Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Julia Kapuletii Romeo Monteki
tragicznie złączeni dozgonną miłością
dziećmi jeszcze byli gdy zaznali męki
wszak spowodowanej przedwczesną czułością

pochopność decyzji psotny splot wydarzeń
w oprawie wrogości twardej niczym kamień
na niepowodzenie skazała wśród marzeń

Opublikowano

stał Romek pod balkonem
dostał kowadłem w głowę

W zakończeniu bez przebudzenia napisałbym w sen. Podobno mamy nieśmiertelne dusze, więc któregoś dnia można się obudzić tylko w innym ciele z wymazaną pamięcią. Tak badziej duchowo i mistycznie sierpowym zaskoczyć A. Gołotę;-)

Opublikowano

Ten wers jest strasznie niedobry:
"zasypali kamiennymi łzami" - no proszę to sobie wyobrazić! Zasypać to można ten gniot wklejony tuż pod Pani wierszem ;)
Aczkolwiek reszta jest wg mojego uznania w porządku. Zaczynam się powoli przekonywać, że czasem oszczędność plus naprawdę liryczne spojrzenie daje efekty. Metaforyka jest konsekwentna - jakby ktoś potrzebował, będę tłumaczył, dlaczego.
Na plus.

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




tak to widzę :|

______________________________________________

Dnia: 2310-20-30 61:24:92 napisał(a): R. Monteki





_______________________________________________




zgadzam się z poprzednikiem ;)



Pies nawet nogi nie podniósł - znaczy suczka

Zgoda zawsze buduje

Pozdrawiam :)
Opublikowano

" - Romeo, czemuż ty jesteś Romeo? "
- bo stara mnie tak nazwała !"

a tak na serio

nie widzę sensu pisać od nowa streszczenia Romea i Julii
Nikt nie napisze tego lepiej niż William

Technicznie 3 pierwsze wersy coś obiecują (zmieniłbym szyk "lilii białych"), ale już dalej nic nie zaskakuje, jest płasko

czarny ptak zakrakał - zamiast tego może np. "wrzask kruka" ?

trzy ostatnie wersy bym wykreślił, ponieważ obecność kruka to symbol, zwiastun, pośrednik pomiędzy ziemią a zaświatami i po tym nie potrzeba mnożyć słów

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ale czym jest ocean? Ty z kolei ignorujesz jego złożoność: wodę, rzeźbę dna, żyjące w nim zwierzęta i rośliny i różnorakie procesy zachodzące między tymi elementami, a to wszystko wchodzi w zakres znaczenia słowa 'ocean' i w wierszu pełni jakąś funkcję. W zależności od relacji z innymi jego komponentami. Wolisz skupić się tak naprawdę na sobie i swojej fragmentarycznej, emocjonalnej percepcji. Ja wolę jednak patrzeć na krople wody, bo każda jest inna, nawet w oceanie. 
    • @Naram-sin Nie bardzo tak jest. Redukować poezję do systemu zjawisk, ignorując magię i intuicję, to trochę tak, jakby opisywać ocean, licząc tylko krople. Jarzysz ? @Naram-sin Już kiedyś dyskutowaliśmy o tym. Pod moim wierszem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ale właśnie na tym polega - w dużym uproszczeniu - poetyckość. Każda metafora w wierszu jest zjawiskiem, które z innymi tworzy jakiś system. Mnie interesuje natura zjawiska i struktura tego systemu. Intuicyjny odbiór faktycznie, ma dla mnie znaczenie trzeciorzędne.
    • @Naram-sin No dobrze. Więc każdy gest bohaterki musiał być automatycznie klasyfikowany jako problem tożsamości. W moich oczach i moim rozumieniu ,magia w poezji nie jest kwestią protez czy tarcz. Czasem polega po prostu na odważnym unoszeniu się nad ziemią. Nawet jeśli tylko na chwilę. Nie każdy ruch musi być symbolicznie rozpisany na wszystkie możliwe znaczenia.   Jesteś analitykiem słowa. Szacunek. Ale poezja to nie analiza słowa. W małej części tak. Ale naprawdę w małej.   @Roma tym się nie przejmuj. Każdy ma gorsze dni
    • @Naram-sin  Masz rację i w tym i w poprzednim komentarzu.  Wczoraj jak odpisywałam na niego, trochę go wyolbrzymiłam i postanowiłam ten wiersz na siłę bronić. Niepotrzebnie. Jako autorka chciałabym, żeby było tak jak napisałam w poprzednim komentarzu i tyle. No ale cóż, trzeba dać peelce czas, może wiersz, może kilka wierszy, żeby zrozumiała. Jeszcze raz dziękuję za komentarz, fajnie, że można na takie trafić. @Nata_Kruk Nata, dziękuję. Zmieniam na "na" :) @Migrena Migrena za Twoją interpretację również bardzo dziękuję. I za to, że widzisz w tym wierszu trochę tego co mogłoby być. Dzisiaj jakieś nieskładne te komentarze piszę, ale mam nadzieję, że zrozumiecie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...