Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

godzi albo i nie godzi...
za dużo "się" i nadęta treść. jeden motyw w drugi - z przypadku i na siłę.
pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Psy szczekają, karawana ciągnie dalej.

(przysł. arabskie)

ok. a co (kogo) ciągnie?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A tu nas zaszczycił swoją obecnością pies bywalec dyskotek. Skądinąd znany nam Kacap.



Wystarczy, że podmiotem lirycznym tego potworka jest kocopołek-niewydymek. Szkoda chłopa, widocznie widok jego ryja zabija...
Opublikowano

p. Krzywak, robisz pan za koszykowego? Hannibala diabli wzięli?
Fe, nie poznaję dawnego Krzywaka:(

Wald, nie przejmuj się bezczelnością co niektórych, nie warto.

Ps.

Dalej tańczę, bo śniegu ci u nas pod dostatkiem, a mrozu w nadmiarze i tylko taniec ratuje przed zamarznięciem.

Miłego reszty dnia :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A od kiedy to obópólne migadalenie się ma byc wskaźnikiem wartości tekstu?

P.S - to taniec Św. Wita?

Jeśli już, to obopólne, panie Krzywak :) I migdalenie - poprawnie :)
Widzisz pan jakieś migdalenie? Bo ja nie! I na drugi raz proszę uważać, co pan piszesz pod moim adresem.

Gwoli ścisłości - na temat temat utworu wypowiedziałam się wyżej.
Pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A od kiedy to obópólne migadalenie się ma byc wskaźnikiem wartości tekstu?

P.S - to taniec Św. Wita?

Jeśli już, to obopólne, panie Krzywak :) I migdalenie - poprawnie :)
Widzisz pan jakieś migdalenie? Bo ja nie! I na drugi raz proszę uważać, co pan piszesz pod moim adresem.

Gwoli ścisłości - na temat temat utworu wypowiedziałam się wyżej.
Pozdrawiam :)


Nie utworu, tylko kocopołu - jak już jesteśmy hiperpoprawni, bo tego badziewia nikt poważny "utworem" nie nazwie.
I dwa - z tego, co widzę to leokadia koryncka pierwsza wskazała na moją skromną osobę swoim paluchem szlachetnego oburzenia. Dlaczego zatem leokadia koryncka jest zbulwersowana? Bo leokadia koryncka nie wie, co pisze. Wniosek - jej krytyka jest bez żadnej wartości. Ale za to tańcuje :)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Amber Nie aż tak 100 dolców i masz 3 miesiące mega podkładów. Przegadujesz wszystkie piosenki jeszcze raz i już zaczynasz być wręcz adeptem muzycznym :) A to i tak zupełnie nie koniec możliwości, tylko wersja dla ogółu, bo co tam się z AI dzieje naprawdę to aż lepiej nie wiedzieć :)
    • @Leszczym  No tak, płatne...:// to już może komplikować działalność.:)
    • @Amber To nie jest wcale tak dobrze :// AI coraz lepiej robi podkład muzyczny :)) Aż strach, a są jeszcze lepsze, płatne wersje :)
    • @Leszczym  Świetnie wybrzmiewa, a Koleżanka balansuje i równocześnie pokreśla powagę tematu. Całość super :))
    • Maszyna czasu   Pewien mężczyzna kiedyś się zastanawiał: „Dlaczego przeszłość jest niezmienna? Dlaczego rzeczy, które zrobiliśmy, słowa, które wypowiedzieliśmy, pozostają w przeszłości nietknięte niczym blizny po ranach, widocznie przypominające nam nasze czyny…”   I tak kontynuował: „Gdyby istniała Maszyna Czasu, pozwalająca w mgnieniu oka polecieć w przeszłość i zmienić wszystko na lepsze, nigdy niczego bym nie żałował. Jednak życie jest okrutne i bezlitosne, dając nam tylko jedną szansę przy każdym wyborze. Ten jeden wybór może być bolesny jak rana, która będzie goić się miesiącami, latami — kto wie?”   Mężczyzna podsumował swoje myśli: „Najwyraźniej życie wystawia nas na próby, dając nam egzaminy, a od nas zależy, jak szybko się nauczymy. Niektórzy nigdy się nie uczą, pogrążeni w nieustannych wyrzutach sumienia, marząc o wspaniałej Maszynie Czasu, która nigdy się nie wydarzy.”   Zapytał samego siebie: „A co ze mną? Mam już mnóstwo blizn, które na zawsze utkwiły w moim ciele i nie mogę tego zmienić. Jestem apatycznym, pełnym żalu człowiekiem, który mówił sobie, że nigdy nie będzie żałował, lecz los lubi się powtarzać, pstrykając nas w nos, jakby chciał powiedzieć, że jesteśmy tylko małymi istotami ludzkimi — słabymi i bezsilnymi. A jednak aż do końca mojego istnienia będę wierzył, bo życie, mimo swojej surowości, daje mi nadzieję, czekającą na mnie wraz z nowymi dylematami, jeszcze ukrytymi, lecz wkrótce…”   Tak więc mężczyzna żył swoim życiem, dokonując nowych wyborów i nowych decyzji, które prowadziły go do kolejnych żali, smutku i cierpienia. W ostatnich dniach był cały pokryty bliznami, jednak nigdy nie przestał wierzyć w Maszynę Czasu.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...