Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie ma mnie na Fejsie, nie ma na Twiterze,
Nie ma na bilbordach, nie ma i w eterze.
Paparazzi za mną nie ganiają, głupi!
Moich limeryków plotek też nie kupi.
CBA mnie mija, wywiad ignoruje,
Nawet Maciarewicz mnie nie komentuje.
Mossad mnie nie ściga, Al Kaida nie kryje,
Bond się ze mną pewnie wódki nie napije.
Nie ma mnie w teatrze, w scenariuszu Lema,
Wiersza o mnie nie napisał, nawet Marian Hemar.
Krytyk mej poezji także nie docenia,
No bo mnie odkryją przyszłe Pokolenia.

Opublikowano

ZNAWCY POEZJI TWIERDZĄ, ŻE "mej poezji" I "No bo" NIE UŻYWA SIĘ W POEZJI. CZYŻBY MYLILI SIĘ ZNAWCY GDY PLUSY STAWIALI ? MOŻE TO ONI CHCĄ KUPIĆ POETĘ WRAZ Z TYM LIMERYKIEM PLOTKIEM, A MOŻE TYLKO DOCENIAJĄ ? KTO WIE, GDY TEMATYKA TERRORYSTYCZNA JAKAŚ I CHYBA DLA PRZYSZŁYCH POKOLEŃ ...

Opublikowano

...niestety , tutaj jesteś.....nie wiedzieć dla jakiej przyczyny.... agnieszka..

nigdy nie dotykam ludzi...dotykam tego co napiszą.. i mam nadzieję , że autor to rozumie...
jeśli jednak poczułeś się osobiście urażony...przepraszam...życzę powodzenia na niwie...agnieszka . ;-))))))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo proszę mnie oświecić kto dał Pani prawo do negowania czyjejkolwiek obecności na tym forum?
Pytam w swoim imieniu, gdyż nie wypowiadam się nigdy za ogół, o ile nie jestem przezeń upoważniony.
Czy powyższa Pani wypowiedź jest Pani...refleksją, czy refleksją jakiejś grupy forumowiczów, która Panią upowazniła do tego typu wypowiedzi.
W przypadku grupy chciałbym poznać te osoby również, nie muszą się kryć.
Jeżeli jest to Pani inicjatywa indywidualna, zacznę nalegać na przebadanie się u psychologa.
Megalomania jest chorobą.
Bez cienia szacunku.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon TracyZnowu przypominasz mi nowelę  Edgara Allana Poe.   
    • @huzarc Świetnie łączysz tu konkret z abstrakcją. Szczególnie mocne jest to napięcie między poezją a praktyką życia, między słowem a czynem. Ta puenta "Trzeba się przemóc , Aby coś móc" - zwięzła i celna. I cała ta ironiczna gra z "panem profesorem" dodaje wierszowi pazura.      
    • @Alicja_Wysocka Dla mnie to czuły wiersz o miłości. "Życia ci meblować nie będę" - ta deklaracja na samym początku mówi więcej o szacunku niż tysiąc wyznań - nie chcę ci mówić, jak żyć. Ale mogę ci dać słowa. I potem ta propozycja - tak ostrożna, tak pełna troski - rozłożona na "kilka kątków". Nie wielkie gesty, ale małe codzienności: fotel, koc, kromka chleba, filiżanka herbaty. To dokładnie tak wygląda prawdziwa bliskość - nie w deklaracjach, ale w tym, co drobne i codzienne. A to "mogę?" na końcu - pytasz o pozwolenie. Nawet ta bliskość, ta troska - one muszą być chciane. To wiersz o tym, jak być blisko, nie naruszając granic. Jak dawać, nie narzucając. Piękny.
    • Nie znam imion Twoich wspomnień. Nie rozumiem ciszy, co zastępuje puste godziny. Pozostanę tu, żebyś pożegnał sny. Moje łzy czekają na prawdę – tę zapisaną w zatrutych gwiazdach.   Milczenie jest najlepszym alibi – dzięki niemu unikniesz krzyku i zawziętych łez. Twoje niebo jest dziś przygniecione chmurami – słońce szuka drogi na skróty.   Być może nauczę się, żeby nie wierzyć Twoim wspomnieniom; to, co spodziewa się kresu, pozostanie na zawsze.   Z nieba sypią się kamienie – jesień spóźni się dziesięć minut. Otwieram szeroko okno – na parapecie czeka księżyc, obleczony w kir.   Może napotkam tę jedyną gwiazdę, jakiej zadedykuję ciąg dalszy? A może zrozumiem ziemię, co znosi ciężar moich iluzji?
    • @lena2_ Twoja personifikacja spokoju, który "odwraca głowę" i "pławi się" - to bardzo trafne obrazowanie bierności. Szczególnie uderzające jest to "hodując beztrosko obojętność" - pokazujesz, że spokój może być nie cnotą, ale formą moralnej ucieczki. I to słowo na końcu - "obojętność" - jak wyrok. Ważny i mądry głos. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...