Biała Lokomotywa
Użytkownicy-
Postów
1 384 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Biała Lokomotywa
-
Bardzo mi przykro, bywał pod moimi wierszami, wydawał się młodym człowiekiem. Wyrazy współczucia
-
"Patykiem" - omówienie tomiku
Biała Lokomotywa odpowiedział(a) na Bogdan Zdanowicz utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Łaska krytyka na pstrym koniu jeździ, ja mam swojego, prywatnego krytyka - jego słucham. Mnie się podobają obie połowy i bardzo się cieszę że mam ten tomik:) -
Fajne, najlepsze dla mnie (bo jest w czym wybierać:)) - VI, VIII i rewelacyjne X. Pozdrawiam:)
-
Z pocztówką dźwiękową wszystko jasne, no i przy drugim koniaku lista życzeń na pewno rośnie:) Pozdrawiam:)
-
Wyczuwam rozżalenie peelki, dość wyraźne. Oczywiście żebym poprzycinała, bo chyba wlatuje trochę w prozę - jakiś mam rodzaj natręctwa:) mówią że filozof nie sieje nie zbiera a wzrusza glebę - to mnie najbardziej gdzieś podrapało. Fajne:) Pozdrawiam:)
-
Kolorowy kubek z metaforą się przyda:) Pozdrawiam:)
-
Dziękuję również Spółko - kłaniam się.
-
Miało być wymownie, miło że ze smakiem:) Pozdrawiam również.
-
"Ćwiczę rzuty cyrografem" - niezłe:) Czyta się lekko i z przyjemnością, nie łatwo pisać w taki sposób. Dobry wiersz. Pozdrawiam:)
-
Przeciw zmarszczkom gburoskórnym
Biała Lokomotywa odpowiedział(a) na Dyziek_ka utwór w Wiersze gotowe
Do podszlifowania, ale ogólnie z pomysłem:) Pozdrawiam. -
Znowu lekko i z polotem - cóż zrobić:) Pozdrawiam:)
-
Jako naród też trochę jesteśmy takimi, którzy wożą drewno, starymi samochodami, wpadają w przepaść i patrzą po sobie, który następny, próbują uciec, ale nie mają gdzie. To gorzkie porównanie, ale jak się mocniej zastanowić, można znaleźć wiele analogii. Pozdrawiam również.
-
On jest lekko sarkastyczny, ale tylko lekko:) Pozdrawiam.
-
Widzę, że strofa z nieboszczykami ma swój urok:) Dziękuję i pozdrawiam również:)
-
Dobre, szczególnie w zestawieniu z obrazkiem - ostatni wers super. Pozdrawiam.
-
tak, to tematy - rzeki, myślę ze nie do skonczenia a Tobie chwała za to ze je podejmujesz w taki a nie inny sposób, właśnie bez tego "jezdzenia". a ten wiersz biorę do nauki. Nie wiem czy chwała, na pewno chwała tym z pudełek:)
-
Bo tak w sumie jak sięgnąć wstecz do historii Polski, wszędzie nieżywi, jakby ważność czynów liczona była w nieboszczykach. Co powstanie, zryw, tysiące zabitych. Oczywiście, że jestem dumna, że Austria bez wystrzału, Czechy to samo, a Polska nie. Mam tylko wrażenie, że nasz patriotyzm jest w jakiś sposób wypaczony, że jedzie się na nim i rzuca istnieniami, szafuje na lewo i prawo. Długo by mówić:)
-
Tak, tak, mylące "stulecie" - skorzystałam z propozycji skwapliwie i dziękuję za gratulacje drogiemu koledze:) Pozdrawiam również:)
-
Tak Marku, doczekałam stulecia, a początek jak zauważył Popsuty mylący, już zmieniłam. Akcję filmu "Baza ludzi umarłych" umieszczono w Bieszczadach, choć kręcono w Karkonoszach, to tam pracował Hłasko i doskonale wiedział o czym pisze, tym bardziej tekst wstrząsa. Co do flaszki zgadzam się, ale co zrobić gdy peel do obiadu nie wystawia na stół alkoholu? Częstuje tym, czym akurat dysponuje:) Dziękuję Marku za ten komentarz, kolejny rodzaj refleksji:) Pozdrawiam.
-
nie wiem czy doczekam setnej rocznicy raz po raz tytuły o końcu świata sięgam po mapę i kształt granic znaczony tatuowanym numerem czy zakopaną bronią architekt bawi się makietą raz na dziesiątki lat by wyjąć ludzika i postawić na górze gdy dzisiaj znowu John Wayne zabije bandytę a Pan Michał wysadzi mury nieżywi nie zmieszczą się w pudełkach gdzieś na lodowym dysku pewnie istnieje baza ludzi umarłych z orszakiem wędrującym w górę oraz tymi którzy nie żyli za życia oglądam zmianę warty oni też chętnie zjedliby ziemniaki z kwaśnym mlekiem
-
Dla tych, którzy nie oglądali i dla tych, którzy z przyjemnością obejrzą jeszcze raz. Świeżo wrzucone - zapraszam. www.youtube.com/watch?v=Sz5CUgHob9M
-
Jest Teatr Telewizji "Boso ale w ostrogach" w formie musicalu - nie widziałam - znalazłam w necie. Trochę mało - fakt:) Pozdrawiam:)
-
Chwalę, że jest myśl prowadzona przez cały wiersz- bo to jest podstawa. Co do formy, kręcę nosem, bo widzę wiele wyrazów niepotrzebnych - któryś z pisarzy powiedział, że pisanie wierszy to jest sztuka wykreślania wyrazów i to jest podstawowa wskazówką, którą sobie na początku zabawy z poezją wzięłam do serca. Np. osobiście nie widzę potrzeby opisywania szat anioła ani jego bielizny, to wg mnie nic nie wnosi, jak anioł wygląda raczej każdy wie. Strofa z jak dziesięć ogarnąć ograniczyłabym do pierwszego wersu, reszta wyliczeń (mało pożądane w wierszu) zawiera się w tym. To tylko nadmuchuje niepotrzebnie tekst. Wiem, że te uwagi wymagałyby przebudowy całego wiersza, one są tylko po to, by pokazać elementy, na które wypada zwrócić uwagę. Mam nadzieję, że się przydadzą:) Pozdrawiam:)
-
Chłop się starał, góra żarcia:) Coraz bardziej się przyzwyczajamy, że na wszystko jest pigułka, wystarczy łyknąć, albo postąpić wg przepisu i już. Czasami się nie da - stąd zgaga i odbijanie. Dobra obserwacja z rytmem i rymem, mnie takie nie wychodzą, więc tym bardziej się podoba:) Pozdrawiam:)
-
Sarkastycznie do adresata peelki - łaskawca dający dyspensę - niech spada, no chyba, że peelka jednak coś czuje do niego - trudno, albo że po prostu się śmieje, bo przecież nie będzie się wygłupiała z botoksem i liftingiem:) A co do mitenek, kurczę - mój syn, stary koń, kupił sobie takie obciachane rękawiczki - pewnie moda. Wiersz podszyty humorem i dystansem do upływającego czasu - fajny:) Pozdrawiam.