Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kraft_

Użytkownicy
  • Postów

    1 737
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Kraft_

  1. Kraft_

    ZNIKAM

    nie wiem...
  2. Kraft_

    ZNIKAM

    odkąd nie potrafisz jestem cieniem samego siebie też już nie rozumiem wiem popełniłem kilka błędów a ty odeszłaś jakby nigdy nikt nie mówił że to będzie takie proste niebezpiecznie nie potrzebnie sfałlowałaś ale kochałem na prawdę a teraz... pozostał tyko tytuł
  3. Kraft_

    Harry... pOTEM

    nic nie mów... tylko SFij....
  4. Kraft_

    Harry... pOTEM

    abra kadabra wiagra doszło do tego do tego doszło czary mary hokus pokus zablokowałem ci usta
  5. zawsze się go bałaś tkał pajęczynę nad łóżkiem czaił się czatował a ty wciąż mówiłaś nie sprawy poszły w dobrym kierunku i w końcu wpadłaś w tą sieć i od tej pory i do tej pory uświadamiasz sobie dogłębnie że on nie jest taki straszny
  6. Kraft_

    ... ty gamoniu

    zawirowało ponad tym co nazywasz laniem wody postawiłem wielki prywatny żagiel odpłynęliśmy obydwoje czy naprawdę jesteś aż tak nienormalna że aż cię kocham proszę zawsze i więcej mów do mnie...
  7. Kraft_

    samotNOŚĆ

    MaksMara... jest OKK... ;) czujesz bardzo... Pozdr.
  8. Kraft_

    samotNOŚĆ

    utknąłem w szafie mało miejsca ale drzwi są blisko drzwi do dróg prowadzących do nikąd pośród ciemności szukam światła tylko cisza wie lepiej
  9. wieczorem bolała cię głowa o północy miałaś globus potem chrapałaś jak przepiękny dziki... zachrypnięty kociak usnąłem po drugiej patrząc ci prosto w zamknięte nawet na mnie nie mrugnęłaś masz takie piękne kiedy o piątej nad ranem spałem oczami w najlepsze mając we śnie twój lekki dotyk zrobiłaś mi kawkę mówiąc ech ty twardy misiu.. wystaw antenę posłuchamy radia
  10. Kraft_

    ... para

    najpierw zawrzało potem ugotowana odleciałaś ku niebu dalej już tylko...
  11. Kraft_

    ... ty gamoniu

    zawirowało ponad tym co nazywasz laniem wody postawiłem wielki prywatny żagiel odpłynęliśmy obydwoje czy naprawdę jesteś aż tak nienormalna że aż cię kocham proszę zawsze i więcej mów do mnie...
  12. Kraft_

    darmozjad

    odbiło ci ? pora na drzemkę śpij do licha a jeśli tylko mnie dotkniesz na śniadanie zasmakuę cię powyżej ud bułka z masłem
  13. Kraft_

    liga mistrzów

    w twoje wargi wpisałem coś więcej to nie było tesco ani auchan ani coś takiego to był klasyk jak mecz legii z górnikiem lub wisłą strzeliłem i wygraliśmy na imię damy mu Adam
  14. od kiedy nie omijam cię na wylot bogowie wiedzą o czym mówię ziemia i niebo mają dosyć w rytmie serc jestem zdenerwowany jednak dalej deklaruj paznokciami moją skórę
  15. do domu wracam nocami jedynie one zasłaniają oczy wymykają się szarości pieszcząc łzy powyżej twoich ud nieświadomy bilet w jedną stronę kiedy kości rzucone zostały precyzyjnie z widokiem na femme fatale od nowa uczę się słuchać drzew przechadzając się po deskach własnego teatru innym nurtem rozkładam papierowe liście każda blizna zna swoją historię nie boję się odkąd nie ma mnie na serio na udrękę wieczne sza a potem do domu wracam myślami do domu do domu do domu wśród czterech ścian dotykam nicości ptaki lecą dalej parapet niesyty a ja do domu wciąż wracam w południe
  16. Kraft_

    jesienną nostalgią

    beta... jasne...` ten`... kolega miki... :))) dzięki... :** pozdr. :)
  17. jestem tylko wtedy kiedy mówię chleb prosto w oczy otwórz serce to niezbywalny wymóg wierzch bogów i tak noc w noc dzień w dzień po kolejnej przebrzmiałej twarzy burzy niemocą wciąż pytam czy to nasze następne zwycięstwo czy też może nasza kolejna pułapka kolejna zima czekamy na świętego mikołaja a ten z głębi serca w kominie znów obrośnie mchem łzami czekając na kolejny wiosenny deszcz dokładnie tak jak my
  18. Kraft_

    ziemia i ty

    dzięki... kredens... :)))
  19. Kraft_

    na coś więcej

    :))) Natka... to nie reformy... tylko stringi... a to jest lekko subtelniejsze... nie sądzisz? i co wg Ciebie jest tajemnicą życia? ... bo chyba nie wspomniane gacie? ... ;) pozdr. :))
  20. Kraft_

    ziemia i ty

    zwinięty w kłębek po raz kolejny mam nadzieję że nie cierpisz chwytam chwile z bezsennych nocy tak aby dzień nie był wulgarny zamęt to dla mnie nic nowego myśli o tobie obkładam lodem z wirem wspomnień wszystko powiem ci za chwilę tylko usnę obleczony w zaślepienie a ty nie próbuj mnie pocieszać nocą czekam na wielki finał a może okna same się otworzą daleko czy blisko pozwól mi cieszyć się niebem to jedwabne prześcieradło na którym wędrowaliśmy do prawdy nadal pachnie bogami
  21. dobre... trafne... fajne... :)))
  22. Kraft_

    na coś więcej

    samm, ja_bolek, beta+alfa { :))) } ... WIELKIE dzięki... pozdrawiam ciepło... ;)
  23. Andrzeju... Fajny odpis... dziękuję i pozdrawiam... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...