej szufladzie” , moim zdaniem to niepotrzebne śmiecenie i zadawanie pracy web developerom. Jednak jeżeli większością takie rozwiązanie zostanie uznane za słuszne, nie będę protestować.
  6. Mniemam, że masz na myśli limit publikacji w dziale Wiersze debiutanckie - warsztat. Nie mylę się w tej kwestii, racja?
  7. Dobry wieczór, ogólnie to gdy rejestrowałem się na „orgu” to chciałem publikować w śmietniku, co niestety nie było i aktualnie nie jest możliwe publikowałem zamiast tego w dziale „zabawy słowem”, jednak niedawne nowelizacje regulaminu wprowadziły zakaz publikowania pojedynczych utworów. Ogólnie fajne są zabawy jak „maślany warsztat” czy inne zabawy „w skojarzenia” itp nie mniej jednak nie kwapię się zbytnio by publikować w działach „wiersze debiutanckie” czy to „gotowe” czy „warsztat” wiem, że moja twórczość nosi znamiona poezji, wiem, że w jakimś sensie to są wiersze. Ale czy ja jestem poetą? Jeżeli jestem to czy pisanie około połowy tekstów do „publicznej szuflady” nie sprawia iż niejako nie jestem już debiutantem, a raczej żywą komórką tej tkanki, tkanki języka poetyckiego? zabawne, że podczas pisania tego wstępu do próby analizy problemu, znalazłem skrót. Skrót do rozwiązania problemu, którym była moja niezręczność do wyboru właściwego działu. rozwiązaniem zdaje się byłoby utworzenie nowego działu o nazwie „publiczna szuflada”. Może być nawet z ograniczeniem jednego wątku w tym dziale na użytkownika, wątku o nazwie użytkownika, który będzie w nim tworzyć. Z możliwością dodawania komentarzy przez innych użytkowników, jeżeli są chętni. Wnoszę zatem o to co następuje: 1. O otworzenie możliwości do stawiania nowych wątków w dziale „śmietnik/testy” lub do rozpatrzenia zamiennie 2. O otworzenie nowego działu forum nazwanego „publiczna szuflada”, gdzie każdy zarejestrowany użytkownik forum ma prawo postawić tylko jeden wątek o tytule takim samym jak jego nazwa użytkownika. W wątku tym nie byłoby ograniczeń co do ilości publikacji przez autora, nie ma też ograniczeń wobec innych użytkowników którzy mieli by ewentualną wolę by zamieścić w wątku komentarz. Chętnie wysłucham uwag i sugestii, jednak najbardziej liczę na odpowiedź Administracji. Pozdrawiam
  8. TakitamWpis

    Gra rymów

    Gaszenie knotów znów bitwy tu nie ma, gra w rymach zawarta
  9. TakitamWpis

    Gra rymów

    Już was widzieli, przepędzam batem milczcie jeżeli nie chcecie kłopotów
  10. Skrót skracam został skrawek wołać połać chcę tu mazać izi stizi trochę stresy znikają mnie floresy wsiadam do esy maluję horyzont z kładącym się w pół słońcem pomarańczowym blaskiem na taflę bryzgającem z lekka kołyszącą fale wtórne durne płytko głębokie głęboko płytkie brzydkie?
  11. TakitamWpis

    Palpitacje

    Serce bije język wije słowa nieposkładane bajer nie ma barier za frajer znaczy za darmo podobno los płaci karmą jakie siejesz takie zbierasz ziarno chmurą czarną niebo snuje się rujnuje sen chciałbym mieć łańcuch rymów więc go mam o ogniwo każde dbam cyzeluje strzygę wyrównuję już publiki tętno czuję palpitacje, krwią serce pluje czuję dresze już nie wieszczę dziękuję
  12. Podsumowując: Sytuacja w dziale „zabawy słowem” została uporządkowana, jest dużo przestronniej, widać twórczość różnych autorów. Dziękuję za uwagę, pozdrawiam PS temat moim zdaniem do zamknięcia
  13. Czesc, moze są tu osoby które zaglądają do działu „zabawy słowem” i zauważyły aktywność użytkownika „anima corpus”? Ja uważam że ta osoba uprawia intensywny overposting, co skutkuje tym, że większość tematów utworzonych w tym dziale „należą” do niej Wnoszę aby moderator tego działu, lub forum ogólnie, udzielił upomnienia użytkownikowi „anima corpus” w związku z overpostingiem czy nie było w regulaminie punktu o tym, że nie można wrzucać więcej niż jednego czy dwóch wątków danym dziale, w ciągu 24h? ponadto, bezpośrednio do „anima corpus”: czy masz jakieś przemyślenia co do mojego wniosku? Czy to jest w porządku abyś widniał jako lista ostatnich autorów? Ogólnie nie mam problemu z tym, że wkleisz „śmieszny obrazek” i dopiszesz do niego dwie linijki, ale twoich wątków jest za dużo, niewygodnie mi z tym. Powinieneś założyć sobie prywatne konto na którymś z portali społecznościowych i wtedy cała przestrzeń jest dla ciebie. Na portalu poezja.org dzielimy ją wspólnie Pozdrawiam,
  14. Pod kątem pod gontem kredką conté dwie prostopadłe w kole wpisane ziemia obiecana pisana czy gadana bawione jest językiem jeden powie szkarada drugi powie szarada A jeszcze jest roszada weń wnikam przy jaźni przemykam nie zatrzymuję strumyka lecz stawiam kamyka muzyka języka numizmatyka gdy moneta, złota rama otacza zataczam półkola krokami
  15. Proste krzywe krzywe proste krzewy radosne zielone na wiosnę szumiące krzaki zwierzaki syczące znaki sycące plecaki ssące bąki lecące stóp nacisk ręce plecące plątające zakazy plakaty, flamastry hałastry składniki układne chodniki forsy pliki koszuli guziki myszka miki górskie przełęcze, jeszcze się męczę nerwami maluję, spokój markuję serce wariuje, niepokój czuję burzę mury, czarne chmury zamiatam podwórze ścieram kurze wersy zapisuję do tego rozdzieram kartki zagniatam wyciągam psu z gardła nigdy nie zgadła nie jest lekka raczej kaleka nonstop na lekach z życiem na bakier klaszcze jak klakier zjadłbym już papier żółty lub czarny ty jesteś jak kozioł ofiarny bardziej marny niż cenny ma obraz mizerny nie pomoże płyn micelarny pozostaje kop karny wracam do siebie do swej zabawy nie jem papieru bo tera żem nie mógł okrągłe okrągłe okrągłe okrągłe mam koła swe tocze jak żaba rechoczę to huknę znów śmiechem pod górę z oddechem płynę jak mnich coś hałas przycichł nie ważne czy zbrzydł mi ten świat czy nie gdy mantrę godnie czynię jestem jak robot nie jestem jak eldo jak foka na plaży to ta która praży czy jeszcze odważy się *** zajarzyć rozkosznej lampeczki blask Krzywe żywe gorące zwierciadło źródło mymamy gdy gdybamy chwilami upajamy upojnie wciąż gramy parujemy oparami błyszczymy gwiazdami możesz mówić majamy dziura sąsiedzi czarna wciąga to nie posągra jak się tu pląsa odpal gibąsa a, zapomniałem ty nie zakurzacz tylko odkurzacz… eo
  16. TakitamWpis

    Zbić

    Bicie kuli po kuli brzęczące jak pralka wirujące nie chcą się kłaść ja je kładę siłą idą za przykładem co dziś będzie wkładem? oddech, bezsenność samotność pan się bardzo stara z wykładem że zęby ma na miejscu jeszcze że nie zjadł ich jeszcze że krew harmonijnie halsem krwinki przesuwa że jeszcze naczynie nie wybucha choć jak mu się przysłuchać to robi bum, bum łzy nagle szum nagły lica zbladły tablica, kreda tornado, szum kropka bieda chciałem coś napisać że serce ale to proza życia tłumaczy może lepiej, że dezorientacja za rogiem za rogiem za rogiem za rogiem trójkątny puls czarny ogień milczenia ogromny hałas szukam ciszy w spokoju nie istnieje toczy się hałasującym pulsem piana z pyska bita tryska pulsujące koła pędzące trójkąty neony ciemności błyski krwi napady żerowisko, żeby tu jeszcze było ślisko na linie piruety zaciskającej się skrupulatnie pęcherze wybuchają ja nie wierzę widzę wieżę wdrapuję stukot na kręconych grzmi i trzęsie wiruje, wieje przeszywa mróz mrok promienieje wspomnieniami wyżej, wyżej! gorejące twarze za nogawki chcą moje kałamarze łapać łzą się ślizgam jeszcze błyskam konturami cegieł na planie koła kołtunię pajęczynę stara tu stała kiedyś szkoła szkło się chować chce do kieszeni na siłę duszę nie odpuszczę uduszę duszę gonię ale uciec chcę przy skroni mam pocisk ledwie huk zasłyszany… i pomarzyć mogę, że wchodzę że słońce że ptaki plaż że kilka cegieł jeszcze, że wreszcie wolność ujrzę i wtedy zajarzę czarny neon jestem kałamarzem kładę wers za wersem ile można jeszcze łapać oddech ocierać łzy pisać, że człowiek to jest tym co cokolwiek pisane mu jest ale to chaos i na początku układam to co zawsze spokój słonecznego dnia a gdy pada deszcz? gdy szaro jest? gdy zamówienie wpada? dawaj na biało! dawaj na czarno! szaro buro to czerwone z miłości i gniewu niebieskie, różowe zielone zabierzcie je, nie pasują psują formę bezkształtną wolną i czystą
  17. TakitamWpis

    Mikropętla

    Wystarczy ją rozpętać rozpędzić się kiedy pęka odlatujesz mocno
  18. TakitamWpis

    Pszczołobiste

    Czoło zmarszczone jak marszczona bibuła koloru róż której wstęga na wietrze faluje niepowstrzymana żądło wbite w członek palec serdeczny w między kostki uporczywie swędzi drażni drapie boli nieco piecze niepowstrzymane fale elektryczne buzuje brzęczenie nabzdyczony na pszołosę która zniknęła za horyzontem zdarzeń osobiście idę w bagnie brodzę przodem wchodzę na mieliznę urojenia mam urodzinowe boga proszę o rozgrzeszenie o odpuszczenie o uniewinnienie nie chcę kul świstu ni rwącego skroń pocisku zatrzymuję krew w samościsku odpuszczam piana natoczona zostać musi przełkniona a goryczy czara bara nara na ra zie du ka ty zło ty ta no wy no… hej że do przo du ł a fry ka sy sorry nie mam ka sy na wcza sy
  19. TakitamWpis

    Nic

    Środkiem czystości
  20. TakitamWpis

    Gra rymów

    Gdy odświeżam to trwożę co nowego przeczytać mogę
  21. TakitamWpis

    Mgła

    Płynęła mgła ślizgałem się promykami Zmieniłem muzykę w tle pod którą myślę o Tobie, słońce Huragan przeszywany piorunami porażony stawiam opór Skleja podniebienia cisza w tym hałasie pod wodą kcb iskrzy się promyk
  22. TakitamWpis

    Piję kawę

    Siedzę w kawiarni piję kawę sami pijący wierni obserwuję mewę lecącą leci mewa coś mi przez słuchawkę śpiewa dobrze wie czego mi trzeba kawałek nieba
  23. TakitamWpis

    Pierwszy raz

    Turbo pierwszy raz zjadłem kwaśny wyraz spróbuje je wziąć do ust, zachorujesz ej joł, harujesz na majk plujesz ślina leci, przysmak kanapka iście polska, wieśmak sos kaban - zdechłych - os wąs płynę, płynie prąd nie pytaj skąd rusza się wszech i świat i ja wieczorem odpalam kija batsztyka i kąsam kąszę i przekąszam rymek wtrącam wciągam dymek sawyer tomek ucieczka i wycieczka wściekłych wersów teczka jest apteczka ciężka z deczka dola mam dla siebie chwilę nie kwilę a nawijam co i jak przeżywam nagrywam
  24. TakitamWpis

    Leki

    Elo Rekin Rekin płynie i tobie leszczu się oberwie ja w rezerwie jestem króla patrzaj tak się rymek tutaj turla ten ziomek a tamty od buja fura się i skacze nie inaczej tez z tematem ja z rozpalonym jak latarnia masz wers to hip i hop czaisz czaczę twoje rymy wsteczne raczej baczej jak to idzie wers rozsadza nie szkoda mi cie w zeszycie skrycie w sanskrycie się nie daje joł niezły bajer ultradzwiekowych barier przebijam pięć stawiam pieczęć to ja i nek neklys janka dżeka szklanka czeka bramka bam strzał tam szał mam dziki pow chcesz to sobie to zarymuj synek tymczasem odpalam kominek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...