Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czego byś nie chciał
czego nie robił
życie nauczy cię życia
po swojemu a to znaczy
że obróci wniwecz
cały twój wysiłek

albo wynagrodzi cię
za to i tym czego i o czym
nawet nie pomyślałeś
bo życie jest na życia
(a nie na czyjś) sposób
łaskawe sprawiedliwe

Opublikowano

czego byś nie chciał
czego nie robił
życie nauczy cię życia
po swojemu obróci
cały twój wysiłek

wynagrodzi cię tak
za to i o czym nie pomyślałeś
bo życie jest na życia sposób
łaskawie sprawiedliwe

tak mi się czyta:-)

pozdr

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jakbyś nie oczekiwał, to byś tu nie był, bo tak naprawdę oczekujesz tego, czego chcesz, czyli najgorszego, ale się nigdy nie doczekasz, tj. zawsze się zawiedziesz (na sobie i na mnie). Pozdrawiam
Opublikowano

Z tego co "wysmażyłeś" drogi Wiju wynika ,że co by podmiot "nie spłodził" i tak żywot obróci w niwecz.
Więc,........ jak już wspólnie doszliśmy do wniosku ,że najważniejszy jest koniec świata ,to usiądźmy i w spokoju czekajmy.( Ku uciesze wszystkich debili ,którzy większość miast oblepili bilbordami z "nieuchronną" datą).
pozdr
ps
Tak na marginesie ( wszak nie ma w tym sensu) ,przechodząc obok tych "reklam"( ostatnio nawet widziałem w telewizji) ,pomyślałem ile to kromek chleba można by rozdać na ulicy za te pieniądze.
-kromki chleba są przenośnią
tyle

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Z jednej strony, życie każdego może uraczyć, tym co spotkało Hioba, a z drugiej zbierają ci, co nie sieją. A przynajmniej nie należy być mądrzejszym od niespodzianki, jaką życie każdemu może zgotować. Pozdrawiam
Opublikowano

Ja to odczytuje jako potrzebę balansu pomiędzy nauką życia wobec życia, które nas uczy, Do tej "pary”"należy podchodzić z pokorą i świadomością tych dwu wzajem siebie istniejących uwarunkowań.

Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN   Bardzo dziękuję!  W takim razie zmieniam front atmosferyczny na radosny i liryczny! Więc ogrzewam każde słowo, by zrobiło się… domowo.  Pozdrawiam. :)))
    • @skarpetawsosie Ponieważ motyw 'danse macabre' przewija się przez historię literatury od średniowiecza, ciężko jest go unieść tak, aby nie popaść w zbyt głębokie koleiny, które już setki innych twórców wyryli w dziejach poezji. Ale jest u Ciebie ciekawe odwrócenie ról, gdzie to peelka sama zaprasza do tańca śmierć, zafascynowana nimbem, jaki jej towarzyszy. Może to w ogóle oznaczać zderzenie wyobrażeń z rzeczywistością, gdy śmierć wydaje się z początku kuszącą perspektywą lecz w ostatecznym rozrachunku peelka odkrywa jej dramatyzm i rozumie, że ostateczne rozwiązania oznaczają przekreślenie jej szans, marzeń, nadziei, możliwości. Poznanie natury śmierci przeraża, w związku z czym utwór brzmi jak ostrzeżenie przed iluzją, że jest w niej jakiś ukryty urok.   Jednocześnie z punktu widzenia poetyckiego, dużo tu jeszcze jest do przepracowania. Skupiłabym się bardziej na rzeczach konkretnych - na tym, co można zobaczyć, dotknąć, poczuć, usłyszeć. Wszelkie westchnienia, uczucia oddania są tu niepotrzebne.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Kaganiec raczej można zrzucić, a spuścić się ze smyczy, z łańcucha, z uwięzi, itd. Ta fraza źle brzmi stylistycznie.     To nie pasuje do pozostałych wersów, gdzie przecież chcesz pokazać pierwotną fascynację, więc trzymaj się tego. Pomijając konsekwencję logiczną (a raczej jej brak) - brzmi to ciężko, tak jakby wiersz na siłę chciał czytelnikowi wcisnąć własną treść.     Tu coś nie gra składniowo. Dla mnie fraza nieprzemyślana i źle zbudowana.     Te dwa wersy psują końcówkę, swoją dosłownością. To kolejne fragmenty, gdzie wiersz odbiera odbiorcy możliwość odczucia swoich własnych emocji w odniesieniu do tego, co czyta, a przecież chodzi o to, aby pojawiła się jakaś empatia.   Bardzo dobrym, mocnym  punktem jest za to:     Warto na tym wersie oprzeć puentę; jest w nim potencjał zarówno dla piszącego, żeby coś powiedzieć nie wprost, jak i dla czytelnika, żeby zastanowić się nad głębszym znaczeniem tych słów.
    • Okruszki szeptów porozsypywane przez wiatr tulę w dłoni wirują jak jesienne liście skroplone smakiem milczącej  tęsknoty   za horyzontem zapętlony taniec mew kołysze wspomnienia  wzburzonymi falami i twoje imię wołane przez dogasające w słońcu echo

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @rockthewriter   Zastanawiający wiersz …pełen kontrastów…   podoba mi się i …nie podoba ;)  tak naprawdę bardzo mi się podoba :) 
    • @bazyl_prost sam też nie znoszę pasów szczekających na wiatr. Ale przecież taka ich natura. Chcą nas chronić.@KOBIETA mnie też.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...