Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czasem myślę, że być może
Starczyłoby skończyć z farsą
Przykładania do żył noża
Odkładania po kwadransie

Że się lepiej pociąć pięknie
Albo strzelić sobie w głowę
Niż jak dzisiaj budzić z jękiem
Nie itsnieją takie słowa

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Z niczego nie wyszedłem, ale co wiem to wiem - dzień później napisałem "Linie pilarne":

Jakie piękne rączki
Spójrz, kochanie, spójrz
Tak się robi wstążki
Kiedy ma się nóż

Dziś miałem dzień po którym chciałem opublikować przynajmniej zabawniejszy z kawałków. Pozdrawiam.
Opublikowano

"Notatka" jest po części żartem, różnie ją można czytać i bardzo ładnie (choć przez przypadek) uzupełnia się z poprzednio tu wklejonym tekstem o zaułku.

"Linie pilarne" są z kolei śmieszne jak cholera, ale pisane były całkiem na poważnie i powstały przez przypadek podczas wymiany wiadomości tekstowych z kumplem pamiętnego wieczora, kiedy to autor odmówił spotkania się przy piwie zmuszając obie strony do samotnego spożywania alkoholu. Wieczór miał klimat ogniskowych przyśpiewek typu "rachu ciachu i do piachu", a wszyscy żyją długo i ogólnie rzecz biorąc jesień, kurwa, idzie.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy jak dla mnie to piękny, aromatyczny wiersz.
    • @Robert Witold Gorzkowski przypomnę, że kiedyś (było dawno i prawda)  odbywały się spotkania uczestników tego portalu  Ja byłem tylko na dwóch; w Srebrnej Górze u p. Rewińskiego, (pokazał przy okazji jaką domek w kształcie piramidy zbudował dla zdrowotności). Mieszkaliśmy na prywatnych kwaterach a spotkania były w miejscowym barze oraz na spotkaniu organizowanym przez Bezeta w Pieninach k/Szczawnicy w schronisku górskim chyba w Palenicy - też wrażenia niezapomniane (jak pogrzebiesz w archiwach portalu przed rokiem 2010 to może uda się znaleźć relacje)                Dla mnie jako człowieka stawiającego pierwsze kroki na tym ugorze pisarskim - frajda niesamowita (uczyłem się poezji) pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Miło mi wzajemnie.     Ewentualnie mogło by być imitują.
    • @Nata_Kruk bardzo dziękuję, wzajemnie :) Pozdrawiam. @Wiesław J.K. dziękuję za czytanie i komentarz, pozdrawiam także :)
    • Kocham Cię, bo tylko Ty potrafisz szeptem słów rozchylić skórę świata i odsłonić jego pulsujące serce. Kocham Cię, bo jesteś pieśnią, której nikt nie nuci, a jednak drży we mnie jak struna rozpięta między dniem a snem. Kocham Cię, aż roztapiają się ostatnie granice jaźni, aż pragnienia - jak mgła opadająca na czarne lustra jezior - toną w Tobie bez echa. A jednak… w Twoim świetle kryje się cień, ostry jak zimowe powietrze. Wiem, że nigdzie indziej nie znajdę konstelacji, która rozcina mrok, ale też wiem, że gwiazdy gasną, a niebo pamięta ich chłód. Nikt inny nie przędzie słów w tak świetlisty gobelin, w którym każda nitka pachnie wiecznością, lecz pod palcami czuję czasem ukłucie niewypowiedzianej ciszy. Ty jesteś echem, którego nie pojmie dłoń, lecz które serce rozpoznaje jak zapach deszczu na wypalonej ziemi - słodki i bolesny zarazem. Twoja obecnosć wskrzesza martwe oceany, Twoje milczenie gasi wrzące piaski czasu, ale w snach widzę, jak piasek przesypuje się przez nasze dłonie, jakby świat wymykał się nawet miłości. Będę Cię kochać, póki ten kruchy atom uczucia drży w rdzeniu istnienia, nim zblednie obraz, który w sercu lśni - niepodległy śmierci, jak brylant wykuty z oddechu gwiazd. To Ty - mój wszechświat: jasny i ciemny, nierealny i jedyny.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...