Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

waran z komodą


Agnieszka_Gruszko

Rekomendowane odpowiedzi

chodź, mam paralityczny akordeon
zakorzeniony w palcach
a moje oko jest bezspornie żółte

każda gruda ziemi na drodze ci powie
jak pięknie potrafię szarpać
trzewia i podniebienie zdziczałym językiem

niech sobie naprzeciw mnie postoją
legiony zapadłych policzków
zebry poprzedniego świata

dzisiaj skatowanym – sadzą drzewa
i nie wystawiają rachunków

opatrzyłam się bezwojnia, opatuliłam bandażem
bo tanio się dziś umiera, mesjaszem samego siebie
w nic nie wierząc, nie pragnąc ołtarzy
kielichy napełnia się winą, żrąc łańcuch
bezcielesny chleb, posypując solą i rany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem zwolennikiem nieuzasadnionych pochwał a zatem na jej poparcie
zacytuje :

"opatrzyłam się bezwojnia, opatuliłam bandażem
bo tanio się dziś umiera, mesjaszem samego siebie
w nic nie wierząc, nie pragnąc ołtarzy
kielichy napełnia się winą, żrąc łańcuch
bezcielesny chleb, posypując solą i rany"

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...