Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

lawa


Rekomendowane odpowiedzi

no ja tu widzę bardzo ładne rozwinięcie, ale gdzie jest puenta? to znaczy, chcę powiedzieć, jest tu opis sytuacji i może drobna sugestia, że sytuacja jest niefajna. brak mi szerszej perspektywy. gdyby spojrzeć jeszcze jakoś inaczej, dołożyć kilka wątków pobocznych... jestem zwolennikiem przerostu treści nad formą, dlatego tak piszę. bo wiersz zły nie jest. tylko nie w moim klimacie.
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wiersz jest opisem sytuacji (egzystencja we współczesnym świecie).

"lawa" wylewa się z krateru cywilizacji, zalewa wszystko rozżarzoną nowocześnością a pogoń za coraz to innymi doznaniami czyni z homo sapiens - robo sapiens. w "sztucznym towarzystwie" peelka upodabnia się do otoczenia i powoli "zastyga plastikiem" (rzeczywiście lawa zalewa ziemię).

zgodziłabym się z poprzedniczką - zabrakło tu choć odrobiny "pójścia pod prąd", jakiejś obrony przed "materią tłumu", alternatywy ale... to takie tam moje...a Twój zamysł :)

serdecznie pozdrawiam, Grażynko :))
Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wiersz jest opisem sytuacji (egzystencja we współczesnym świecie).

"lawa" wylewa się z krateru cywilizacji, zalewa wszystko rozżarzoną nowocześnością a pogoń za coraz to innymi doznaniami czyni z homo sapiens - robo sapiens. w "sztucznym towarzystwie" peelka upodabnia się do otoczenia i powoli "zastyga plastikiem" (rzeczywiście lawa zalewa ziemię).

zgodziłabym się z poprzedniczką - zabrakło tu choć odrobiny "pójścia pod prąd", jakiejś obrony przed "materią tłumu", alternatywy ale... to takie tam moje...a Twój zamysł :)

serdecznie pozdrawiam, Grażynko :))
Krysia
Krysiu, fajnie, że też dostrzegasz problem. Lawa nam jednocześnie służy i zabija.
Ale widzieć problem, to jeszcze nie wszystko, trzeba - jak słusznie mówisz - pójść pod prąd.
Moja peelka reprezentuje chyba tę część ludzkości, która popiera ideę na zasadzie nicnierobienia.
Czeka.
I zalewa się... :)
A, że ja mam inne podejście, to już materiał może na kolejny wiersz.
Dziękuję za tak dogłębne wniknięcie, Krysiu.
Pozdrawiam serdecznie, Grażyna.
:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Widzisz, Dawidzie, co się porobiło, peelka to pewnie już robocica jakaś, nawaliły jej jakieś zwoje i bredzi w kółko o tym samym :)))
Ogromnie się cieszę, że byłeś i ślad zostawiłeś.
Pozdrawiam serdecznie, Grażyna.
:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Uważam, Oxy, że to są zdrowe reakcje. Wiemy przecież, że nie idzie tu o dosłowne użycie jakiejś armaty :)))
Za rozumienie peelka dziękuje.
:))
Pozdrawiam serdecznie, Grażyna.
No nie, nie dosłowne. Bo nie posiadam żadnej dosłownej armaty - oprócz takiej tylnej i coraz cięższej... ;-) Ale zostawmy ten temat.
Większym problemem i zmartwieniem jest ta lawa jednak.
Pozdrówka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


zapraszam do swoich, tam bez plastików i nawozów:))))
lypa kwitnie i insze drzewa, nawet słowik spiewa, spozniony tego roku
dlatego tak długo...
pozdrawiam Grażynuś:)))
Ogromne dzięki za urocze zaproszenie :) Ale rewizyta w moim ogrodzie wtedy obowiązkowa!
Uwielbiam zapach kwitnącej lipy, szczególnie wieczorkiem...
Pozdrawiam serdecznie, Złamane Skrzydło.
Grażyna
:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Los rozdzielił nam drogi Tobie wybrał dobrobyt jesteś teraz bogata biegniesz sprintem przez lata drogie ciuchy podróże mówisz, że się nie nudzisz tylko śpiew nocnej ciszy który czasem usłyszysz wciąż powtarza Ci to nie to   los rozdzielił nam drogi mi dał szlak dla samotnych idę wolno przed siebie może gdzieś spotkam Ciebie nie zapomnę co było co się nam wydarzyło te upojne wieczory w hotelowym pokoju pisaliśmy scenariusz że warto   ciągle żyję nadzieją że coś w końcu się zmieni ja nią żyję - a Ty tego nie wiem
    • Za lasem za rzeką  Gdzie diabeł ziewa do snu  W krainie czaru i bzu  Gdy światło nigdy nie gaśnie i całkiem inne są baśnie  Raz weszła Alicja z wielkimi oczami  W różowej sukience i Misiem Krzysiem. I zobaczyła krainę ze snu . Misia przytulasia, Piękną lalkę Barbie  Co zawsze jest piękna  I czasem ma dąsy . I kota w butach, co ma czarne wąsy, kręci nim dla uciechy , by się pośmiać do dechy. I był teżI Clown, zakochany Clown co ma takie duże serce. Była też zimna Królowa  Co rozkazy wydawała . I król był też co, jeżył się jak jeż.  I pajacyk co rozśmieszał . Był i kapturek czerwony  I wilk co za babcie się przebierał. Efy na dużych kwiatkach się bujały, były ciche i posłuszne.  I kopciuszek również był, ale balu nie było a książę zamienił się w ropuchę, która dusił  wąż.  Mała Alicja jak to zobaczyła to oniemiała.  Wpadła w zachwyt i chciała tam być. Bawić się z nimi wszystkim, ot tak dla czasu zabicia . Grać w berka i skakać po rurze i gadać do znużeń. I nagle zrozumiała, że to nie zabawa  o jakiej myślała, że oni są inni niż w bajkach , co mamą czytała.  Zabrała misia Krzysia i krainę pożegnała. Kiedyś w drogę wyruszyła  Nowa kraina się otworzyła. Popatrzyła  wzięła Misia Krzysia  I wróciła . Morał dzisiejszej bajki Dziś są już tylko dziwne bajki.
    • @FaLcorN wzajemnie:) @Jacek_Suchowicz Bardzo dziękuję:))
    • @_M_arianna_ Re: - Jaba daba du...! (Ruda bada bajer).  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @egzegeta huragan to by cię porwał, ale nie drzewo. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...