Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ach co tam drzewa ponad głową
co tam gałęzie napowietrzne
słyszycie ptaki
- rzekłem słowo
ale i słowo nie dość wieczne

chmuro nad ptakiem
skąd i dokąd
przemierzasz szlaki podbłękitne
jak mam nasycić tobą oko
kształt jak uchwycić
nim przekwitniesz

gwiazdo nad rwącym brzegiem chmury
może najwięcej wiesz
i umiesz
żeby się dało z tobą mówić
lecz gdzie jest pewność że zrozumiesz

niech tam
ku ziemi zwórcę serce
i cóż że kruche jak źdźbło trawy
upiję je porannym deszczem
kroplą na liściu -
czas się bawi



Opublikowano

Świetny wiersz, Anka. Bardzo mi się podoba, chwycił mnie za serce. Jasne, że człowiek w ciągu życia zmienia swoją hierarchię wartości. Ale cały świat jest piękny, niezależnie od tego, co jest dla nas ważniejsze: sprawy górnolotne i "boskie" czy przyziemne i "ludzkie". (Dla mnie też najważniejsze są te małe sprawy ludzkie, nie mające znaczenia dla kosmosu).

Opublikowano

Anno, podoba mi się budowa wiersza. To uciekanie w przestworza, aby z czasem stwierdzić, że nasze życi toczy się tutaj, na ziemi. Dobry tytuł, dający także czytelnikowi możliwość wyboru, co dla niego ważne a co mniej. Pozdrawiam.
J.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Arsis może w innej galaktyce, ale w naszej na pewno nie, bo dawno by nas ktoś odwiedził, a nawet zabrał ziemię:)
    • @violetta Utrzymywanie, że tylko Ziemia jest piastunką życia, jest równie bezsensowne jak twierdzenie, że na dużym obsianym polu mógł wyrosnąć tylko jeden jedyny kłos ...   pomimo paradoksu Fermiego - nie jesteśmy sami
    • @Migrena Po przeczytaniu przypomniał mi sie film,  który oglądałam lata temu -wielka milość/namiętność, czasy wojny i oni tak bardzo siebie spragnieni, gdzieś na ulicy w miłosnej ekstazie...  Film był niesamowity , wiersz też uruchamia wyobraźnię, świetny.
    • @iwonaroma   mam szczęście, że czytają moje wiersze tacy wspaniali ludzie jak Ty.   dziękuję Iwonko :)    
    • Jestem tu chwilę — może i chwilą, przesiadam siebie, szukam peronu, prześwietlam ludzi jak w starym kinie, w taśmie, co płonie celuloidem.   Przystań podróżnych — poziomów tyle, uśmiechy szczere, szydercze, jasne; lęk w sercach szarych drży jak motyle, głos obojętny w tłumie wygasłym.   Prawda przy prawdzie, kłamstwo tuż obok, sznurki przy ścięgnach w pół gestu drżące, prośba jak rozkaz — portret nieznany z miejscem, co czeka, choć tego nie chce.   A czas tu stoi, choć mijam ludzi, ich kroki płyną jak cienie w wodzie; każdy z nich nosi własne zasługi i własne winy — te, które zwodzą.   W spojrzeniach migot tęsknot ukrytych, w dłoniach — rozstania ledwo domknięte; nikt nie zatrzyma chwil nieodkrytych, choć chce je trzymać, jak szkło rozcięte.   A kiedy wreszcie ruszy mój pociąg, zamknę za sobą peron tej chwili; zabiorę tylko to, co wciąż płonąc przez cudze twarze — mnie ocaliło.   I wiem, że wrócę w to miejsce kiedyś, gdy noc znów zwinie świat w celuloid; bo każdy obraz, nim zgaśnie — przecież szuka człowieka, by w nim się dożyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...