Anna_M. Opublikowano 1 Grudnia 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2004 nie definiuj mnie pochopnie bo cios podbije wstydem dwie pary oczu siedzimy twarzą w twarz liczę węzły jasności i chce mi się śmiać... tak rwące słowa sproszkują się nim kot zaśnie na moich kolanach przecinam granice neuronów tylko mety fizyki nie widać
PiątaPoraRoku Opublikowano 1 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2004 czytam go juz z 6 raz i nie mogę sie zdecydować... hmmm... z jednej strony podoba mi się ..szczególnie pierwsza zwrotka z drugiej strony cos tu nie gra razem.. druga i ostatnia zwrotka sa nasłabsze , i psuja efekt, pierwsza i 3 sa zachwycające - przynajmniej dla mnie. pozdrawiam
Arena Solweig Opublikowano 1 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Czyż to nie przypadkowa zbieżność naszych myśli – końcówka oparta na tym samym koncepcie słowotwórczym, w ostatnim moim wierszu (Metafizyka przy goleniu), który dziś usunęłam z Warsztatu, bo nie doczekał się żadnej krytycznej uwagi ? : ))) Spójrz sama Aniu : ” grymas szkła nie drażni fizycznie gdy brzytwa dzieli włos i śpieszy do mety” Pozdr. Serdecznie - Arena
guzik Opublikowano 1 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2004 mało czytelny i te matefory jakieś wydumane na siłę pozdrawiam serdecznie
rafał Opublikowano 2 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2004 Aniu Twój wiersz jest bardzo interesujący; trochę skomplikowany ale własnie przez to ciekawy. Bardzo podobają mi się Twoje zwroty; "węzły jasności" są genialne in my opinion, podobnie świetne są "granice neuronów". Jeśli chodzi o poprzednią wypowiedź czytelnika o pseudonimie "guzik", to cóż...jeśli ktoś widzi w tym wierszu coś "wydumanego na siłę", to może po prostu wiersz jest dla niego too hard; Pozdrawiam (Autorkę Najserdeczniej)
Anna_M. Opublikowano 2 Grudnia 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Może i mało czytelny, może metafory wydumane, ale nie na siłę... :) Pozdrawiam serdecznie.
Anna_M. Opublikowano 2 Grudnia 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Czyż to nie przypadkowa zbieżność naszych myśli – końcówka oparta na tym samym koncepcie słowotwórczym, w ostatnim moim wierszu (Metafizyka przy goleniu), który dziś usunęłam z Warsztatu, bo nie doczekał się żadnej krytycznej uwagi ? : ))) Spójrz sama Aniu : ” grymas szkła nie drażni fizycznie gdy brzytwa dzieli włos i śpieszy do mety” Pozdr. Serdecznie - Arena być może te nasze meta-fizyki to kwestia... metafizyki :) Pozdrawiam serdeczniej.
guzik Opublikowano 2 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2004 pani Aniu "na granicy neuronów kończy się fizyka" może taka końcówka hę? prostsza lecz równie dużo mówiąca pozdrawiam serdecznie i niezłośliwie
Michał_Zawadowski Opublikowano 2 Grudnia 2004 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2004 Długo musiałem się zastanawiać, zanim doszedłem do treści wiersza... Baardzo długo, ale chyba było warto. Podoba mi się całość, aż do mety-fizyki-metafizyki (proszę nie zmieniać końcówki:)) pozdrawiam MZ
Anna_M. Opublikowano 3 Grudnia 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Grudnia 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Pana propozycja jest świetna i bardzo mi się podoba, tyle że zmieniłaby sens tego wiersza, bo u mnie mety-fizyki właśnie nie widać, a w Pana wersji fizyka się kończy :) Ale i tak jestem zachwycona stworzoną przez Pana myślą. Pozdrawiam :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się