Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
(pantum)

W zieliścieniach, szeleściach, lesiściach,
świdrzy rzeczka zakolne meandry,
wirnie krąży piaskami dowiśla,
posrebrzyszcza bluszczane girlandy.

Świdrzy rzeczka zakolne meandry,
jakby chciała rozlewnić się wszędzie,
posrebrzyszcza bluszczane girlandy,
wwija się pod gęstwinne gałęzie.

Jakby chciała rozlewnić się wszędzie,
w bujnorośli, pod miętą, roszponką,
wwija się pod gęstwinne gałęzie,
marząc, ruśląc, że jest Amazonką.

W bujnorośli, pod miętą, roszponką,
w zieliścieniach, szeleściach, lesiściach,
marząc, ruśląc, że jest Amazonką,
wirnie krąży piaskami dowiśla.
Opublikowano

Aniu, dziękuję za bardzo miły komentarz! Nie trafiła, bo powstała dopiero teraz, poza tym akcja "Poszukiwacza luster" przebiega w nieokreślonym, baśniowym miejscu i czasie, a rzeczka Świder jest jak najbardziej prawdziwa. :-)
Ale może kiedyś trafi do innej książki. Zobaczymy...
Pozdrawiam ciepło.

Opublikowano
marząc, ruśląc, że jest Amazonką,
wirnie krąży piaskami dowiśla.


:))))

jest świetliście kiedy wiosna zanurza się w Świdrze
wokół młodo zielonolistnie

a cichość młami białymi omamia może miła nie ona
lecz miłość paruje nad wodą
Opublikowano

Odnoszę wrażenie ze eksperymentujesz ostatnio Oxyvio. Tutaj: sz, cz, ś, ć, no tak... słowiańska uroda, tak mi się widzi :) Udany wiersz.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Miło było w "lesiściach" - dziękuję, bardzo, bardzo - siepodoba

Szeleść jeszcze, a proszę, dwie chwile
niech się w rzeczce rozkocham wiosennie
śladem mięty pomiędzy badyle
rozrzuconej jak oczy dziecięce

Kiedy gnały nie widząc potrzeby
nurtu rzeki i śpiewu w szuwarach
trochę zwolnić, chociażby, ażeby
tak na przekór bieganiu bo zaraz

Pokruszone szelesty za oknem
i ciągoty w zastronę spaceru
pisz POETKO o modzie na wiosnę
"w zieleścieniach, szeleściach, lesiściach" - u...!

pod forsycją usiadę i sobie
szelest wpiszę w zadumę po latach

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Trudno się nie uśmiechąć, kiedy się to czyta. Od razu mam przed oczami ćwiczenia logopedyczne dla przyszłych aktorów :-)). Można się dykcji uczyć na tym wierszu, Oxywio. Już sam język tego wiersza ma swoisty wdzięk i urok :-)). Masz wyobraźnię. Pozdr. A
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


O, Almare nareszcie pod moim wierszem! Jak miło! :-)
Dziękuję za romantyczny wpis, bardzo ładny. Tylko chyba masz literówkę w słowie "mGłami"?
Pozdrawiam serdecznie. (I przypominam, że Twój egzemplarz czeka na Ciebie na moim stole). :-)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


O, Almare nareszcie pod moim wierszem! Jak miło! :-)
Dziękuję za romantyczny wpis, bardzo ładny. Tylko chyba masz literówkę w słowie "mGłami"?
Pozdrawiam serdecznie. (I przypominam, że Twój egzemplarz czeka na Ciebie na moim stole). :-)))

Nie ma żadnej literówki w moim tekście, w odróżnieniu od Twojego, w którym dostrzegam brak ogonka; to są mły - białe lżejsze od mgieł, obłoki pary wodnej, specjalnie dla wiersza utkane na krośnie mojej słowotwórczej wyobraźni. :))))))))))))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


O, Almare nareszcie pod moim wierszem! Jak miło! :-)
Dziękuję za romantyczny wpis, bardzo ładny. Tylko chyba masz literówkę w słowie "mGłami"?
Pozdrawiam serdecznie. (I przypominam, że Twój egzemplarz czeka na Ciebie na moim stole). :-)))

Nie ma żadnej literówki w moim tekście, w odróżnieniu od Twojego, w którym dostrzegam brak ogonka; to są mły - białe lżejsze od mgieł, obłoki pary wodnej, specjalnie dla wiersza utkane na krośnie mojej słowotwórczej wyobraźni. :))))))))))))
Dobra, dobra, nie tłumacz się. ;-)
Dzięki za uwagę, już poprawiłam. :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 cóż ja mogę dodać do takiej laurki chyba tylko to że szczęśliwiec z niego. Kochająca żona to skarb i pewnie Cię nosi na rękach bo warto.
    • Życie to jazda po bezdrożu, Ja siedzę na tylnym siedzeniu. Życie to pola całe w zbożu, Ja pomagałem w jego sianiu.   Niczym Kowal wykułem swój los, Z taniego, szpetnego żelaza, Cały ten czas czekając na cios, Pojawiła się na nim skaza.   Tą skazą byłaś ty. Dziura w mojej tarczy. Byłem ci bezbronny, Teraz jestem wolny.   Wolny od wojen i trosk, Wolny od bólu ich wojsk, Wolny od trudu i bycia, Teraz jestem wolny od życia.
    • wszyscy jak liście co w światłach poranka unoszą się na chwilę by opaść bez echa w pamięć ziemi co nie zna imion wszyscy jak ptaki co głosem kres znaczą na niebie rozdartym skrzydłem wschodu lecz nikt nie pamięta ich śpiewu bo już inny śpiew przykrył poprzedni wszyscy jak rzeki co w snach kamieni szukają drogi do morza lecz giną w piasku zanim zdążą poczuć słony smak końca wszyscy zagubieni jak listy bez adresu targane wiatrem przez puste pola gdzie nikt nie czeka na słowa wszyscy jak podróżni spoglądający w okno pociągu w którym odjechały ich lata wypatrują tam peronu gdzie pusta ławka i zardzewiały zegar
    • Ostatnio, na pytanie „skąd we mnie tyle energii?”, odpowiedziałem, że biorę ją ze świata ludzko-fikcyjno-energetycznego. Od tamtej pory go szukam, lecz znajduję go raczej w kawie o zbyt późnych porach. Tekst, który napisałem, też może być dla niektórych fikcją, lecz dla mnie to trochę tego świata ludzkiego, pomieszanego z przerwą na wyczyszczenie mojego błędu związanego z czajnikiem, co tę kawę miał zrobić, lecz nalałem za dużo wody.   I te perony, co już nie są fikcją, chyba to jednak rozkazy ambicji, bo co mi z tego, że jestem w Gdańsku, tylko dlatego, że nie jestem wyższy. O, jednak rosnę — wszyscy są w szoku, imię nazwisko — urósł choć trochę. Trzy centymetry bez żadnych prochów, co zrobić dalej, otwarty notes.
    • @wierszykiDziękuję za opinię, masz poczucie humoru. Mam nadzieję, że moja inteligencja (chyba trochę jej mam) nie jest sztuczna i nie piszę o naszej/waszej przyszłości. Szczerze mówiąc, to wcale nie myślałam o piosence Kory - oczywiście ta fraza była w głowie i pewnie ją nieświadomie użyłam.  Wiersz jest dedykowany i osobisty.  @RomaBardzo dziękuję! Napisałam go na rocznicę naszego ślubu. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...