Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A ksiądz wie, dlaczego człowiek płacze?
Bo potrafi. A dlaczego się śmieje?
Bo Bóg potrafi się śmiać.

Czy Bóg, gdy przyprowadził Żydów
do ziemi mlekiem i miodem płynącej
nie cieszył się wraz z nimi? A czy
Żydzi nie tańczyli z radości?
Ksiądz nie lubi Żydów?

Jeszcze wczoraj było tu klepisko,
dziś stoi ogromna świątynia,
a ksiądz dalej rozprawia się
z grzechami mordując je jak
korniki w tysiącletnim dębie -
czadzi. Czy ksiądz pali?

Ja chętnie zaciągnę się dymem.
Wie ksiądz, moja sąsiadka ma róże.
Co dzień kradnę jej jedną. Odrastają
jak zęby rekinom tylko trochę
czerwieńsze. Moje schną szydząc.
A kobiety i tak rozkładają nogi.
Czy ksiądz się czerwieni?
Nie czas jeszcze.

Jeszcze się napijemy tego czerwonego
co trzymacie w zakrystii. Za ubogich.
Za wszystkich tych ludzi co im Bóg
dopisał w życiorysie – zgnijesz.

Niech ksiądz przestanie
z tymi morałami. Konie
kradną Cyganie. My zdzieramy
zelówki na krzywych kamieniach.
Hartujemy – do nieba trzysta mil.
Albo i lat czterdzieści. Czy ksiądz
ma ogień, czy mam odpalić
od świecy?

Gdybym wrócił pozdychałyby
komary w locie. Szatan, tak słyszałem,
pija dusze szklankami. Ksiądz
znowu mnie gani. Czyż milczenie
nie jest złotem? Od kogo się uczyć
pokory? To wczoraj nagrali
cudowne świadectwa skruszonych
kapusiów PRL-u. Dziś wołają o ciszę.
Jak tu cicho. Słyszy ksiądz? Świerszcze.
Czy ksiądz lubi świerszcze?

Pójdę już. Do domu klepisko.
Miała być autostrada, ale widać
za mało w ludziach wiary. Albo
za dużo. Niech ksiądz zostawi
coś jeszcze na jutro. Będziemy
rozprawiać o kobiecie.
Ksiądz lubi poezję?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dziwaczne? hmmm
a co do znaków to naprawdę nie widzę w którym miejscu nie jestem skrupulatny. mogłem rzeczywiście coś przeoczyć. chętnie się oświecę jeśli Pani pozwoli i wskaże. pięknie proszę.

pozdrawiam również pięknie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To nie "dziwaczny" rodzaj prozy, tylko nieźle złożony monodram... ;)

Nie wiem czemu prezentacja akurat w tym miejscu ale doceniam efekt.
Dobre.

dziękuję. a miejsce myślę, że pomimo wszystko trafne.

pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dziękuję za rodzynki.
zapewniam, Panie Leszku, że nie chciałem tym tekstem nikogo prowokować. tym bardziej na siłę. chociaż jest nas tylu na świecie, że każdy tekst, który napiszemy może kogoś do czegoś sprowokować. i w sumie słusznie.

pozdrawiam
Opublikowano

rozmowa z namaszczonym jegomościem na poziomie - dobrze wyczute pauzy, pointy - bo czytam niejedną;
kawał uczciwego dyskursu - facet w koloratce nie może przysypiać na poobiedniej drzemce, ma obowiązek czuwać na duszami - o ile wie - o czym mowa...
pozdrawiam!
:))!
J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dziekuję za wpis i dobrą ocenę tekstu.
co do reszty... ja bardziej wiem jak to jest z łajdakami niż z facetami w koloratce. jeśli wiesz o czym mowa.

pozdrawiam uczciwe dusze

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Natuskaa    "Goździk" charakteryzuje się "(...) uchwytną jakością (...)": to Wspaniałe Opowiadanie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , przeczytałem je z wielką przyjemnością . Dotknęłaś i dosięgnęłaś sedna Pisania. Brawo - i gratuluję . Co prawda, zawiera adociągnięcia - ale tylko stylistycznej natury. Zaproponuję, abyś odnalazła je sama, a odnalazłszy - poprawiła.    Gratuluję ponownie .     Serdeczne pozdrowienia. 
    • Odrodzenie brzasku   Wędrowcze, zabłądziłeś? Bliżej, popatrz proszę; Rozglądasz się nerwowo: Cóż to jest za echo? Nie przejmuj się, zaufaj. Chodź, pokażę drogę. Spokojnie, już niedługo dowiesz się wszystkiego.   Na razie… Tak się cieszę, że cię odnalazłam! Codziennie, miesiącami, tutaj przychodziłam, W nadziei, że istnieje mała choćby szansa… Nareszcie, mój kochany! Bardzo się stęskniłam.   Odszedłeś tak po prostu, ot, bez pożegnania; Dlaczego? Chciałam rychło zmienić się w marzenie, Najgłębsze, jak najszczersze. Popatrz! Oto rana, Przez którą jestem martwym dzisiaj już kamieniem.   A przecież wciąż tak wiele łączy nas ze sobą, I chociaż zapomniałeś, chociaż nie pamiętasz... Nieważne. Zaraz przy mnie zbudzisz się na nowo, Gdyż przyszłość od przeszłości zawsze jest silniejsza.   Bo widzisz, między snami kryła się nadzieja. Niedługo ją zobaczysz, tam, nad horyzontem, Gdzie kończy się nieboskłon a zaczyna Ziemia, Tam nowej opowieści stanie się początek.   Niedługo, gdy znów Słońce wzejdzie nad tą Ziemią, I stworzy krajobrazy światłem malowane,  Śród cudów wnet umieści swych promieni dzieło, Sprawiając, że ożywić będzie mógł się kamień.   ---
    • @Mati Dudek Przy okazji chcąc nie chcąc stworzyłeś błyskotliwą definicję poezji. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Doskonałość właśnie Bogu zostawiam,. Ja tylko próbuję, nieporadnie jak my wszyscy, podglądać świat słowami. 
    • Napewno przez postać Ameca wizualizujemy sobie wiersz co sprawia że iskra śmierci dostaje prawdziwej twarzy i tego co może się stać gdy sztuczna inteligencja zacznie pracować na komputerach kwantowych. Przejście od kamienia łupanego do robotów humanoidalnych jako najwyższe osiągnięcie ludzkości ale też ostrzeżenie przed zagładą. Wiersz pewnie i doskonały w formie, ale ja bym wolał aby to się nie wydarzyło. Kocham ten archaiczny styl sprzed 200 lat kiedy człowiek myślał że w niebie mieszka Bóg.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...