Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

od dawna korci i czemu nie wiem
nie chcę dociec już przyczyn
by chwilę usiąść sprostać potrzebie
napisać wierszyk o niczym

nie krytykować i nie pouczać
ponoć wszystko jest super
bo niech upada to co ma upaść
i niech się złamie co kruche

krótko zakląłem ja krztam to wszystko
dość do jasnej cholery
wnuczek wyczaił mi fakty szybko
dziadku przeleciał Ksawery

pozrywał druty i przeniósł dachy
nałamał drzew bez liku
lecz wbrew pozorom nie skończył na tym
fasując ludziom garść kitu

tam zapraszają kogoś do kółka
co się samo rozleci
tu wielki bajzel wciąż na podwórkach
i przeszkadzają poeci

a kit w dyskusjach zżarł argumenty
hossa dla sekt i wyznań
zło się hołubi potępia świętych
a w telewizji golizna

znów się zapędzam gadam za dużo
głupot nie da się zliczyć
muszę czymś zapić głos w gardle ugrzązł
nie wyszedł wierszyk o niczym

Opublikowano

czasami nawet o niczym jest trudno napisać :))). trochę mi nie gra ten wers: 'pozrywał druty przenosił dachy'. nie jestem pewny dlaczego, ale wydaje mi się, że pierwszy czasownik jest dokonany, a drugi niedokonany i umieszczenie ich obok siebie jakoś nie gra. reszta ok ;).
pozdrawiam i do poczytania :)

Opublikowano

@Jacek_Suchowicz

i mnie podobnie też korciło
żeby na przykład coś nabroić
ale jak przyszło co do czego
to siadło w kącie i się boi

więc po co przyszło myślę sobie
i czemu tak bez słowa siedzi
niechcący się ugryzło w język
i w moment napytało biedy

nieszczęścia muszą być do pary
więc pozostało pióro chwycić
o tym jak przyszło co do czegoś
i napisało wiersz o niczym

Dobrej nocy :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pozmieniałem i chyba lepiej

czasem przjemnie jest coś napsocić
namotać zmyśleć nabroić
do zupy rybnej wrzucić garść ości
i wcale się nie boić

patrzeć jak miałkie racje się krztuszą
jak kombinują mataczą
jak ciemne strony obnaża urząd
już nowe pora zacząć

:))
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • to ja zaprosiłam ją do tańca to ja umiłowałam jej twarz pierwsza wreszcie spuściłam się z kagańca moja twarz coraz krwawsza jej stopy zbliżają się do moich a moje biegną do niej   pierwsze kroki jak w walcu z gracją, uczuciem, napieciem jest moim promieniem… brzydkim uczucia oddaniem  albo wiecznym schronieniem? jej dłoń koścista ściska moją a moja ściska jej   powoli krok za krokiem powoli nic popłochem jej twarz emanująca zimnem zawsze była moim życzeniem  coraz szybciej coraz zgrabniej jej usta bliżej moich moje usta bliżej jej     i tak w naszych szaleńczych tańcach nawet nie zorientowałam się kiedy to ona zaczęła prowadzić  i już niczym nie różniłam się od niej i nagle zaczęłam żałować mojej propozycji żałowałam że to jedyny taniec którego się nauczyłam Umarłam w żałosnym popisie umiejętności ruchu
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozostaje pozostać  na nieokreślonej krzyżowce :)
    • @Leszczym  Michał ująłeś kłusownictwo z innego punktu widzenia i ma ono pełne uzasadnienie. Kłusownictwo obok nielegalnego polowania na zwierzęta to również naruszanie własności intelektualnej, którą mogą być dzieła sztuki, przekraczanie ustalonych reguł w biznesie, to wszystko mieści się w ramach kłusownictwa. Dziękuję za ciekawe podejście do tematu. Trzymaj się cieplutko.:)
    • Podobał mi się ten rok  Był łatwy trudny mądry bzdurny Zimny gorący senny męczący Szczery kłamliwy odważny wstydliwy Pełen pozornych kontrastów    Podobał mi się ten rok  Gdzie jawa spotkała się ze snem  Gdzie dusza opuściła ciało  Gdzie myśli nigdy nie wyszły  Przez zaciśnięte w bólu zęby    Podobał mi się ten rok  Nie chcę cię, wypuść mnie ze szponów Wpuść mnie, rozerwę cię na strzępy Daj mi się, przestań w końcu cierpieć Pragnę cię, stańmy się jednością    Stoję przed lustrem, to nie ja  Nie poznaję tych krzywych z rozpaczy oczu Tego wysuszonego zdechłego spojrzenia Tego pełnego syfu niby półuśmiechu  Tej duszy wołającej o pomoc    Stoję przed lustrem, widzę siebie Poznaję te stare, zmęczone oczy To stęsknione uczuć odbicie źrenic Tę duszę pokrytą ścierwem blizn Podobał mi się ten rok. 
    • @Christine Widzę, że się uniosłaś. To dobrze. Gniew dobrych ludzi potrafi zmienić bieg historii.  Jednakowoż, nadal podkreślam, że to nie oskarżenie tylko przyjacielska rada dla ludzi, którzy niespecjalnie dobrze piszą i chociaż przez chwilę chcieliby się ogrzać w cieple pozytywnych komentarzy. Niech wiedza o możliwościach gpt zagości tu na stałe. Wyrównajmy szanse dla mniej zorientowanych technologicznie żeby też zaznali chwały.  Wierzę, że kiedyś zrozumiesz, że to, co się tu dzieje, jest projektem na wskroś humanistycznym. Ale jeszcze nie dzisiaj, nie jutro, nie pojutrze i nie popojutrze (licence: Raz Dwa Trzy, chyba).
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...