Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

z południowej części ogrodu słychać czasem
coś jakby pojękiwanie odbijane echem
od bystrego nurtu Eufratu

to miauczy nadworny kot na niebiosach
chociaż jest dachowcem o pospolitej maści
cieszy się szczególną miłością Pana Zastępów

serafini zasiadają z nim do rozmów nad Pismem św.
(ich dysputy transmituje tutejsze radio)
i nie mogą wyjść z podziwu nad nowatorstwem
kociej interpretacji Listu do Rzymian

często widuje się go jak z książką pod pachą
przemierza korytarze biblioteki
w poszukiwaniu materiałów do traktatu o ignorancji

wyprawy kota kotów w dolinę św. Franciszka
budzą powszechne zgorszenie i niechęć
kilka razy oberwał kamieniem od arcypasterza
ale skargi na zuchwalca lądują w koszu

wezwany do ósmego życia
poszukuje uzasadnienia swojego jestestwa
w Księdze Koheleta

Opublikowano

...solidny wiersz:)...podziwiam za warsztat...i za sam pomysł:)...zapewne nigdy w życiu,takiego nie napiszę ze względu na odmienny światopogląd...ale TEŻ uwielbiam maszerować swoimi drogami i dlatego pozytywnie odbieram...to zacne dzieło:))-pozdrawiam Henryk:)

Opublikowano

Kot ośmiokrotny...
Nawet jak oberwie kamieniem od arcypasterza, to i tak go już nic nie wzruszy. Kot-Tygrys nad bystrym Eufratem. Mam nadzieję, że spotkam go kiedyś w dolinie umarłych, i jak na porządnego kota-przewodnika przystało, przeprowadzi mnie przez nią do krainy żywych. A że zawsze był zuchwalcem... Za to go zawsze będę kochać.

Pozdrawiam

acerbo

Opublikowano

urokliwy - właściwie obyłoby się bez komentarza, gdyby nie intencjonalny wybór rzucającego kamieniem...ale rozumiem zaszłości, polowanie na czarownice w tle i ta masa przesądów związana z kotem i kocią naturą - przesądów, których nosicielami nie byli bynajmniej oświeceni kapłani a raczej tzw. pospólstwo szukające winnych np. winnych powodzi, suszy, cholery....
ale jak widać trzeba po ośmiokroć żyć aby z r o z u m i e ć -
frazy dotyczące św. Franciszka są bajeczne i już Jego postać - jakby nie było kapłana nie pasuje do tego samego worka...

J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Florian Konrad Dla mnie jest to wiersz o momencie utraty kontroli nad własnym życiem. Świetnie wykorzystałeś konwencję horroru (nawiązanie do "Autostopowicza") po to, by nagle odwrócić sytuację - to nie intruz jest zagrożeniem, to my odkrywamy, że jesteśmy "na gapę" we własnym życiu. Mocna końcówka - "ciągle jedziemy. trwa czas przeszły". Jak trauma, której nie można zatrzymać ani przepracować.
    • ~~ Prohibicja u celu .. pierwowzór z PRL-u - lecz dziś w innych godzinach. Lobbyści bimbrowników (wobec słabych wyników) - czy w tym leży przyczyna? Producent destylarek (jest tutaj kilka marek) - gotów wyłożyć kasę. Przedstawiciele ludu nie widzą tutaj brudów - takich zaś w Sejmie masę .. Ooo .. ludzka przewrotności - kiedy wreszcie zagości w łbach władczych decydentów; że w owym ich zamiarze ciąg dalszy przykrych zdarzeń - bimbrownie miast .. "wódkowstrętu" ~~
    • @Roma Pewna krzywa była tak krzywa, że mój wczorajszy komentarz zgubiła. A może raczej to była skrzywionej czasoprzestrzeni wina? A poważnie to lubię połączenia matematyki i fizyki z poezją - Tomek jest fizykiem, więc nie muszę Ci tłumaczyć, jakie zrobiłaś na nim wrażenie. Świetnie połączyłaś fizyczny proces z ludzkim doświadczeniem. Proces adiabatyczny δQ=0 - oznacza, że nie ma wymiany ciepła między układem a jego otoczeniem, układ jest doskonale izolowany termicznie od swojego otoczenia. (musiałam to napisać, nie pytaj dlaczego! :)) Wiersz Twój jest tragicznym opisem bytu (lub relacji) tak kruchego, że nie jest w stanie przetrwać kontaktu z innym - "nie do bycia". Podmiot liryczny próbuje zamknąć się w "adiabatycznym" systemie, by uniknąć strat, ale sama ta próba jest "kaleka" (nieszczelna) i skazana na porażkę. Każda próba bliskości ("dotyk") prowadzi do "pogubienia", a pojawienie się konkretnej osoby ("ty") wywołuje ostateczny, nieodwracalny rozpad w chaos. To poetycki obraz kogoś, kto być może pragnie bliskości, ale jego wewnętrzna struktura psychiczna jest tak niestabilna, że kontakt z drugą osobą, zamiast budować, niszczy go doszczętnie. Tak to rozumiem, może błędnie, ale nam się podoba.  Niesamowity wiersz! Pozdrawiam -y! :)  
    • @Berenika97 sorki, że tak bez słów, ale do takiej myśli - nic, tylko się uśmiechnąć,  pozdrawiam :)
    • @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję! Nie jest tak źle. wolność to kotka co drzwi otwiera i zanim spytasz już świat wybiera   więc zamiast siedzieć w kącie jak myszka mrugam do słońca – niech będą igrzyska! @Alicja_WysockaBardzo dziękuję!  @obywatelBardzo dziękuję! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...