Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Ptak przeleciał przeze mnie, ptak,
I drzwi zostawił otwarte


łokciami przyrosła do poduszki
wpół stara kotka wpół pelargonia
od zawsze winna jesteś ognia
sennością popiołu osypujesz ulicę
rwący głuchy potok

od zawsze na powitanie
dźwigasz ciężko powiekę
i przesypujesz ciało jak piasek
z lewej na prawą stronę jutowego worka

madonno parapetowa
muzo meneli
karmicielko ptaków niebieskich i lotnych
pani Dworcowa róg Krzywej

od zawsze do wczoraj
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ptak przeleciał przeze mnie ptak
i drzwi zostawił otwarte

łokciami przyrosła do poduszki
wpół stara kotka wpół pelargonia
od zawsze na powitanie

ciężko

sennością popiołu osypujesz ulicę
głuchy potok

na powitanie
przesypujesz ciało jak piasek
z lewej na prawą stronę jutowego worka
madonno parapetowa
pani Dworcowa róg Krzywej

Widzę ten wiersz tak
,ale oczywiście chylę czoło przed oryginałem ,bo to naprawdę "okno" ,nie jakiś tam plastykowy bubel.Warto było zajrzeć.pozdr
Opublikowano
I tego wieczoru o zmroku
Zeszły się we mnie pory roku
Żywe i martwe


jeśli Kazimierz Wierzyński w to zamieszany,
to wiersz nie może być zły.
Oryginał nie wymaga żadnego retuszu !!!
jest po prostu DOBRY.
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ptak przeleciał przeze mnie ptak
i drzwi zostawił otwarte

łokciami przyrosła do poduszki
wpół stara kotka wpół pelargonia
od zawsze na powitanie

ciężko

sennością popiołu osypujesz ulicę
głuchy potok

na powitanie
przesypujesz ciało jak piasek
z lewej na prawą stronę jutowego worka
madonno parapetowa
pani Dworcowa róg Krzywej

Widzę ten wiersz tak
,ale oczywiście chylę czoło przed oryginałem ,bo to naprawdę "okno" ,nie jakiś tam plastykowy bubel.Warto było zajrzeć.pozdr

Proszę nie zabierać madonnie meneli i ptactwa, bo nie będzie miała do kogo gęby otworzyć :)
Dzięki.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ptak przeleciał przeze mnie ptak
i drzwi zostawił otwarte

łokciami przyrosła do poduszki
wpół stara kotka wpół pelargonia
od zawsze na powitanie

ciężko

sennością popiołu osypujesz ulicę
głuchy potok

na powitanie
przesypujesz ciało jak piasek
z lewej na prawą stronę jutowego worka
madonno parapetowa
pani Dworcowa róg Krzywej

Widzę ten wiersz tak
,ale oczywiście chylę czoło przed oryginałem ,bo to naprawdę "okno" ,nie jakiś tam plastykowy bubel.Warto było zajrzeć.pozdr

Proszę nie zabierać madonnie meneli i ptactwa, bo nie będzie miała do kogo gęby otworzyć :)
Dzięki.
W mojej "wizji" cicha madonna ,jako symbol wszystkich "zasuszonych" okiennych staruszek.
To jednak tylko duża wyobraźnia interpretacyjna:)pozdr
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Proszę nie zabierać madonnie meneli i ptactwa, bo nie będzie miała do kogo gęby otworzyć :)
Dzięki.
W mojej "wizji" cicha madonna ,jako symbol wszystkich "zasuszonych" okiennych staruszek.
To jednak tylko duża wyobraźnia interpretacyjna:)pozdr

Wszelkie tego typu propozycje (jeżeli nie masakrują wiersza, bo to świadczy o całkowitym rozminięciu), to świetny materiał dla autora. Pozwala on "na skróty" ocenić, które frazy mówią do czytelnika bardziej, które mniej, a które jedynie są...
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Domyślam się, że chodzi o banał...
Nie mam powodu by oponować, chociaż...miałbym wielką frajdę, gdyby przywołał pan jakiś przykład tekstu parapetowego - poznałbym typa i też bym sobie go minął :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kura nie sokół, jak już wyleci, to nie wraca...
;)

raczej: sokół nie kura, jak już wyleci to nie wraca!

ps.; wiersz wysyła czytelnika w jakieś odmienne stany świadomości i ten wpada w metafizyczne wibracje - może właśnie dlatego że tylko inspiruje, sugeruje coś niewyraźnie ale kusi i eschatologią i realizmem magicznym -
gratuluję!

J.S
Opublikowano

Sz. poeta Mithotyn nie ma swojej własnej strony portalowej na własne wiersze tylko licytuje wiersze innych swoimi wierszami?
pewnie liczy także na komentarz - a figa!
to strona innego poety - jak się tego nie zauważa tylko wpieprza sie komuś w paradę to radzę iść do okulisty - zrozumiano!?!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W swojej łaskawości podniósł mnie pan do rangi klasyka wiersza parapetowego (cokolwiek to znaczy), co samo w sobie jest faktem na tyle podniosłym i ekscytującym, że nie pozwalającym przejść obok niego i wiersza obojętnie...
Mijać klasyka po prostu nie wypada ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kura nie sokół, jak już wyleci, to nie wraca...
;)

raczej: sokół nie kura, jak już wyleci to nie wraca!

ps.; wiersz wysyła czytelnika w jakieś odmienne stany świadomości i ten wpada w metafizyczne wibracje - może właśnie dlatego że tylko inspiruje, sugeruje coś niewyraźnie ale kusi i eschatologią i realizmem magicznym -
gratuluję!

J.S

Jan Twardowski powiedział kiedyś : kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno...

Dzięki.
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...