Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na początku było smacznie

wysysałam szpik twoich kości
z kocią rozkoszą
przed oczyma bąblowały kulki
aż do zawrotów głowy
tabletki łykałam w całości
wciągały się w gardło bez oporu

gładko słodko i rozpustnie
do przesytu

którejś niedzieli płomień w palniku
zabarwił się amarantem
szczur zdechł na ołtarzu olśnienia

a ja
jakoś żyję po lewatywie

Opublikowano

Nikt nie chce miłości pięćdziesięcioprocentowej, kiedy jest cały zaangażowany, ale na szczęście jest czas, który pewnie później niż wcześniej złagodzi skutki lewatywy. Mocne, ostre, i gdyby napisała to peelka, troszkę oczyszczające. Pozdrawiam, Elu :)

Opublikowano

już sam tytuł zapowiedział, że będzie ciekawie, gębucha była od ucha do ucha.
mi tam bąblowanie pasi, aż do utożsamiania. (biorąc dosłownie:)), Elu na początku zawsze smacznie, potem różnie. oby choć wysysanie kości co nieco zrekompensowało:)
a jak szczur zdechł to i czort z nim, kadzili mu kadzili i d... .
"szczur zdechł na ołtarzu olśnienia" to- najlepsze choć całość wyborna (celująca:))
dobrze, że lewatywa wielce oczyszczająca.
pozdrawiam:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Do "bąblowania" szukałam odpowiedniego synonimu, ale nie znalazłam i się bąbluje wciąż... :)

Naprawdę ten amarant taki w modzie? Niezbyt dokładnie, jak widać, czytam wszystkie wiersze.... A może nie wszystkie?

Mogę "wyjechać" z tym amarantem. :) Co proponujesz? Może po prostu: płomień zabarwił się na czerwono? I jak? Lepiej? Dzięki za czytanie. Pozdrawiam. Elka.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Nie zawsze o miłość chodzi. Czas jest, jak mówią, dobrym nauczycielem, tylo uśmierca swoich

uczniów:))))))))

Oczyszczenie za to - zawsze skuteczne. :) Uściski ślę, Myszkino. Elka.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Ten szczur spodobał Ci się?!!! Wiedziałam! Fajny jest, taki grubawy, spasiony, a potem - wziął i zdechł! :)))

Kości temu szczuru ssać nie będę. Już dość.:) Najważniejsze, co wyjęłaś z wierszyka, a na czym

mi najbardziej zależało, bo o to chodziło, to: " kadzili mu kadzili i d... .:. Samo sedno. Kadzidła

mogą łatwo zemdlić, jak za długo się wdycha. :))) Dzis z Twoich słów bardzo się cieszę, jak nigdy

dotąd. :))) Toteż bardzo serdecznie pozdrawiam. Elka.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Lewatywa czasem jest konieczna, niestety. :) Najbardziej cieszy mnie to, że można się podomyślać. Jest tu trochę tego. Serdeczności, Ewo. Elka.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Nie zawsze o miłość chodzi. Czas jest, jak mówią, dobrym nauczycielem, tylo uśmierca swoich

uczniów:))))))))

Oczyszczenie za to - zawsze skuteczne. :) Uściski ślę, Myszkino. Elka.

Objawiłaś mi zbawienność lewatywy, Elu ;)))
Kiedy widzę płomień, nawet palnika, to uparcie nasuwa mi się miłość, a kiedy zobaczyłam go w kolorze amarantu, to pomyślałam, że czerwień dostała trochę niebieskości, (jakieś 25% ;), no i poszło... W nowej szatce znaczeniowej też mi się podoba :)
Miłego wieczoru :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Nie zawsze o miłość chodzi. Czas jest, jak mówią, dobrym nauczycielem, tylo uśmierca swoich

uczniów:))))))))

Oczyszczenie za to - zawsze skuteczne. :) Uściski ślę, Myszkino. Elka.

Objawiłaś mi zbawienność lewatywy, Elu ;)))
Kiedy widzę płomień, nawet palnika, to uparcie nasuwa mi się miłość, a kiedy zobaczyłam go w kolorze amarantu, to pomyślałam, że czerwień dostała trochę niebieskości, (jakieś 25% ;), no i poszło... W nowej szatce znaczeniowej też mi się podoba :)
Miłego wieczoru :)


Ja i objawienia!!! I zaraz potem - płomień! :)))

Mnie zawsze i cieszy, i bawi, i zmusza do zadumy to powiedzonko H. Berlioza o czasie i zabijaniu

:). Nowe szaty, kiedy sie podobają, radość wielka! Tobie, Anno, serdeczności. Elka.

Ostatnie wieczory spędzamy z 3-mies. dobermanem. :)))) Dzięki za życzenia i nawzajem. E.
Opublikowano

Teraz Elu Ty poleciałaś łamigłówką:) Mojego znajomego ulubionym powiedzeniem jest, że najlepsza na wszystko jest lewatywa z pepsi - zawsze proponuje ją przy wszelkich dolegliwościach:)
Niełatwe zadanie - kilka symboli, które odczytuję jako oczyszczenie, koniec jakiegoś etapu - ładowania baterii, przejrzenie na oczy i pogodzenie się, w końcu lewatywa to nic przyjemnego, no ale jak się wcina szpik, to takie rezultaty:)
Pozdrawiam i ściskam:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





No i straszna mi łamigłówka!:)))) Śmiech pusty mnie wziął! :) Rozebrałaś ją swoim ścisłym

rozumem na czynniki pierwsze w trymiga! Ściskanie masz i ode mnie. Nie jemy szpiku od dziś, ok?

:))Elka.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ciekawy wiersz, groteska, czarny humor i gorzkie spostrzeżenia. Co do mody, to jednak, jak sądzę, bardziej dziewczyny, bo co facet może poza dżinsami, sportowymi butami i kurtką? Taka refleksja, że nie wiem,. czy spotkałem w życiu faceta, który by wiedział, co jest modne, łącznie ze mną oczywiście.  Pozdrawiam  
    • @Berenika97 Masz sporo racji, to prawda. Ale sytuacja namnożenia pytań bez ujścia czyli bez możliwości uzyskania odpowiedzi też jest nieciekawa. Z tym rozwojem też jest różnie. Z tym otwarciem tematów również. Pytania bez odpowiedzi to duże zagubienie jest, a to nie do końca przyjemna sprawa. Czasem chciałoby się coś tak właśnie po prostu zamknąć i już nie drążyć, a okazuje się bez przerwy że takich spraw jest generalnie bardzo mało, dużo za mało, ale jak najbardziej rozumiem Twój punkt widzenia. 
    • @Nata_Kruk Bo to bywa bardzo przyjemne, też tak mam.  @Wiesław J.K. Tak, możliwe że tak jest. 
    • ten twój wierszyk gołosłowny zwykły wierszyk nie artysta mnóstwo słów lecz nic nie powie toż to jest ekshibicjonista   takich nawet unia tępi szybko schowaj go gdzieś ukryj zdemoralizuje dzieci i pokaże coś do d...y   chyba żeś jest gender  jaki no to wtedy co innego im potrzeba właśnie takich proszę Alę wyplącz z tego :))))
    • Lustruję uważnie  poszycie omszałe w drzew linii co mogły tu znaki zachować i zmierzch już mnie wita gasnącą jasnością wyłącza powoli synapsy w mej głowie.    I ciemność wstępuje blask księżyc mi niesie jaźń słowem nie piśnie w świt nocy spogląda przewijam zdarzenia snujące się w głowie na żadnym nie widzę Twojego przymierza.    Znów ręce wzruszone do stóp Twoich biegną i palce wędrują do boku krwawego tak chciałbym usłyszeć na ziemi kochanej głos wiary budzący struchlenie do Niego.      Dziś nic nie zaczynam i jutro nie kończę jak było tak będzie nic tu nie przemija doznałem olśnienia i w łasce rozumiem że miłość do ziemi w tym krzyżu zawieram.     Cebulę zeszkliłem zaleję śmietaną i grzyby tam wrzucę co z lasu przyniosłem ten zapach co płynie pod moją powałą przez okno wypływa i w nocy się snuje.   Gdzie ludu mój jesteś co wieki przemierzasz przez zgliszcza tej ziemi a w pocie wieczornym uklęknij w polepie przybywaj co rychlej niech klechda domowa opowieść tą wznieci.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...