Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kluczyk w stacyjce silnik pracuje
jadę na wymarzony koniec świata

po pięciuset metrach
stop
czy zgasiłam światło w pokojach
wracam
zgaszone

za tylnym zderzakiem dwa kilometry
stop
co z żelazkiem
prasowałam jednak niedawno
wracam
zimne

teraz już wszystko jest w porządku
droga prosta i gładka
pod kołami uciekł szmat drogi
i
wiem że nie zamknęłam drzwi

po obrzeżach wstecz biegną drzewa
aż do wycieraczki na ganku

naciskam klamkę
zamknięte

klucz w dziurkę
otwieram
szklanka wody relanium i spać

jutro też będzie
i pojutrze


Opublikowano

cały mi się podoba bez zbędnych ąę; treściowo, formalnie i w ogóle, całokształtnie

Opublikowano

ps;
bardzo podoba mi się tytuł;
chociaż "kompulsja czyli podróże nieokreślone" - też dorzeczny pod ten wiersz
a w moich oczach jeszcze bardziej pięknieje;
pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Rozczulam to ja się nad sobą, jak mnie dopadnie w połowie nieodwracalnej drogi! :-)))

A bywa...Tętni we mnie wtedy coś. Nadzieja, że może nie zastanę zgliszcz:-)!
Pozdrowienia, Beato. E.
Opublikowano

Na żelazko mam metodę, a nawet dwie. Pierwsza - powtarzanie sobie "pamiętaj, że wyłączyłaś żelazko", druga - chyba lepsza - nie prasuję, koszule szanownego małżonka oddaję do prasowania, bardzo dobry patent:)
Trochę się martwię o peelkę, jakiś rodzaj nerwicy, rozpamiętywanie i zgryzoty mogą zatruć życie. Choć, z drugiej strony, myślę, że sobie poradzi:)
Coś bym tutaj poskracała i pozmieniała, ale to nie mój wiersz - he:)
Pozdrawiam.

Opublikowano

A ja się czasem wracam, kiedy zapomnę się napić na drogę. Bo nigdy nie wiadomo jaka susza czeka na człowieka u obcych. Nieufny jestem wodzie mineralnej, a w innych płynach chcę zachować umiar.
Wiersz cokolwiek na mnie działa, nawet po wyjściu z domu.
Pozdrawiam Zapominalską.

Opublikowano

Czy jutro będzie?
To zależy od końca świata, jest daleko, czy blisko?
Gdyby rozważać pod tym kątem, jutro byłoby nieważne, a co tam żelazko, czy nie przekluczone drzwi, nic to.
Koniec świata przeżywamy często nie zdając sobie sprawy z tego, że dojechaliśmy do niego nie dosiadając auta, ba, nawet nie wychodząc z domu.
Dla mnie to dobry wiersz, zwłaszcza z tym drugim dnem.
Uściski, Elu.
:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Peelka przetrwa:-) Wskazanie dla niej - zapisać czynności. Zero powtarzania! Generalnie - nic nie działa:-) Zawsze jest niepokój. Kto go nie miał - niech płaci;-)
Dzięki, pani Skrótowcowo. Wiem....
U. - P. E.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedy zginę ostatnim rozbłyskiem pewności, w spirali echa dudniącego cieniem dźwięku, ziemia kresu wzejdzie, płaska i policzalna , rozmyta otchłanią — jak wielka tajemnica.   Ambiwalencja: gdy postrzeganie staje się wolą stworzenia — kwant z kwantu, dla kwantu, w fazie wzmożenia — któremu tylko myśl potrafi nadać szlif kształtu, ciężar słowa i liczbę istnienia.   Nie dookreślony przez spięte wymiary liczb, mam tylko iskrę zwątpienia na końcu palca, uniesionego w dal bezkresu — tak bliskiego, jak widok śmierci w każdym poruszeniu życia.    
    • @Alicja_Wysocka Cześć. Tak, chyba masz rację. Cóż, uczymy się na błędach.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Na swoją obronę muszę dodać, że kilka lat później miałem okazję być nad Atlantykiem i wówczas cały zanurzyłem się w tych wodach, a przecież Morze Bałtyckie  ma połączenie z Oceanem Atlantyckim, a więc to prawie tak jakbym kąpał się w morzu Bałtyckim.   P.S. Ludzi można podzielić na dwie grupy: podróżnicy i domownicy. Jak się zapewne domyślacie to należę do tej drugiej, ale, ale to nie znaczy, że od czasu do czasu, gdy nadarzy się okazja i zachęcenie to ruszę cztery litery z ciepłych pieleszy domowych, czyli jestem taki okazyjny podróżnik.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @violetta Fajna morska miniaturka! W 2017 byłem pierwszy raz nad polskim Bałtykiem, ale zamoczyłem tylko dłonie. Mój brat namawiał mnie do ściągnięcia butów i skarpetek, aby pochodzić po wodzie.  Teraz trochę żałuję, że tego nie zrobiłem. Taka okazja może się już nie powtórzyć. Bądź człowieku mądry i zrozum sam siebie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

                                                  Pozdrawiam.
    • Et, ta lawa kotleta: na tel. to kawa latte.            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...