Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

lepszość gorszość względna
odpada

grzech także względny
bóg do wyboru
(do koloru)

tam kapłanka
tu kurwa
(z innego kościoła)

raz policjant głupi
innym razem głupszy
co cztery lata inne sld

trendi zielone
moda na czerwone
ałtsajd czeka na żółci



według badań opinii publicznej
każdy jest idiotą

Opublikowano

Ty, Kowal and the Sky,

uważaj! bo Cię jeszcze zagłosują :)

Zrozumiałem (co w aktualnych okolicznościach przyrody - etc). Ideologicznie poprę - jakbyś wystartował. Polecam uwadze szczegóły zapisu tej manifestacji wyborczej:

lepszość gorszość względna - lepsza gorszość


trendi zielone
moda na czerwone - modi zielone

nad tym drugim policjantem mógłbyś popracować, musi być dwóch do pary (choć bez psa) - wymyśl coś innego

tu kurwa
(z innego kościoła) - to mnie normalnie razi, nie żebym, ale rodzaj to lepperyzmu ;)

Tak więc jako statystyczny badany - pisłem cienko - i wyszłem se.
pzdr. bezet

Opublikowano

Względy - właściwie wymienianie niż drążenie, no ale kto powiedział, że to ma być studium... A i tak poziomy mają tu miejsce, tyle że w sferze odbioru.

Mądrzę się? Nie, tylko podoba mi się ten tekst bardziej do dyskusji niż do tralala-komplementu.

Ostatni dwuwers... Wydawałoby się, że skoro zakomunikujemy sobie taki "wynik" badań opinii publicznej, to będziemy jako ten Sokrates: p o n a d wypowiedź. A tymczasem naprawdę nic na to nie wskazuje, bez względu na punkt widzenia, bez jakichkolwiek względów.

:)

Dziękuję za wiersz i pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na marnej jakości zdjęciach wszyscy wciąż jesteśmy żywi a drzewa są soczyście zielone, mimo czerni i bieli.   Przechadzam się pomiędzy zgiętymi starością masztami latarń, szczerzą swoją bezzębność, bezskutecznie próbując rozproszyć ciemności.   Dotykam ziemi, właściwie jest prochem, przesypuje się przez palce nie pozostawiając śladu na spragnionych wilgoci dłoniach.   Księżyc rozpada się na fragmenty, może poraz ostatni, koty zerkają z flegmatyczną dezaprobatą.   Mój chwiejny krok wytycza trasę do w pocie czoła wypracowanej samotności łóżka.   Na marnej jakości zdjęciach na śmierć zapomnieliśmy uwiecznić najwarzniejszych spojrzeń, słów i gestów.   Dlatego nawet koty milczą, nic nie zakłóca przeklętej ciszy, prawdopodobnie ostatecznej.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dokładnie tak jak w komentarzu - serdecznie dziękuje za przeczytanie -                                                                                        Pzdr.uśmiechem.
    • @Alicja_Wysocka Może i tak, a może życie to sen?
    • Płyń we mnie rzeko czarodziejskiego napoju Brangien   Kości moje wypełniają się woskiem i winem   Coś wiem Coś widzę Coś pamiętam   W głębi kwiatu orzecha wodnego wschodzi słońce    
    • Witaj, Janie. Z wiersza wynika, że jakaś Narcyzka Cię usidliła i wciągnęła w świat swoich iluzji. Teraz może być jednak tylko lepiej. Dług zawsze można spłacić, a świat wcale nie jest szorstki i bezlitosny. Dokonywanie wyborów, choć wymaga odwagi, jest świadectwem jednego z największych darów od losu - wolności. Jeżeli się jej boisz, to wcześniej czy później ktoś to wykorzysta i Cię zniewoli, wyczuwając, że tak jest dla Ciebie wygodniej. (Oczywiście mówię do peela, jakby co...) miłego :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...