Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jak kiedyś umrę, nie na starość,
lecz ze wzruszania nad sonetem,
wtedy napiszcie na nagrobku,
że to się stało przez poetę,

bo takie piękne wiersze pisał,
że zachorzała z nich na miłość,
do jego pióra naturalnie
i, że jej cudno umrzeć było

 

Opublikowano

żeby umierać ze wzruszenia

i powiem więcej nad sonetem

trza być wrażliwym jak ta Genia

Pigwa - jest znana w kabarecie

 

do pióra wzdychać co innego

i zaraz walczę z myślą burą

o co tu idzie tak naprawę

co kryje symbol słowo "pióro"

:))

serdecznie pozdrawiam Jacek

Opublikowano (edytowane)

Witaj Alicjo - no i pięknie wyszło mimo powagi 

 

gdy umrę nie płaczcie

radujcie się proszę

przecież  nie smutne

dojść do świętej bramy

 

gdy umrę proszę was

drzwi nie zamykajcie

bo być może wrócę

ogłoszę chwałę tego

 

co minęło co było tak

mocno wspaniałe co

mnie fascynowało 

do ostatniej chwili

 

                                                                                                                                                             Spokojnej nocy życzę

 

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

dość dawno przeszło niewidzialnie

największe z wszystkich ludzkich pojęć

że pióra też się mogą kochać

pióro poety oraz moje

 

odtąd wspomnienia  są już święte

chowane w sercu a nie w grobie

lecz ożywają zmartwychwstają

srebrzystoszklistym rąbkiem powiek

 

Dziękuję Jacku, dobrej nocy :)

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Waldemarze,

wiersz jest o tym, że zakochałam  się w piórze pewnego poety,

a ponieważ znam taki krótki wierszyk, który mi się podczas pisania przypomniał, napisałam swój

 

'miłość to straszna choroba

niewyleczalna i trwała,

lecz gdyby wyleczyć ją można

z miłości bym umrzeć wolała'

 

Pozdrawiam i dziękuję za wizytę :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zupełnie mnie zaskoczyłaś,

aż nie wiem, co odpowiedzieć, ale jest mi bardzo miło :)

 Wydawało mi się, że mnie tylko chwilę tutaj nie było, a tu się okazuje, że można nawet za mną zatęsknić :)

Pewnie jeszcze nieraz pojawię się i zniknę, jak znam moją niestabilność.

Ach, dobrze kończę już, bo piszę głupoty :)

Serdeczności :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Witam i przepraszam że wchodzę w słowo  -  tyle lat minęło od wspomnianego okresu - ale nie myliłem się co do wspomnianych.

Byłominęło można rzecz  - ale ślad po nich pozostał - lecz nie miły.

Kiedyś myślałem że tylko ja widziałem owa mafię ale czas pokazuje że się myliłem - inni też to widzieli.

Prawda zawsze wypłynie co widać dziś wyraźnie.

                                                                                                                             Pozdrawiam obu

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wśród ruin, na zniszczonym pianinie chwil tych pięknych, złożonych z grafitu, nałożonego na stalowo-blady błękit. Wśród cegieł, które czerwieńsze nie były nawet przy zachodzie słońca, zrozumiał słowa pisane wciąż i wciąż od końca, że początek świata zaczyna się bólem, a koniec nie musi, że czasami widzimy, ale wówczas jesteśmy głusi.   I jak niewiele zależy od tych podających sobie cegły, ani od tych, co na pianinie tworzą nastrój, bo plany, tło oraz mundury szyją hurtem wojen, zguby i nieszczęścia sprawcy. Przed kolejnymi spuszczonymi bombami kazali nienawidzić dzieci innych języków, matkę i ich ojca, zatruwali serca w sieci gwałtami i mordami, by nienawidziły innych, nie miały ogrójca.   Wśród ruin zaczynamy wszystko od nowa, wiedząc, że bardzo szybko zapomnimy i tuż za rogiem, po wschodzie promieni, kolejnego winnego dzikusa odnajdziemy, któremu przypiszemy wszystkie nasze wady, prawo do bezprawia, niekończące ich nakazy.   I została mu tylko para białych klawiszy oraz parę smutnych odkopanych pieśni, a drzewa zdążyły spleśnieć od wisielców, a wiśnie na nich nie wyrosły więcej.   A nam zostało jeszcze kilka lat, zanim ponownie spotkamy się na wojnie. Tylko człowiek woli bagnet niż dłoń, a zło wybiera bezinteresownie.    
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Piosenka nr 34 pt. Aktywne wysłuchanie   Mężczyzna przed pięćdziesiątką czasem idzie w skok skok to może być szansy ostatniej i ostatniej możliwości zbiera się na wyczyn wzdłuż i wszerz nawet przez kilka lat w ciągu których jest rozkazany dużo sobie wybaczyć   I spotyka tę podobno tę jedyną, która i stanie obok popatrzy namiętnie i chętnie po trochu przytaknie ona wie z teorii cóż znaczy aktywne wysłuchanie dynamiką różnych zachowań uprasza się o dialog   Rąbek sukienki i uroczy dekolt tylko w tym pomogą i pytanie naprowadzające i ala wzruszenia ala historią padnie iluzoryczna prośba nie mów już do mnie więcej mój miły przecież dobrze wiesz, że chcę twojej opowieści (witaj kochany u handlarzy wiedzy i doświadczenia)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Monologi nie kończą się w tutaj czymś najlepszym opowieść mena po czterdziestce toż to taka przeszłość przeszłość nigdy nie będzie snuciem planów dnia jutra wiedz że ta pajęczyna śmiało może się nie udać   Jesteśmy grzeczni ludzie i przytakujemy z dystansem świat - co widać - rozwarstwia się nam jedynie i netowieje sprawstwo i wina to jedno, a uzależnienia są drugim ale bardzo złe były również zewnętrzne okoliczności (krawiec szyje tylko tak jaki miał materiał ole i ojej i ojej)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Im więcej opowiesz, napiszesz wierszy i zaśpiewasz niestety tym więcej padnie słów nie do wycofania fałszywe akordy, krzywe melodie i nie takie nuty tylko wyborny bard lub naj poeta mogą się z tym mierzyć   Najważniejszego i tak przecież nie ubierzesz w słowa najciekawsze tutejsze spowiedzi świat wycina i pomija dobre opowieści mają nudzić i nie ciekawić i się dłużyć świat chce tańca i oczekuje przytuleń, nie pragnie zmartwień (ona mówi, mój tani tego wieczoru chcę tylko już odpoczywać)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już      
    • @Lenore Grey Dziękuję bardzo.  Długo się zastanawiałem co dziś tutaj wrzucić.
    • @Simon Tracy Piękny Bardzo obrazowy 
    • @Gosława Ja piosenkę teraz piszę. Z przerwami na Wigilię. Ale wrzucę ją już po świętach. Człowiek i głupieje i poetowieje co ma szereg skutków niepożądanych :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...